Artykuł Felieton

Adam Grobler: O pobożnych ateistach i bezbożnych dewotach

grober baner
Jeden z moich przyjaciół dziwił się, jak można, po upadku komuny, nauczać o takim bezbożniku, jakim był Ludwig Feuerbach. Myślę jednak, że autor dzieła O istocie chrześcijaństwa, choć namawia do porzucenia wiary w Boga nadprzyrodzonego, pozostał tej istocie wierny co do joty. Co więcej, propaguje on ateizm z pobudek wręcz ewangelicznych.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2015 nr 6, s. 40–41. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Uczeń Georga W.F. Hegla ogłosił naturalistyczną teorię religii , nawiązując do nauki swojego mistrza o alienacji jako środku dochodzenia do samowiedzy (poznania samego siebie). Alienacją, albo wyobcowaniem nazywa się przedstawienie czegoś własnego jako czegoś obcego. Zniesienie alienacji ma polegać na jej rozpoznaniu, a tym samym przyswojeniu sobie tego, co przedtem podmiot przeciwstawiał sobie jako obce. Bardzo abstrakcyjną koncepcję Hegla, w której podmiotem jest Duch potraktowany jako filozoficzne ujęcie Boga – bliższe objaśnienia przekraczają temat i planowane rozmiary tego tekstu – L. Feuerbach zastosował wprost do człowieka.

Historię religii uznał on za historię samowiedzy ludzkości. W wyobrażeniu bóstw czy Boga człowiek rozpoznaje swoją własną istotę, to zwłaszcza, co ceni w sobie najbardziej. Bóstwa religii prymitywnych są potężne i złośliwe, bowiem ludy pierwotne pragną głównie krów i kobiet, które mogą zabrać sąsiedniemu plemieniu. W chrześcijaństwie, które wyżej stawia mądrość i miłosierdzie, samowiedza dochodzi do szczytu. Wciąż jednak pozostaje w stadium alienacji. Wprawdzie „Boska idea […] jest istotą człowieka”, ale „istotą uprzedmiotowioną, to znaczy, oglądaną i czczoną jako istota inna, od niego odrębna” (L. Feuerbach, O istocie chrześcijaństwa).

Skutkiem przedstawienia własnej istoty pod postacią Boga człowiek odziera siebie ze wszystkiego, co czci w Bogu. Wobec Bożej miłości, mądrości i mocy człowiek czuje się niegodny miłości, głupi i bezsilny. W rezultacie, zamiast powodowany miłością własną użyć mądrze swych sił ku poprawie własnego losu, biernie zdaje się na Boską opatrzność. Zniesienie alienacji religijnej poprzez uświadomienie jej sobie ma spowodować, że człowiek pokocha sam siebie i, uwierzywszy w swe siły intelektualne i sprawcze, weźmie swój los w swoje ręce.

Czym przesłanie filozofii Feuerbacha różni się od ewangelicznego przykazania miłości: „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego” (Mt 22,39)? Czyż nie to miał na myśli święty Augustyn, mówiąc: „kochaj i rób co chcesz” (Wyznania, X, 27)? Amputacja transcendencji jawi się z tej perspektywy równie niewinnie, jak usunięcie wyrostka robaczkowego w stanie zapalnym. Bo przecież jest powiedziane: „co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,46). Jasne więc jest, że miłość do Boga realizuje się przez miłość do człowieka. To, czy Bóg istnieje, jest wobec tego rozpoznania sprawą drugorzędną. Jak uczył Immanuel Kant, kto przestrzega prawa moralnego, ten – nawet gdy nie wierzy w Boga – jest praktycznym chrześcijaninem.

Choć wiara ze swej istoty jest miłością, to transcendencja, niestety, jak wyrostek robaczkowy, niektórym ludziom sprawia śmiertelne boleści. Wiją się w nich i dyszą nienawiścią do ludzi odmiennego wyznania, pochodzenia, orientacji seksualnej czy choćby sposobu bycia. Za nic mają morały przypowieści o dobrym Samarytaninie czy jawnogrzesznicy. Za bliźniego mają tylko tego, kto myśli i czuje jak oni. W innego, z imieniem Pana na ustach, pierwsi rzucą kamieniem. Takim lepiej byłoby transcendencję amputować, gdyby tylko mogło to uleczyć ich dusze.


Zachęcamy do obejrzenia relacji wideo z wykładu prof. Adama Groblera wygłoszonego na bazie powyższego tekstu. Wraz z dyskusją dostępny jest > tutaj.


Adam Grobler – profesor, dyrektor Instytutu Filozofii Uniwersytetu Opolskiego i wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Filozoficznych PAN. Zajmuje się metodologią nauk, teorią poznania, filozofią analityczną i dydaktyką filozofii. W wolnym czasie gra w brydża sportowego. Wdowiec (2006), w powtórnym związku (od 2010), ojciec czwórki dzieci (1980, 1983, 1984, 1989) i dziadek, jak na razie, pięciorga wnucząt. Mieszka w Krakowie. WWW: http://grobler.artus.net.pl, e‑mail: adam_grobler@interia.pl.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 PolskaW pełnej wersji graficznej można go przeczytać > tutaj.

< Powrót do spisu treści numeru.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy