Artykuł Ontologia

Daniel Stoljar: Materializm

Wilfrid Sellars – dwudziestowieczny filozof amerykański – zaproponował niegdyś znaną definicję tego, czym zajmuje się filozofia. W jego ocenie „celem filozofii jest zrozumienie, jak rzeczy, najogólniej pojęte, są ze sobą powiązane w najszerszym sensie tego słowa”. Bez względu na to, czy zgodzimy się, iż taki jest w istocie wyłączny cel filozofii, jednym z jej zadań jest bez wątpienia sformułowanie czy opisanie tego, co często zwie się „obrazem świata”: wizji wszystkich istniejących rzeczy oraz zachodzących między nimi relacji.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2017 nr 3 (15), s. 17–20. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Czym jest materializm?

Materializm to prawdopodobnie najbardziej wpływowy obraz świata ze wszystkich dotąd zaproponowanych. Bez przesady można stwierdzić, iż jest on zgodnie akceptowany przez filozofów obecnego i minionego wieku, czyli w okresie, w którym filozofię uprawia się w duchu świeckim oraz naukowym. (Filozofowie ci często zamiast o „materializmie” mówią o „fizykalizmie”, my jednak będziemy stosować ten pierwszy termin).

Czym jest materializm? Tak jak w przypadku wielu innych poglądów filozoficznych jego ogólne sformułowanie jest stosunkowo proste, dużo trudniejsze okazuje się natomiast ujęcie precyzyjne i szczegółowe. Mówiąc na razie ogólnie, materializm to pogląd, zgodnie z którym wszystko – każda istniejąca rzecz – jest fizyczna lub przynajmniej pozostaje we właściwej relacji do tego, co fizyczne. Kluczowe w tym miejscu rozumienie „tego, co fizyczne” wiąże się przede wszystkim z potocznym ujęciem przedmiotów fizycznych, których przykładami są kamień albo pralka. Innymi słowy, przedmioty tego rodzaju są modelami czy wzorcami wszystkiego, co istnieje.

Materializm nie jest jedynym obrazem świata, jaki zaproponowali filozofowie. Jego przeciwieństwem jest idealizm, zgodnie z którym – znowu posłużymy się uogólnieniem – wszystko ma naturę umysłową lub duchową, a przynajmniej pozostaje we właściwej relacji do rzeczy posiadających taką naturę. Inna propozycja to dualizm, który głosi, że choć większość przedmiotów jest fizyczna, to inne – zwłaszcza stworzenia, które odczuwają, takie jak ludzie czy króliki – mają całkowicie odmienne, niefizyczne własności.

Problemy materializmu

Jak wspomniałem, niełatwo podać ścisłe sformułowanie tego, czym jest materializm. Weźmy twierdzenie, że wszystko jest fizyczne. Wydaje się ono oznaczać, że wszystko, co istnieje, jest takim lub innym przedmiotem fizycznym, jak kamień czy pralka. Kiedy się jednak nad tym zastanowić, stanowisko to okazuje się niespójne. Weźmy pod uwagę rządy (np. rząd Stanów Zjednoczonych) albo wydarzenia historyczne (np. Rewolucję Francuską): tego rodzaju rzeczy nie są w najmniejszym stopniu przedmiotami fizycznymi, takimi jak kamienie, a mimo wszystko istnieją. Jeśli zatem materializm byłby tezą, że wszystko jest fizyczne, moglibyśmy go obalić, wskazując na przykład, że Rewolucja Francuska wydarzyła się naprawdę.

Filozofowie odpowiadają na ten problem nie poprzez odrzucenie materializmu, ale poprzez skomplikowanie jego definicji. Z tego też względu podkreśliłem wcześniej, że materializm to teza, iż wszystko jest fizyczne, a przynajmniej pozostaje we właściwej relacji do tego, co fizyczne. Co jednak oznacza owa „właściwa relacja”? Zazwyczaj odpowiada się, że jeśli materializm jest prawdziwy, to wszystko jest fizyczne lub ma podstawę w tym, co fizyczne. Myśl przewodnia (stojąca za wprowadzeniem tej właściwej relacji) jest taka, że to, co fizyczne, stanowi w pewnym sensie fundamentalną cechę świata, z której można w jakiś sposób wyprowadzić wszystkie inne cechy. Uściślenie tej relacji (bycia podstawą czy fundamentem) stanowi jedno z największych wyzwań współczesnej filozofii.

Fizyczne – czyli jakie?

Nawet jeśli udałoby się sformułować zadowalające określenie tej relacji, nie ma to wpływu na inną jej część, mianowicie na tę, która mówi, czym powinno być to, co fizyczne. Wydaje się, że mamy tu kilka możliwości, żadna jednak nie jest przekonująca. (A) To, co „fizyczne”, możemy rozumieć jako zwyczajne cechy materii: miejsce w przestrzeni, masę, zdolność do poruszania się itp. Jednakże fizyka dowodzi, iż nie wszystko jest fizyczne w tak prostym sensie. Za przykład mogą służyć m.in. cząstki sub­­atomowe czy pola. (B) Inna możliwość zakłada, że „fizyczne” oznacza to, co jest przedmiotem współczesnej fizyki. Takie ujęcie zmusza jednak materialistę do przyjęcia bardzo optymistycznego założenia odnośnie do współczesnej nauki: jeśli tak rozumiany materializm jest prawdziwy, nasza dzisiejsza wiedza [fizyczna] jest już kompletna. © Zgodnie z jeszcze inną możliwością przez to, co „fizyczne”, rozumie się to, co będzie przedmiotem prawdziwej fizyki [w przyszłości], bez względu na to, jaka się ona okaże. Nie mamy jednak pojęcia, jaka będzie prawdziwa fizyka, a przez to nie wiemy również, jakie zjawiska by dopuszczała, a jakie wykluczała. (D) Można by wreszcie stwierdzić, że to, co fizyczne, jest po prostu tym, co nieumysłowe. Nie daje nam to jednak żadnej pozytywnej treści obrazu świata proponowanego przez materializm.

Choć kwestia zdefiniowania materializmu pozostaje otwarta, w praktyce wielu filozofów ignoruje ją i skupia się na rozpatrywaniu prawdziwości (lub fałszywości) tego stanowiska. Jeden z najbardziej znanych argumentów przeciwko materializmowi – tzw. argument z wiedzy – zaproponował Frank Jackson. Zgodnie z pierwszą przesłanką jest z zasady możliwe, aby dana osoba znała wszystkie fizyczne fakty na temat świata, wyprowadziła z nich wszystkie logiczne konsekwencje, a mimo to nie znała faktów psychicznych. Druga przesłanka głosi, iż jeśli taka sytuacja istotnie jest możliwa, to materializm jest fałszywy.

Czego nie wiedziała Maria?

Dlaczego jednak uznać przesłanki tego argumentu za prawdziwe? Pierwsza przesłanka wspierana jest przez znaną historię Marii – niesamowitego naukowca, który posiada całą możliwą wiedzę o świecie fizycznym, w szczególności o tych aspektach, które mają związek z procesami [barwnego] widzenia. Jednakże Maria żyje w czarno-białym pokoju. Możemy sobie wyobrazić, że osiągnęła swą niesamowitą wiedzę fizyczną poprzez korzystanie z czarno-białych komputerów czy e‑maili itp. Załóżmy teraz, iż pewnego dnia Maria opuszcza swój pokój i po raz pierwszy w życiu widzi żółtą cytrynę. Wydaje się oczywiste, że w ten sposób posiądzie wiedzę o tym, jak to jest widzieć kolor żółty. Jeżeli jednak ktoś się czegoś uczy, oznacza to, iż wcześniej tego nie wiedział. Lecz Maria wiedziała wszystko o faktach fizycznych. Wydaje się zatem, iż jest ona przykładem kogoś, kto wie wszystko o faktach fizycznych, nie znając zarazem faktów psychicznych, czyli tego, jak to jest widzieć żółty.

Druga przesłanka argumentu jest prawdopodobna, bowiem materializm – o ile ma być prawdziwy – wymaga uznania, że wiedza na temat wszystkich faktów fizycznych powinna dawać wiedzę na temat wszystkich faktów w ogóle.

Wyjście z czarno-białego pokoju

Jakiej odpowiedzi na argument z wiedzy mógłby udzielić materialista? Ludzie, którzy zaczynają go rozważać, często wskazują, że Maria tak naprawdę nie istnieje, a nawet gdyby istniała, to łatwo sobie wyobrazić, iż mogłaby widzieć kolory nawet w czarno-białym pokoju – wystarczy, że skaleczyłaby się papierem. Taka odpowiedź, choć jest sensowna, nie podważa argumentu Jacksona. Zaprezentowana historia nie ma bowiem dowodzić, iż Maria istnieje (bo z pewnością tak nie jest), ani tego, że nie da się przedstawić jej losów inaczej (bo na pewno się da). Chodzi raczej o to, że tak opowiedziana historyjka mówi o pewnej możliwości, czyli reprezentuje dopuszczalny sposób istnienia świata. Fakt ten jest doniosły dlatego, iż materializm zdaje się wykluczać taką możliwość.

Częsta odpowiedź na ów argument koncentruje się na drugiej przesłance, w szczególności na założeniu, że jeśli materializm jest prawdziwy, znajomość wszystkich faktów fizycznych oznacza znajomość wszystkich faktów [w ogóle]. Niektórzy twierdzą, że jest to pomieszanie epistemologii (teorii poznania) z metafizyką (teorią na temat tego, co istnieje).

Jeszcze inna odpowiedź skupia się na pierwszej przesłance, konkretnie zaś na niejasnościach wokół tego, czym jest to, co fizyczne. Jeśli nie wiadomo, czym jest to, co fizyczne, nie można orzec, czy jest możliwe, aby wiedzieć wszystko na temat tego, co fizyczne, a mimo to nie wiedzieć, jak to jest widzieć kolor żółty.

Przedstawiłem zaledwie dwie popularne odpowiedzi na argument z wiedzy, jednakże – podobnie jak w przypadku pytania o zdefiniowanie materializmu – kwestia ta jest obecnie szeroko dyskutowana. A jakie jest Twoje zdanie?

Przełożył Jacek Jarocki


Daniel Stoljar –  profesor filozofii oraz dyrektor Centrum Świadomości przy Australijskim Uniwersytecie Narodowym; członek Australijskiej Akademii Nauk Humanistycznych oraz prezes Australijskiego Towarzystwa Filozoficznego. Zajmuje się filozofią umysłu i metafilozofią. Interesują go m.in. kwestie świadomości, problem umysł–ciało, zagadnienia materializmu i intencjonalności. Mąż i ojciec dwóch synów, z którymi spędza wolny czas. Lubi kawę z ciastkiem z muzyką w tle i lekturą New York Review of Books. Poza tym pływa i biega

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 PolskaW pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Malwina Adaszek

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy