Artykuł

Jarosław Skurzyński: Filozofia dla Ciebie

skurzynski-tekst
Sensem istnienia filozofii jest zadawanie pytań. Czy to znaczy, że filozof nic nie wie o świecie? Z jednej strony tak właśnie jest, ale z drugiej, to filozofia dysponuje narzędziami, dzięki którym łatwiej będzie znaleźć odpowiedź na niektóre z pytań o naturę świata, umysłu czy sensu życia.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2015 nr 1, s. 20–23. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Weźmy na przykład pytanie o istnienie. Co to jest istnienie? Ktoś mógłby powiedzieć: chwileczkę, czy na to pytanie nie odpowiadają takie nauki jak biologia, fizyka czy chemia? Co filozof może wiedzieć o istnieniu?! Filozof nie odkrył przecież kwarków, nie przeprowadził eksperymentu, w którym powstają podstawowe cegiełki życia, nie odkrył DNA. I taki ktoś ma mówić nam, czym jest istnienie? Nie. Filozof odgrywa tutaj rolę człowieka, dla którego istnienie jest czymś zadziwiającym. Wyobraź sobie, że ktoś podchodzi do Ciebie i mówi: „Słuchaj, powiedz mi, dlaczego istniejesz?”. Powiedzmy, że znasz tego kogoś, powiedzmy też, że to Twój bliski znajomy albo znajoma. Odrzucasz też przekonanie, że zaczepia Cię wariat i zadaje głupie pytania. W pierwszej chwili prawdopodobnie pytanie Twojego znajomego/znajomej wywoła uśmiech na Twojej twarzy, pomyślisz może nawet, że coś się stało. Jednym słowem to pytanie wybija Cię z rytmu życia, do którego przywykłeś. Jak często zdarza ci się, że zamiast zwykłego „Cześć!” ktoś na powitanie częstuje Cię pytaniem typu „Dlaczego istniejesz?”? A jak już ochłoniesz z szoku, że takie pytanie padło, zastanów się, jaką możesz dać na nie odpowiedź. Może inaczej: jaką dziedziną nauki posłużysz się, aby odpowiedzieć Twojemu znajomemu/znajomej? Powiedzmy, że zaczniesz odpowiadać w taki sposób: „Moje DNA powstało z genów moich rodziców, natomiast DNA utworzone jest…”. Prawdopodobnie już w tym miejscu zostanie przerwana twoja argumentacja słowami: „To zrozumiałe, że masz taką a nie inną strukturę biologiczną, fizyczną i chemiczną, ale czy to jest powodem, że istniejesz?” I co teraz odpowiesz? Jeśli będziesz cierpliwy/cierpliwa, to prawdopodobnie zaczniecie rozmowę o… istnieniu. Nie będzie to rozmowa o istnieniu chemicznym, biologicznym czy fizycznym. Prawdopodobnie zaczniecie nawzajem się przekonywać, że istnienie jest albo nie jest czymś więcej niż istnienie biologiczne, fizyczne czy chemiczne. Zaczniecie formułować różne definicje istnienia, zaczniecie wskazywać różne sposoby istnienia, może nawet spróbujecie sformułować jakieś ogólne zasady dotyczące istnienia. I tak stajecie się filozofami.

Spojrzeć inaczej?

Filozofia jednak nie żyje samymi pytaniami. Jak na pewno zauważyłeś/zauważyłaś, naturalną potrzebą jest próba odpowiedzi na zadane pytanie. Każdy z nas stawia dziennie mnóstwo pytań. Nie każde pytanie jest pytaniem filozoficznym. Stawiamy jednak pytania po coś, komuś i z jakiegoś powodu. Chcemy znać odpowiedź. Czasami stawiamy trudne pytania, na które trudno znaleźć odpowiedź. Czasami odpowiedzi szukamy latami. Czasami umieramy, nie poznawszy odpowiedzi. Filozofowie, zadając wiele pytań, odsłonili wiele problemów, na które współczesne nauki próbują dać odpowiedzi. Czym jest świat? Dlaczego istnieje świat? Czym jest umysł? Kim jest człowiek? Jak funkcjonuje w społeczeństwie? Te wszystkie pytania i wiele innych po praz pierwszy zadali filozofowie. Ponieważ na początku dziejów namysłu nad światem, nie istniały takie nauki, jak: biologia, chemia czy psychologia, filozofowie próbowali odpowiedzieć na te pytania za pomocą takiej wiedzy, jaką wtedy dysponowali. Otrzymywali różne odpowiedzi, które często dzisiaj traktowane są z lekkim uśmiechem, ale nie możemy zapominać, że te odpowiedzi dały początek wielu naukom.

Abyś jednak zechciał/zechciała w ogóle zadać jakiekolwiek pytanie, musisz zdać sobie sprawę z własnej niewiedzy. Filozofia często pytała i pyta o istotę naszej wiedzy. Czym jest wiedza i jak to się dzieje, że cokolwiek wiemy. I skąd w nas chęć na odkrywanie ciągle nowych i niepoznanych rzeczy? Pytamy dlatego, że chcemy coś poznać. Wyobraź sobie, że żyjesz w zamierzchłej przeszłości. Czym dla Ciebie byłaby rzeczywistość? Prawdopodobnie tym samym, czym jest dzisiaj, ale inaczej tłumaczyłbyś powstawanie niektórych zjawisk. Dzisiaj wiemy, czym są i jak powstają błyskawice, kiedyś byłyby dla ciebie znakami od kogoś lub czegoś znacznie silniejszego od Ciebie. Filozofowie tamtych epok zdali sobie w pewnym momencie sprawę z tego, że tłumaczenie wszystkich wydarzeń kimś lub czymś o potężnej mocy jest niewystarczające i zaczęli formułować inne wyjaśnienia zjawisk. Wyobraź sobie, że zaczynasz w inny sposób tłumaczyć to, co cię otacza. W jaki sposób jest możliwe inne widzenie tego, co jest przed twoimi oczami? Jeśli spojrzysz w niebo, to zobaczysz gwiazdy, planety, księżyc itd., ale powierzchni księżyca czy planet nie zobaczysz „gołym okiem”. Potrzebne do tego jest nowe narzędzie, które działa na podobnej zasadzie jak oko, ale pozwala na dostrzeżenie innych rzeczy w tym, co cię otacza. Przecież nie odkrywasz nowej rzeczywistości, zaczynasz jednak w inny sposób patrzeć na tę rzeczywistość, która cały czas była przed Tobą. Dla filozofów takimi nowymi narzędziami mogą być na przykład nowe sposoby myślenia, nowe sposoby badania czy nowe postawy wobec badanej rzeczywistości. Wyobraź sobie, że dysponujesz takim narzędziem, które potrafi zmieniać sposoby Twojego patrzenia na świat. Co byś wtedy myślał o świecie? Co byś wtedy mógł zobaczyć dzięki takiemu narzędziu? I co tak naprawdę masz na myśli, mówiąc, że posiadasz takie lub inne narzędzie? Zaczynasz w ten sposób tworzyć nowe metody spostrzegania tego, co istnieje. Filozof nie odkrywa nowych światów i nie przeprowadza eksperymentów w laboratoriach, zastanawia go natomiast to, co mamy na myśli, używając takich lub innych pojęć. Na przykład, czym jest umysł i dlaczego każdy z nas może mieć inne pojęcie umysłu? Filozof bada pojęcia, dostrzega różne sposoby ich rozumienia, zwraca też uwagę na sytuacje, w których używamy tych samych pojęć. Badanie pojęć jest pewnego rodzaju narzędziem, dzięki któremu możemy widzieć nasz świat na różne sposoby. Mówiąc inaczej, dzięki różnemu rozumieniu naszych pojęć, możemy różnie spostrzegać świat lub to, kim jesteśmy.  Stajesz się filozofem wtedy, kiedy zaczynasz dopuszczać do siebie myśl, że świat może wyglądać całkowicie inaczej niż tak, jak nam mówią o nim inni.

Niektórzy, przeczytawszy te słowa, mogą zadać pytanie: „No, dobrze, ale po co nam to wszystko, czy nie lepiej po prostu przyjąć jakiś obraz świata i tego się trzymać?”. Zadaj sobie inne pytanie: a kto ma ustalić ten jeden, podstawowy obraz świata? Trudno jest odpowiedzieć na tego typu pytania. Nie wiemy, czy istnieje ostateczny model świata, a przynajmniej wydaje się, że niektórzy właśnie takie przekonanie utrzymują. Newton  twierdził, że przestrzeń i czas są absolutne. Nie zmieniają się, istnieją bez względu na wszystko to, co się w nich (jeśli można tak powiedzieć) znajduje. Einstein jednak dowiódł, że przestrzeń i czas są względne, że nie są absolutne, zmieniają się ze względu na obserwatora i ze względu na materię, która istnieje w przestrzeni i czasie. Trudno powiedzieć, czy można ustalić jakiś obraz rzeczywistości. Tym jednak filozofia się nie zajmuje, ale na pewno stawia pytania typu: czym miałby być taki lub inny model świata, czym w ogóle jest model i w jaki sposób rozumiemy te pojęcia?

Jak żyć?

Błędnie się uważa, że filozofia jest tą dziedziną nauki, która ma odpowiadać na pytanie: jak żyć? Filozof nie jest kapłanem, który miałby wskazywać nam drogę słuszną i jedyną. Filozof, jeśli już mielibyśmy się trzymać jakichś porównań, stałby na rozdrożu dróg i wskazywałby kierunkowskaz, ale nie to, co na nim jest napisane, ale sam w ogóle kierunkowskaz. Na przykład według Alberta Camusa jedynym poważnym problemem filozoficznym jest problem samobójstwa. Innymi słowy, Camus twierdzi, że najważniejszym celem, do którego zmierzamy, jest jak najszybsze odnalezienie sensu naszego życia, a także znalezienie odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, czy nasze życie jest warte tego, aby je kontynuować. Camus stawia to samo pytanie, które postawił Ci Twój znajomy na początku tej opowieści: dlaczego istniejesz? Tylko teraz chodzi o Twoje życie, o to, dlaczego w ogóle chcesz żyć. Ważne jest nie tyle pytanie o to, jak żyć, ile pytanie o to, skąd w Tobie ta, w wielu przypadkach niezachwiana, chęć życia. Stajesz się filozofem nie wtedy, kiedy mówisz wszystkim dookoła, jak żyć, ale wtedy, kiedy zastanawiasz się nad sensem życia.

Nie daj się zwieść, że filozofia jak lekarz podaruje Ci receptę na dobre życie. Filozofia nie wskaże Ci też tej jedynej, czyli słusznej drogi, którą powinieneś iść. Kapłaństwo niezbyt dobrze współgra z byciem filozofem. W tym jednak sensie filozofia współdzieli miejsce z nauką, że nie dowodzi istnienia jedynej, absolutnej i niezbywalnej prawdy. Filozofia wskaże narzędzia, dzięki którym możesz uzyskać odpowiedzi na niektóre swoje pytania. Czy to dla Ciebie za mało?


Jarosław Skurzyński – doktor filozofii, prowadzi zajęcia z etyki w technikum i wykłada logikę, etykę i bioetykę w Szczecińskiej Szkole Wyższej Collegium Balticum. Interesuje się filozofią religii, etyką sztucznej inteligencji, fizyką, astronomią i historią starożytnego Egiptu.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 PolskaW pełnej wersji graficznej można go przeczytać > tutaj.

< Powrót do spisu treści.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy