Wilhelm z Ockham przyszedł na świat prawdopodobnie pod koniec 1287 lub na początku 1288 roku w niewielkiej angielskiej miejscowości Ockham w hrabstwie Surrey. W młodym wieku, prawdopodobnie między siódmym a trzynastym rokiem życia, został oddany do zakonu franciszkanów w Londynie jako tzw. oblatus. W tamtejszym konwencie Greyfriars, jednym z ważniejszych ośrodków edukacyjnych średniowiecznej Anglii, pobierał nauki z zakresu łaciny, logiki oraz filozofii przyrody.
Z przekazów wynika, że już w okresie nauki Ockham zdradzał wyraźną skłonność do klarowności myślenia i niechęć wobec nadmiernej zawiłości scholastycznych rozróżnień. Jego nauczyciele mieli zwracać uwagę, iż młody franciszkanin dąży do redukowania pojęć i argumentów do form możliwie najprostszych, uznając zbędną komplikację za przejaw intelektualnej słabości, a nie precyzji.
Ta wczesna postawa intelektualna, kształtowana jeszcze w murach londyńskiego klasztoru, stała się zapowiedzią zasady, którą późniejsza tradycja nazwała „brzytwą Ockhama” (entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem). W tym sensie jego dążenie do prostoty miało nie tylko charakter dydaktyczny czy logiczny, lecz wyrażało głębsze przekonanie metafizyczne: że w porządku rzeczy i w porządku pojęć obowiązuje ekonomia istnienia i myśli.
Źródło: Stanford Encyclopedia of Philosophy
Opracowanie: Antoni Baj
Grafika: Wikimedia Commons














Bardzo mi przykro, ale “greyfriars” to nie jest nazwa geograficzna — tak nazywano zakon franciszkanów (analogicznie do tego, jak benedyktynów nazywano “blackfriars”, a dominikanów “whitefriars” — od koloru habitów).
W podlinkowanym artykule Encyklopedii Stanfordzkiej stoi wyraźnie: Ockham was “given” to the Franciscan Order (the so-called “Greyfriars”). There was no Franciscan house (called a “convent”) in the tiny village of Ockham itself; the nearest was in London. It was there that Ockham was sent.
W przekładzie “na kolanie”: Ockham został oddany (na naukę, w oblaty) do zakonu franciszkanów (zwanych “szarymi braćmi”). W maleńkiej wiosce Ockham nie istniał dom zakonny (tj. klasztor) franciszkanów — najbliższy był w Londynie i tam posłano Ockhama.
I dalej: As an educational institution, even for higher education, London Greyfriars was a distinguished place.
Tutaj już mowa o konkretnym domu zakonnym w konkretnym miejscu, którego szkoła najwyraźniej zasłynęła szeroko. Ale dopiero tutaj.
Tak, właśnie, ale jego duchownego /OFM!/, największym “żartem, “funem” czy “grepsem”, pardonne moi, jest owa słynna uniwersalna, i ponadczasowa “brzytew”…
O jakiej wielu mówi, “myśli” /!?/, powołuje się od wieków… nic z tym nie robiąc — efektowne rewolucje, przewroty, wojny, exterminacje ludobójstwa holokausty, wciąż bis.
Ot cała przewrotność słabość oraz iluzja Człowieka Ludzkości Świata tego marnego i coraz szybciej przemijającego ku dnie, otchłaniom, piekłu: “demokracji ludowej”, postępu /technicznemu/, tolerancji, oraz czerwonej, oduniwersyteckiej, unijnej “politycznej poprawności”/PC/!…
Czas Apokalipsy
Czas Zgorszenia
Czas Upodlenia
Zgroza — Upadek — Degeneracja
Depresja
Degradacja
Defraudacja
RIP!?
AD 2025
Por.:
SI Witkiewicz, o. JM Bocheński B. Wolniewicz, Benedykt XVI etc.