Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 1 (49), s. 21–23. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
Karl Popper zwykł mawiać, że od ameby do Einsteina jest tylko jeden krok. Oboje pracują na zasadzie prób i błędów. Jednak ameby muszą nienawidzić błędów, bo gdy je popełniają – umierają. Einstein zaś wie, że możemy się na nich uczyć i eliminować je ze swoich teorii. Badania z zakresu etologii poznawczej pokazują jednak, że nie jesteśmy jedynym gatunkiem, który uczy się na błędach, zwłaszcza tych, z którymi związane jest nieprzyjemne doświadczenie. Praca Karola Darwina O powstaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt stanowiła podsumowanie wieloletnich badań i przemyśleń nad rozwojem i zmiennością gatunków. Ewolucyjny kontekst rozważań nie ogranicza się jedynie do fizjologicznych cech organizmów, lecz jest także wyraźnie widoczny w badaniach porównawczych nad własnościami umysłu. Jedną z głównych interpretacji procesów ewolucji poznawczej jest Wieża Generowania i Testowania (wraz z jej wariacjami) amerykańskiego filozofa i badacza umysłu Daniela Dennetta, która zawiera w sobie propozycję konceptualizacji umysłów.
Istoty darwinowskie i skinnerowskie
Dennettowska Wieża Generowania i Testowania (zob. tab. na s. 23) jest najpopularniejszym schematem określającym poziomy rozwoju umysłu. Organizmy znajdujące się na kolejnych jej stopniach cechują się coraz bardziej zaawansowanymi zdolnościami skutecznej interakcji z otoczeniem.
Poziom podstawowy stanowią istoty darwinowskie uformowane przez oddziaływania ewolucji. Sterowane są one przez dobór naturalny, w związku z czym rządzą nimi mechanizmy nakierowane na przetrwanie i reprodukcję. Różnorodne organizmy powstałe w wyniku rekombinacji lub mutacji genów ulegały procesowi naturalnej selekcji, w wyniku którego przetrwały te najlepiej przystosowane, także pod względem mechanizmów zachowania się. Doznania zmysłowe (wrażenia) umożliwiają im skuteczne funkcjonowanie w środowisku, a rozwój organów czuciowych zwiększa szanse na przeżycie i przekazanie własnych genów kolejnemu pokoleniu. Wskaźnikami stopnia rozwoju umysłu występującymi na tym poziomie w podstawowej formie byłyby uwaga, która nakierowuje organizm na dane potrzebne do dalszego działania, oraz motywacja prowadząca do zaspokojenia potrzeb. Działania zaprogramowane genetycznie są tu niemożliwe do zmodyfikowania, a ich łańcuchy noszą nazwę tropizmów. Przykładem może być mechanizm stojący za budową skomplikowanych kopców przez termity, który działa na zasadzie wabienia owadów przez specyficzne substancje zapachowe (a nie zasadzie realizowania planu przygotowanego przez architekta).
Kolejny poziom stanowią istoty skinnerowskie, których zachowania są znacznie bardziej elastyczne. Skinnerowskie warunkowanie instrumentalne stanowi tutaj naturalne przedłużenie doboru naturalnego. Zachowania prowadzące do pozytywnych rezultatów są wzmacniane, natomiast skutkujące niepowodzeniem zostają wygaszane. Na tym poziomie wskazać można na występujący u zwierząt sposób uczenia się polegający na zmianie swojego zachowania w efekcie długiego i regularnego treningu w kontakcie ze środowiskiem w procesie prób i błędów (tzw. uczenie się ABC). Podstawową formą zdobywania wiedzy jest habituacja, polegająca na stopniowym przyzwyczajaniu się do danego bodźca. Typowe dla tego poziomu są także różne typy warunkowania polegające na powtarzaniu określonego rodzaju symulacji, które przez zastosowanie nagrody lub kary prowadzą do nauczenia się skomplikowanych działań. Tak, właśnie ta forma uczenia została zastosowana w eksperymencie Pawłowa o odruchu warunkowym u psów. Zdobywanie wiedzy o środowisku zachodzi tu metodą prób i błędów.
Istoty popperowskie i gregoriańskie
Od czasochłonnego procesu prób i błędów wolne są organizmy na poziomie istot popperowskich ze względu na proces preselekcji zachowania z wszystkich możliwych działań, który zachodzi w świecie wewnętrznym (mentalnym). Świat wewnętrzny zawiera informacje o świecie zewnętrznym oraz jego regularnościach, a informacje te mogą być odziedziczone genetycznie lub pochodzić z indywidualnego doświadczenia. Testowanie w świecie wewnętrznym potencjalnie niekorzystnych działań prowadzi w efekcie do myślenia o negatywnych skutkach. Istoty popperowskie zdolne są do tzw. uczenia latentnego (utajonego), dla którego nie jest potrzebne pozytywne lub negatywne wzmocnienie zewnętrzne. Istoty popperowskie potrafią tworzyć reprezentacje w świecie wewnętrznym, co umożliwia im wyobrażenie sobie konsekwencji swoich działań. Reakcje organizmu, jak strach czy dreszcze, mogą być objawami, które sygnalizują niefortunne koncepcje działań. Z mapy w swoim świecie wewnętrznym korzystają na przykład szczury w labiryncie, po tym, jak nauczyły się odnajdywać właściwą drogę. Rozwój świata wewnętrznego odbywa się przez trening, doświadczenie i zabawę, które pozwala poznać konsekwencje różnych działań.
Najwyższy poziom stanowią istoty gregoriańskie, które nie uczą się wyłącznie na własnych błędach, ale potrafią także uczyć się z doświadczeń i wiedzy innych osobników. Zachowaniem wskazującym na te zdolności jest podążanie za spojrzeniem czy naśladowanie, które nie jest prostym podrabianiem (papuga żako imitująca ludzką mowę), lecz zawiera rozumienie intencji danego zachowania (szympans uczący się od innego członka stada wykonywania pędzelka z gałązki, który posłuży do łowienia termitów). Na tym poziomie występuje umiejętność wytwarzania narzędzi, do których zaliczany jest także język. Narzędzia będące efektem działania inteligencji stają się także motorem jej rozwoju. Istoty gregoriańskie stanowią właściwy podmiot wolnej woli, co wiąże się bezpośrednio ze zdolnością do refleksji nad własnymi wyborami.
Ewolucja modelu Wieży Generowania i Testowania
Nawet sam model Wieży Generowania i Testowania może ulec ewolucji! W momencie, w którym już nam się wydaje, że lepiej od Poppera wiemy, ile kroków dzieli amebę od Einsteina, model rozwoju umysłu wzbogaca się o klasę istot donaldowskich. Cechuje je zdolność do umieszczania swej wiedzy w świecie zewnętrznym. W pradawnych społeczeństwach jej przejawami były formy szeroko rozumianej sztuki (figurki, rzeźby, malunki), starożytne kalendarze, mity czy pieśni. Pamięć zewnętrzna usprawnia komunikację oraz odciąża myślenie, wspierając pamięć krótko- i długoterminową. Umysł istot donaldowskich porusza się w zewnętrznej przestrzeni informacyjnej, a wyróżniającą umiejętność stanowi sprawność posługiwania się zewnętrznymi systemami pamięci (jak książki, fotografie, komputery czy smartfony).
Dyskusje wciąż trwają, schemat ulega rekonstrukcjom. Wyłaniają się kolejne poziomy istot zapełniających luki poznawcze (Wioletta Dziarnowska: istoty kantowskie zdolne do tworzenia kategorii; Krzysztof Łastowski: istoty lamarkowskie I i istoty lamarkowskie II). Jedno jest pewne – od ameby do Einsteina jest znacznie więcej kroków niż jeden!
Warto doczytać
P. Gärdenfors, Jak Homo stał się sapiens. O ewolucji myślenia, tłum. T. Pańkowski, Warszawa 2010.
K. Łastowski, M. Reuter, Ewoluujące umysły. Koncepcje, hipotezy, argumenty empiryczne, [w:] Przewodnik po filozofii umysłu, red. M. Miłkowski, R. Poczobut, Kraków 2012, s. 311–349.
W. Dziarnowska, Sposoby poznawania innych umysłów, [w:] Przewodnik po filozofii umysłu, red. M. Miłkowski, R. Poczobut, Kraków 2012, s. 495–535.
D. Dennett, Od bakterii do Bacha. O ewolucji umysłów, tłum. M. Miłkowski, Kraków 2017.
M. Tomasello, Historia naturalna ludzkiego myślenia, tłum. B. Kucharzyk, R. Ociepa, Kraków 2015.
Anna Dutkowska – ukończyła filozofię przyrody ożywionej na Wydziale Filozofii KUL, gdzie uzyskała doktorat z filozofii (2019). Podejmuje zagadnienia związane z problematyką umysłów prostych oraz wskaźnikami myślenia u zwierząt pozaludzkich. Ma na utrzymaniu dwa koty, dla których jest w stanie nawet chodzić do pracy, żeby zapewnić im godny byt.
Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
< Powrót do spisu treści numeru.
Ilustracja: Florianen vinsi’Siegereith
Niestety, współczesny umysł raczej się: dezawuuje, dewaluuje, deewoluuje…
Szkoda!?
Ale czyja!?