Swoją argumentację wymierzoną w psychologizm Husserl rozpoczyna od pokazania empirystycznych konsekwencji tego stanowiska i odparcia tych konsekwencji. Autor Badań Logicznych stwierdza, że psychologia jako nauka konstruuje swoje prawa poprzez niejasne uogólnianie doświadczenia lub wypowiadanie się o prawidłowościach (takich jak następstwa lub współwystępowanie), jednak nie twierdzi przy tym, że dane zjawiska muszą z konieczności wystąpić przy zaistniałych warunkach. Husserl zauważa więc, że z niejasnych podstaw (w tym przypadku doświadczeń lub prawidłowości) mogą wynikać tylko niejasne reguły i dzieje się tak w przypadku psychologii. Jeśli więc psychologiści mają rację i logika jest rzeczywiście częścią psychologii, to ten problem dotyczy także jej. Zauważamy jednak, że są pewne fundamentalne prawa logiczne, takie jak na przykład zasady sylogistyki lub podstawowe prawa logiczne (np. zasada niesprzeczności), które wydają się być prawami w pełni tego słowa znaczeniu, a nie jedynie niejasnymi, prawdopodobnymi regułami.
Husserl zauważa, że jego oponenci mogliby próbować uniknąć tego pierwszego zarzutu poprzez potraktowanie praw psychologicznych tak samo jak na przykład prawa fizyki. W ten sposób niejasne reguły psychologiczne miałyby status pełnoprawnych praw naukowych. Jednak zdaniem autora Badań logicznych taki ruch nie zdałby się na wiele. Każde z praw nauk empirycznych powstaje poprzez zastosowanie indukcji do pojedynczych faktów. Zdaniem Husserla indukcja nie ustala jednak obowiązywania danych praw, lecz jedynie większe lub mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia zależności, które stwierdza dane twierdzenie. Indukcja nie uzasadnia prawa, ale prawdopodobieństwo. Husserl zauważa jednak, że nie można opisanego powyżej schematu zastosować do przynajmniej części praw logicznych (nazywa on te prawa rein logische, co oznacza „czysto logiczne”). Te prawa są poznawalne a priori i tak samo obowiązują nie na podstawie prawdopodobieństwa, lecz na podstawie apodyktycznej oczywistości.
Oprócz wymienionych powyżej konsekwencji psychologizmu Husserl opisuje jeszcze jedną. Zauważa on, że skoro zdaniem jego oponentów prawa logiki są prawami psychologii, to powinny im odpowiadać jakieś zjawiska lub fakty psychiczne. Muszą zawierać treść psychiczną, dotyczyć zjawisk psychicznych i je przewidywać. Zdaniem Husserla tak się jednak nie dzieje. Żadne z praw logicznych nie zakłada zaistnienia jakiegokolwiek stanu rzeczy, wyobrażeń lub sądów. Innymi słowy żadne z nich nie jest prawem dotyczącym życia psychicznego człowieka, co oczywiście kwestionuje przynależność logiki do psychologii.
Husserl kontynuuje swoją krytykę poprzez powiązanie psychologizmu ze stanowiskiem, które nazywa antropologizmem, to jest z pewną specyficzną formą relatywizmu. Antropologizm głosi, że prawdziwym dla danego gatunku istot zdolnych do sądzenia (w tym przypadku człowieka), jest to, co według jego konstytucji powinno być uznane za prawdziwe, zgodnie z regułami jego myślenia. Innymi słowy to, co jest postrzegane w sposób poprawny przez człowieka jest dla niego prawdziwe.
Husserl w odpowiedzi formułuje argument oparty o pojęcie prawdy. Antropologizm twierdzi, że dany sąd jest prawdziwy lub fałszywy zależnie od gatunku, który go wypowiada. Husserl zauważa jednak, że dotyczy to treści danego sądu (zdania), ale on sam nie może być zarazem prawdziwy i fałszywy, jako że do definicji prawdy (i fałszu) należy zasada niesprzeczności. Prawdą jest tylko to, co obowiązuje absolutnie i dla każdego gatunku.
Husserl dodatkowo zarzuca psychologizmowi trzy założenia, które następnie podważa. Pierwszym z nich jest pogląd, że reguły dotyczące zdarzeń psychicznych mają podłoże psychologiczne i w związku z tym normatywne zasady poznania jako takiego muszą być ugruntowane w poznaniu psychologicznym. Autor Badań logicznych rozpoczyna swoją krytykę tego założenia od wyjaśnienia, że prawa logiczne nie są zdaniami normatywnymi, czyli że nie głoszą jak powinno się sądzić. Husserl postuluje odróżnienie praw, które normują czynności poznawcze, od zasad, które zawierają w sobie ideę tego unormowania i określają ją jako ogólnie obowiązującą. Prawa logiczne są zatem teoretycznymi prawdami i mogą być przez to wykorzystywane do normowania sądów, ale nie jest to częścią ich natury. Husserl broni tu teoretycznego charakteru logiki formalnej, podobnego do tego jaki posiada matematyka.
Drugim założeniem jakie Husserl przypisuje psychologizmowi, jest przekonanie, że logika zajmuje się fenomenami psychicznymi w postaci: sądów, wyobrażeń (idei), wnioskami, dowodami, prawdą, prawdopodobieństwem, koniecznością, możliwością, przyczyną, skutkiem itp. Aby przezwyciężyć to założenie wskazuje on na podobieństwo między teoriami logicznymi a teoriami arytmetycznymi, oraz na ich teoretyczną jedność. Argumentuje on, że w związku z tym podobnie można zredukować matematykę do psychologii, ponieważ ustala ona relacje między np. liczbami, podobne jak logika między zdaniami. Psychologizm względem matematyki był jednak na początku XX wieku stanowiskiem uznawanym za obalone i Husserl zamiast ponownie argumentować przeciwko niemu jedynie powołuje się na autorów, takich jak Lotze, Riehl i Frege, którzy już tego dokonali.
Trzecim założeniem psychologizmu jest przekonanie, że prawda tkwi w sądach, a sądy są prawdziwe gdy są doświadczane jako oczywiste. Słowem klucz jest tutaj „doświadczane”, czyli pojęcie o głęboko psychologicznym charakterze. Jeśli więc logika ma być nauką, która kształtuje i rozwija nasze poznanie prawdy, to jej twierdzenia muszą być zdaniami psychologicznymi. Husserl oczywiście się z tym nie zgadza i wprowadza rozróżnienie na poznanie realne i idealne. Każde z nich odkrywa odpowiednie prawdy: realne (indywidualne) i idealne (gatunkowe). Zasadniczym pytaniem Husserla, w kontekście sporu z psychologizmem, jest: czy można zredukować idealne obiekty myślowe do „ekonomicznego” sposobu mówienia o szczegółowych faktach, przedmiotach, doświadczeniach itp. Odpowiada on, że nie. Gdy doświadczamy pojedynczych faktów i tak potrzebujemy pewnych nadrzędnych pojęć, które „zbierają” pewne ich grupy. Prawda jest, zdaniem Husserla, ideą, której indywidualny przypadek jest aktualnym doświadczeniem obecnym w sądzie.
W niniejszym tekście przedstawione zostały główne argumenty Husserla przeciwko psychologizmowi. Stanowiły one pierwszy krok w większym projekcie, jakim miało być zbudowanie tzw. czystej logiki. Miała to być logika wolna od psychologii (empirii), jednak jej charakterystyka nie jest częścią tego artykułu. Argumenty Husserla wzbudzały kontrowersje zarówno za jego życia, jak i obecnie. XIX-wieczny psychologizm w pewnym stopniu odrodził się bowiem w ramach nurtu naturalistycznego w filozofii współczesnej.
Warto doczytać:
- Husserl E., Badania logiczne, t. I, tłum. J. Sidorek, Warszawa 2006.
- Kusch M., https://plato.stanford.edu/entries/psychologism/ [dostęp 15.03.2025].
- Tieszen R., Husserl’s logic, [w:] Handbook of the History of Logic, [red.] D. Gabbay, J. Woods, A. Kanamori, Amsterdam 2004.
Antoni Baj – absolwent filozofii KUL. Interesuje się filozofią dziejów, oraz myślą takich autorów jak Martin Heidegger, José Ortega y Gasset, Karol Marks i Michael Foucault. Polak chilijskiego pochodzenia, w wolnym czasie lubi malować modele, czytać książki science fiction i grać w gry wideo.
Grafika: Wikimedia Commons
Prowadzenie portalu filozofuj.eu – finansowanie
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Społeczna Odpowiedzialność Nauki II”.
Skomentuj