Artykuł Historia filozofii starożytnej

Arystoteles: Rodzaje przyjaźni

Według Arystotelesa człowiek jest z natury istotą społeczną, a najważniejszą formą relacji międzyludzkich jest przyjaźń. VIII księga Etyki nikomachejskiej stanowi, obok dialogu Platona Lizys, najważniejszy starożytny tekst na temat przyjaźni. Poniższy fragment tej księgi dotyczy różnych rodzajów przyjaźni, w tym przyjaźni doskonałej między ludźmi rozumnymi i cnotliwymi. Możemy przypuszczać, że wśród nauk, jakie Arystoteles wpoił swojemu wychowankowi Aleksandrowi Macedońskiemu, było nie tylko umiłowanie wiedzy, ale również takie właśnie rozumienie przyjaźni. Aleksander w czasie swoich podbojów zawsze podróżował w otoczeniu uczonych, a swojemu nauczycielowi wysyłał w dowód wdzięczności okazy rzadkich roślin i zwierząt.

Tekst ukazał się w Sokrates i syreny. 55 podróży filozoficznych po świecie podksiężycowym i nadksiężycowym, s. 113–115. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Pozostaje nam obecnie omówienie przyjaźni; jest ona bowiem pewną cnotą lub czymś z cnotą związanym, a ponadto jest czymś dla życia najkonieczniejszym; bo bez przyjaciół nikt nie mógłby pragnąć żyć, chociażby posiadał wszystkie inne dobra; wszak i ci, którzy mają bogactwa, stanowisko i władzę, zdają się najbardziej potrzebować przyjaciół; jakaż bowiem korzyść z takiej przyjemności, jeśli się jest pozbawionym [możności] wyświadczania przysług drugim, z której przede wszystkim i w sposób najchwalebniejszy korzysta się wobec przyjaciół? I w jaki sposób można by pomyślności tej ustrzec i uchować ją, nie mając przyjaciół? Przecież im większa, tym bardziej jest narażona na niebezpieczeństwa. Także w ubóstwie i we wszystkich nieszczęściach jedyną ucieczką są – wedle powszechnego mniemania – przyjaciele. Przyjaźń dopomaga młodzieńcom do unikania błędów, starszych otacza opieką i uzupełnia ich pracę w tym, co przerasta ich nadwątlone siły, ludzi w kwiecie wieku pobudza do większych czynów. […] 

Ci, co nawzajem są sobie przyjaciółmi, życzą sobie nawzajem dobrze i czynią to ze względu na to, co jest powodem ich przyjaźni. Ludzie więc, którzy są sobie nawzajem przyjaciółmi gwoli wynikającej stąd dla nich korzyści, nie żywią dla siebie uczuć przyjaznych ze względu na osobę przyjaciela, lecz tylko o tyle, o ile dla każdego z nich wynika stąd jakieś dobro. Podobnie ma się rzecz z tymi, którzy są sobie przyjaciółmi ze względu na wynikające stąd dla nich przyjemność; nie za to bowiem lubią [np.] ludzi gładkich i dowcipnych, że ci posiadają pewne cechy charakteru, lecz za to, że sprawiają im przyjemność. Ci zatem, co są sobie przyjaciółmi dla korzyści, kochają się nawzajem ze względu na własne swe dobro, a ci, którzy są przyjaciółmi dla przyjemności, kochają ze względu na to, co dla nich samych jest przyjemne, a nie ze względu na to, że osoba kochana jest tym, kim jest, lecz o tyle, o ile jest pożyteczna czy miła. Te więc stosunki przyjacielskie są przypadkowe; osobnik bowiem kochany jest tu kochany nie ze względu na to, że jest tym, kim jest, lecz ze względu na to, że bądź przysparza jakiegoś dobra, bądź sprawia przyjemność. Toteż przyjaźni tego rodzaju łatwo ulegają zerwaniu, jeśli ludzie, między którymi zachodzą, nie pozostają takimi samymi, jak byli; bo gdy przestają być przyjemni lub pożyteczni, to tracą miłość.

Korzyść jednak nie jest niezmienna, lecz zmienia się wciąż z upływem czasu. Kiedy więc znika powód, dla którego ludzie byli sobie przyjaciółmi, znika też i przyjaźń, ile że istniała tylko w tych celach. Tego rodzaju przyjaźń rodzi się najczęściej, jak się zdaje, między ludźmi starymi (jako że w podeszłym wieku ludzie nie szukają przyjemności, lecz korzyści) oraz między tymi ludźmi w sile wieku i tymi młodzieńcami, którzy szukają pożytku. Tacy przyjaciele wcale z sobą nie współżyją, a czasem nawet nie są sobie nawzajem mili; nie odczuwają więc wcale braku wzajemnych z sobą stosunków, jeśli nie mają z siebie nawzajem żadnego pożytku; są sobie bowiem nawzajem o tyle tylko mili, o ile spodziewają się po sobie jakiejś korzyści. Do takich to stosunków przyjacielskich zalicza się też gościnność. Przyjaźń ludzi młodych jest — jak się zdaje — podyktowana względem na przyjemność, bo kierują się oni w życiu namiętnościami i gonią przede wszystkim za tym, co im jest przyjemne i co chwila przynosi; ale wraz z postępującym wiekiem zmieniają się też przyjemności. Dlatego to ludzie młodzi szybko stają się przyjaciółmi i szybko przestają nimi być, wraz z tym bowiem, co przyjemne, ulega zmianie przyjaźń, tego zaś rodzaju przyjemności zmieniają się szybko. Młodzieńcy są też kochliwi; gdyż uczuciami miłosnymi rządzi przeważnie namiętność i żądza rozkoszy; dlatego zapłonąwszy miłością ludzie młodzi szybko ostygają i często tego samego dnia zmieniają jej przedmiot. Ci natomiast pragną dni swoje spędzać razem i współżyć z sobą; bo w ten sposób osiągają cel swej przyjaźni.

Doskonałą formą przyjaźni jest przyjaźń między ludźmi etycznie dzielnymi i podobnymi do siebie w dzielności etycznej. W podobny bowiem sposób nawzajem sobie dobrze życzą, jako ludzie etycznie dzielni, a są nimi sami w sobie; owóż ci, którzy dobrze życzą swym przyjaciołom ze względu na nich samych, są przyjaciółmi w najwłaściwszym słowa tego znaczeniu (jako że w ten sposób ustosunkowują się do przyjaciół ze względu na ich naturę, a nie ze względów ubocznych); przyjaźń ich więc trwa dopóty, dopóki są etycznie dzielni, a dzielność etyczna jest czymś trwałym. I każdy z nich jest dobry w bezwzględnym tego słowa znaczeniu i dobry dla przyjaciela; ci bowiem, którzy są etycznie dzielni, są dobrzy i w bezwzględnym tego słowa znaczeniu, i wzajemnie sobie pożyteczni. Podobnie też są sobie mili, bo ludzie dobrzy są mili w bezwzględnym tego słowa znaczeniu i nawzajem dla siebie; gdyż dla każdego są przyjemne jego własne i inne do nich podobne postępki, a postępowanie ludzi dobrych jest takie samo lub podobne. Nic dziwnego, że taka przyjaźń jest trwała: wszak zawiera w sobie wszystkie te cechy, które przyjaciele powinni mieć. Wszelka bowiem przyjaźń jest podyktowana względem na dobro lub na przyjemność — w bezwzględnym tych słów znaczeniu lub ze względu na tego, kto doznaje tych uczuć przyjaznych — i wszelka polega na pewnym podobieństwie; w takiej zaś przyjaźni wszystkie wspomniane cechy przysługują osobnikom zaprzyjaźnionym ze względu na swą naturę (a do tego rodzaju przyjaźni podobne są i pozostałe jej rodzaje); i to, co jest w bezwzględnym tego słowa znaczeniu dobre, jest też w bezwzględnym tego słowa znaczeniu przyjemne. Te zaś cechy zasługują najbardziej na uczucia dodatnie i przede wszystkim między takimi ludźmi rodzą się miłość i przyjaźń, i to jest ich najlepszą formą.

Przełożyła Daniela Gromska


Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

3 komentarze

Kliknij, aby skomentować

  • Por. Ciekawy i użyteczny szczególnie dziś jest inspirowany m.in. właśnie Arystotelesem “Komentarz do Etyki Nikomachejskiej” św. Tomasza z Akwinu (w nim rozpatrywana są: przyjaźń — “relacja osobowa”, różne jej rodzaje/relacje, przyjaźń ze względu na dobro szlachetne, przyjaźń utylitarna, przyjaźń ze względy na dobro dające przyjemność; życzliwość, dobroczynność, zgoda; wspólnoty, rodzina, rodzice — dzieci, małżeństwo, rodzeństwo; wspólnota państwowa, królestwo, arystokracja, timokracja; filozofia moralna, myśl etyczna, “Summa Teologiczna”; IA).

  • Prawie jak xiądz… podobnież twierdził, tyle że prościej oczywiście, sam Marek Hłasko (przyjaźń to najważniejsza rzecz wśród mężczyzn; a potem są dopiero kobiety, miłość alkohol etc.).

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy