Ostatecznym celem każdego człowieka jest, jak zauważa Arystoteles, szczęście (gr. eudaimonia), ale nie każdy rozumie je tak samo. Czy polega ono na przyjemności, na realizowaniu własnych ambicji, na posiadaniu dóbr duchowych, związanych z rozumem i cnotą? W przytoczonym fragmencie Arystoteles broni tej ostatniej odpowiedzi, odwołując się do dwóch argumentów: z funkcji właściwej człowieka oraz z podobieństwa między ludźmi a bogami.
Arystoteles, Etyka nikomachejska, przełożyła, wstępem i komentarzem opatrzyła D. Gromska, w: tenże, Dzieła wszystkie, t. 5, Warszawa: PWN 1996, s. 87–89 i 293–294 (1097a–1098a, 1178b–1179a).
Numery i litery w nawiasie oznaczają strony z wzorcowego wydania pism Arystotelesa w oryginale (oznaczenia te są umieszczane na marginesach przekładów tych pism).
Czyta prof. Witold Kopeć
Ilustracja: Myriams-Fotos; pixabay.com; (licencja)
Skomentuj