Przegląd prasy

Czy filozofia ma problem z kobietami?

kobiety-w-filozofii
Jedynie 25% stanowisk na wydziałach filozoficznych uniwersytetów w Wielkiej Brytanii zajmowane jest przez kobiety. Czy jest to powód do niepokoju? I dlaczego płeć piękna tak znacznie ustępuje mężczyznom na tym polu? Na te pytania w serwisie czasopisma „The Guardian” próbują odpowiedzieć filozofowie, reprezentanci obu płci – Mary Warnock, brytyjska filozof, specjalizująca się w etyce i filozofii umysłu, oraz Julian Baggini, brytyjski pisarz i filozof, jeden z twórców „The Philosophers' Magazine”.

Nie istnieje podział filozofii na męską i kobiecą. Podobnie jak nie ma męskiej matematyki, czy kobiecej fizyki. Według Mary Warnock przyczyną braku poważnego zainteresowania kobiet filozofią jest sposób jej uprawiania. „Matka wszystkich nauk stała się zapatrzoną w siebie egoistką, która zamiast badać współczesnego człowieka, zaczęła gustować w pojedynkach na wytykanie błędów w argumentacji przeciwnika. To „szukanie dziur w całym” o wiele szybciej zniechęca kobiety, które bardziej niż mężczyźni polegają na zdrowym rozsądku i nie widzą sensu w drążeniu zagadnienia aż do granic absurdu. […] Interesują je przedmiotowe dyskusje, które mają na celu odnalezienie konkretnych odpowiedzi i rozwiązań” – stwierdza.

Być może kobiety mają faktycznie inne intelektualne cele niż mężczyźni – dodaje Julian Baggini – ale warto również zauważyć, że mimo wszystko w społeczeństwie i w środowisku filozoficznym nadal istnieje, może już nie dominująca, ale wciąż żywa wizja filozofa, jako białego mężczyzny. Może to blokować nie tylko kobiety, ale także przedstawicieli różnych mniejszości, przed uprawianiem filozofii jako życiowej profesji. Wciąż nie możemy powiedzieć, że żyjemy w społeczeństwie całkowicie pozbawionym uprzedzeń. Według stereotypów łagodne i uległe kobiety mają mniejszą siłę przebicia, a to wielu z nich odbiera pewność co do własnych racji i chęci do zgłębiania filozofii”.

Tak więc, co, jeśli w ogóle, należałoby zrobić, by zmniejszyć tę nierówność? Według Warnock, absolutnie nic, ponieważ interwencja mogłaby tu tylko i wyłącznie zaszkodzić. Sztuczne wypełnianie stanowisk kobietami, a co za tym idzie, odrzucanie kandydatur kompetentnych na dane stanowisko mężczyzn, mogłoby osłabić jakość nauki. „Ta dysproporcja absolutnie w żadnym stopniu nie dyskryminuje kobiet, skoro one same nie wykazują aż tak dużego zainteresowania filozofią” — oświadcza.

Z drugiej strony, jak zauważa Baggini, warto podjąć jakieś działania, by „otworzyć filozofię” na wszystkich ludzi i przełamać schemat filozofa jako mężczyzny rasy białej. „Przyniosłoby to same korzyści. Nie trzeba brać się do tego w radykalny sposób, sama dyskusja na ten temat jest już krokiem naprzód” – podsumowuje. Problem został zauważony, a rozwiązywanie problemów, to w końcu specjalność filozofii.

Źródło: The Guardian

Lena Kuklińska

Fot.: Some rights reserved by martinak15

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy