Wspomnienia

Dominik Stanny: Pamięci mojego Mistrza – Profesora Jerzego Gałkowskiego [wspomnienie]

Z Profesorem Jerzym Gałkowskim zetknąłem się po raz pierwszy podczas wykładów z etyki szczegółowej na II roku studiów na KUL‑u. Do bliższego poznania miało jednak dojść kilka lat później. Ze względu na zainteresowania naukowe trafiłem do Profesora na seminarium doktoranckie. 

Atmosfera seminarium była przyjacielska, raczej kameralna (zajęcia odbywały się w gronie kilku osób). Spotykaliśmy się w Katedrze Etyki Społecznej i Politycznej na 2. piętrze, w bezpośrednim sąsiedztwie dziekanatu. Zajęcia te odbywały się raz w miesiącu, w soboty w godzinach przedpołudniowych, czasem przeciągały się do pory obiadowej. Na seminaria niekiedy jeździliśmy też na wieś pod Lublin, do letniego domu Profesora. 

Profesor na seminarium nie dawał gotowych odpowiedzi, raczej inspirował do samodzielnych poszukiwań. Lubił żartować, i żartem posługiwał się nierzadko również w dydaktyce. Przede wszystkim jednak poszukiwaniom prowadzonym przez każdego z nas cierpliwie i z dużą uwagą towarzyszył. Cieszył się z naszych odkryć i postępów w pracy i tego nie ukrywał. Na seminarium miały miejsce prawdziwe spory, dotyczące również aktualnych problemów społecznych. Chyba nie przez przypadek wolność zajmowała tyle miejsca w Jego refleksji, bo tę wolność i intelektualną niezależność – w najlepszym jej znaczeniu – praktykował i w jakiś sposób nam wszystkim ją pokazywał. W czasie kiedy Go poznałem, sam w wielu sprawach społecznych i moralnych miał już sprecyzowane poglądy.

Był człowiekiem serdecznym i ciepłym. Interesował się naszym życiem, regularnie i cierpliwie zachęcał do różnych przedsięwzięć, był wsparciem. Dom Profesora i Jego żony, Marii, był domem otwartym. Przez ten dom z okazji różnych uroczystości przewijało się zawsze wiele osób. Z szacunkiem traktował ludzi prostych. Zaangażował się w prace „Solidarności”, m.in. prowadził wykłady społeczne na początku lat 80. 

Był uczniem Karola Wojtyły, którego był doktorantem i z którym później przez tyle lat był związany, a którego personalizm i postawa – jak sądzę – była dla Niego co najmniej dużą życiową inspiracją. Kultywował Jego pamięć. W domu Profesora w licznym gronie radośnie świętowaliśmy beatyfikację Jana Pawła II

Pod koniec życia, kiedy nie wykładał, nadal pozostawał czynny naukowo, sporo pisząc. Pamiętam nasze ostatnie spotkanie w mieszkaniu Profesora na ulicy Środkowej w Lublinie, kiedy był już wyraźnie słaby. Cieszyliśmy się obaj z tej wspólnej kawy i rozmowy. Jak zawsze, Profesor pytał o moje sprawy, nie tylko zawodowe, ale i prywatne.

Był przede wszystkim dobrym człowiekiem. Dla mnie był też Przyjacielem i Mistrzem.


Dominik Stanny – doktor nauk humanistycznych (KUL), mgr ekonomii, mgr filozofii, absolwent programu Interdyscyplinarnych Studiów Doktoranckich Akademii Artes Liberales. Stypendysta Università Cattolica del Sacro Cuore w Mediolanie. Pracownik naukowy Akademii Leona Koźmińskiego (Katedra Przedsiębiorczości i Etyki w Biznesie). Niezależny konsultant. Pracował m.in. w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego na stanowisku eksperta odpowiedzialnego za samoregulacje na rynkach finansowych oraz jako menedżer w DS Consulting sp. z o.o. w obszarze doradztwa przedinwestycyjnego w sektorze publicznym. Zaangażowany w szereg inicjatyw z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu: współautor pierwszego raportu nt. CSR w Polsce w 2003 r., współautor kodeksu etyki PKN Orlen S.A. Rzecznik Etyki w Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy