Artykuł Historia filozofii starożytnej

Epiktet: Zbrodnia Medei

Epiket Zbrodnia czarne l
Zgodnie z przekonaniem stoików, ludzkie życie jest zdeterminowane, a zatem nie mamy wpływu na nic, co nam się przydarza. Co możemy w tej sytuacji zrobić? W ocenie Epikteta należy przekształcić swoje wnętrze tak, aby wpoić sobie tę prawdę i stać się odpornym na wyroki losu. Rzecz jasna nie jest to proste, dlatego wysiłki stoików koncentrowały się nie na argumentacji, lecz na ćwiczeniach duchowych. Przestrogę przed dzikimi namiętnościami, które rządzą człowiekiem, zawiera poniższa analiza znanego nam już czynu Medei.

Tekst ukazał się w Sokrates i syreny. 55 podróży filozoficznych po świecie podksiężycowym i nadksiężycowym, s. 151–152. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Co jest przyczyną, że coś uznajemy za prawdę? To, iż coś nam się wydaje prawdą. Jeżeli zatem coś nie wydaje się komuś prawdą, jest rzeczą niemożliwą, żeby to uznał za prawdę. Dlaczego? Dlatego, że taka jest natura rozumu, iż lgnie do prawdy, przed fałszem się wzdryga, a w rzeczach niejasnych sąd swój zawiesza. Co jest gwarancją tego twierdzenia? – Spraw, jeśli możesz, żebyś odnosił wrażenie, że teraz jest noc. – Niemożebne. – Pozbądź się wrażenia, że teraz jest dzień. – Niemożebne. – Wywołaj w sobie wrażenie albo pozbądź się wrażenia, że liczba gwiazd jest parzysta. – Niemożebne. – Kiedy więc ktoś się na fałsz zgadza, wiedz o tym, że taka zgoda na fałsz nie leżała w jego intencji. Żadna bowiem dusza z własnej woli nie wyzbywa się prawdy – jak mówi Platon. Ale wydało mu się, że fałsz jest prawdą. A przejdźmy teraz do czynności, czy mamy w nich, podobnie jak tutaj, również prawdę lub fałsz? Owszem, mamy obowiązek i nakaz, korzyść i szkodę, to, co dla mnie jest odpowiednie, a co nieodpowiednie, i wiele podobnych wartości. Może ktoś więc uważać rzecz jakąś za korzystną dla siebie, a jednocześnie nie życzyć jej sobie? – Nie, nie może. – No to posłuchaj, co mówi Medea:

Wiem ja, na jaką zbrodnię ważę się szkaradną,
Lecz gniew dziki i zemsta nad myślami władną.

Wypowiada ona te słowa, ponieważ spełnienie swoich zamysłów, nasycenie swojego gniewu oraz wywarcie zemsty na mężu uważa za rzecz korzystniejszą od zachowania przy życiu swoich dzieci. – Dobrze, ależ ona znajduje się w błędzie. – A właśnie, dowiedź jej tego niezbicie, że znajduje się w błędzie, a nie dopuści się zbrodni. Jak długo jednakże tego jej nie dowiedziesz, czym innym ma ona się powodować niż urojeniem? – Niczym innym. – Czemuż w takim razie gniewem wybuchasz na nią za to, że zbłądziła, nieszczęsna, w rzeczach największej wagi i z człowieka przemieniła się w żmiję? Jeżeli już w ogóle masz doznawać uczuć z tego powodu, to czy nie winieneś raczej litować się nad nią? Jak bowiem mamy litość nad chromymi i ślepymi, tak samo miejmy ją również nad ochromiałymi i oślepłymi, i to na najbardziej królewskich częściach swej istoty.

Otóż teraz cię pytam, czy ty chcesz rzeczy możliwych, a do tego – dla ciebie możliwych? Jak więc się to dzieje, że mimo wszystko napotykasz przeszkody? Z jakiego powodu doznajesz niepowodzenia? A czy nie unikasz obecnie czegoś, co jest koniecznością nieuniknioną? W takim razie dlaczego doznajesz porażek? Dlaczego czujesz się nieszczęśliwy? Dlaczego dzieją się pewne rzeczy, chociaż ty tego nie chcesz, i dlaczego nie dzieją się pewne rzeczy, chociaż ty tego chcesz? To bowiem jest najsilniejszym dowodem niepowodzenia oraz nieszczęścia. Chcę czegoś, a to się nie dzieje. Czyż jest istota nieszczęśliwsza ode mnie? Nie chcę czegoś, a to się dzieje. Czyż jest istota bardziej ode mnie nieszczęśliwa?

Rzecz ta była również dla Medei nie do zniesienia, i dlatego posunęła się tak daleko, że zabiła własne swe dzieci. W tej zbrodni była jednak jakaś swoista wzniosłość. Medea miała bowiem należyte wyobrażenie o swoim położeniu: położeniu człowieka, który chce czegoś, a dopiąć tego nie może. „A przeto – mówiła sobie – w ten oto sposób zemszczę się na człowieku, który mi krzywdę wyrządził i który tak haniebnie obszedł się ze mną. I jakaż dla mnie pociecha z męża, który tak przewrotne ma dla mnie serce? Jak mam więc zemsty dokonać? Zabiję dzieci. Wprawdzie i sama przez ten akt zemsty poniosę karę – ale nie dbam o to!”. Był to wybuch duszy o silnych porywach. Medea nie wiedziała, na czym polega nasza wolność działania, nie wiedziała, że wolności nie należy szukać na zewnątrz ani dążyć do niej przez zmienianie istniejących stosunków. Nie trzeba było chcieć męża, a wszystko, czegoś chciała, ułożyłoby ci się po myśli. Nie trzeba było chcieć, żeby on razem z tobą mieszkał przez całe życie. Nie trzeba było chcieć dłużej przebywać w Koryncie i, krótko mówiąc, nie trzeba było chcieć niczego innego, niżeli bóg chce. I kto by ci wtedy stanął na przeszkodzie? I kto by cię wtedy zmusił? Nikt, tak jak nikt nie może przymusić Zeusa.

Gdybyś sobie jego obrał za przewodnika, gdybyś chciał tego i pragnął, czego on chce i pragnie, jakiż jeszcze wtedy miałbyś powód do żywienia obawy i lęku, żeby ci się nie przygodziło jakieś nieszczęście? Z łatwością i chętnie dajesz się powodować żądzy zdobycia bogactwa oraz pragnieniu uniknięcia ubóstwa? Pierwszego nie zdobędziesz, drugiego nie unikniesz. Owładnęło tobą pragnienie zdrowia? Nie ziści się ono, doznasz zawodu. Podobna spotka cię dola, kiedy przedmiotem twych pragnień jest władza, dostojeństwa, ojczyzna, przyjaciele, dziatki, słowem – cokolwiek tylko z rzeczy nie zależących od twej woli. Złóż lepiej z serca swoje pragnienia na ofiarę Zeusowi i reszcie bogów. Zdaj się ze swymi pragnieniami na bogów, niechaj oni nimi kierują, niechaj oni doprowadzą je do porządku i ładu. I jakże możebne, żebyś jeszcze wtedy doznał niepowodzenia?

Przełożył Lech Joachimowicz


Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy