Pomysłodawcami spotkań są Malina Barcikowska i Tomasz Klejna. Oboje ukończyli studia filozoficzne. Dziś Malina jest krytykiem sztuki i należy do Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, a Tomasz jest wydawcą książek.
Miałam szczęście studiować filozofię u profesora Piłata, który wprowadzał filozofię dla dzieci w Polsce. Chcąc utworzyć zajęcia dla dzieci w czytelni Centrum Sztuki Współczesnej kierowałam się między innymi tym doświadczeniem
– opowiada Malina Barcikowska.
Dostaliśmy przyzwolenie na takie zajęcia od organizacji Phronesis. Oczywiście przestrzegamy zasad, ale nie trzymamy się ich sztywno. Naszym celem jest pokazaniem dzieciom, że są dziećmi; że mają prawo do otwartego myślenia i do poszukiwań.
Czym jest zabawa?
Spotkania odbywają się co miesiąc w czytelni toruńskiego CSW i są przeznaczone dla dzieci w wieku od 6 do 10 lat. Na każdym z nich są poruszane poważne zagadnienia takie jak pojęcia piękna, czasu czy dobra. Tematem przewodnim styczniowego spotkania była zabawa, a samo spotkanie powiązano z wystawą dadaistyczną, która obecnie odbywa się w CSW. Spotkanie zaczęło się od humorystycznego okrzyku jednego z młodych uczestników, Gucia:
– Platon to mój ulubiony filozof!
– A pamiętacie kim jest filozof? – kontynuował Tomasz.
– To przyjaciel mądrości – odpowiedziało jedno z dzieci.
– Zgadza się. Filozofem jest ktoś, kto zadaje dużo pytań i jest ciekawy świata – wyjaśnił Tomasz. – A po co jest zabawa? – zapytał.
Odpowiedzi były bardzo zróżnicowane. Usłyszeliśmy, że dla relaksu, dla przyjemności, jako środek na nudę, żeby zabić czas. Prowadzący kolejno zadawali pytania, które naprowadziły dzieci na kwestie językowe, a następnie poprzez zabawę w wycinanie słów z gazet ułożyły dadaistyczny wiersz. W ten sposób mogły przekonać się, czym jest język i jak łatwo można złamać panujące w nim zasady, których przekraczanie może być zabawne i twórcze.
Nie obyło się bez zabawnych anegdot.
– W Toruniu na ulicy Mickiewicza mieszkał pewien znany filozof… – zaczęła Malina.
– … Platon! – dopowiedział mały Szymek.
– Nie, Roman Ingarden.
– In garden… Czyli „Roman w ogrodzie”?
Nauka otwierania umysłu
Czasem dzieci na zajęciach same proszą o rozmowy na wybrane tematy. Wynika to z ich przemyśleń, ale również z sytuacji życiowych, w jakich się znajdują.
Dla dzieci problemy nie są abstrakcyjne, nie umieją rozwiązać ich na różne sposoby. Te problemy mają odniesienie do konkretnych sytuacji życiowych, a my staramy się sprawić, by filozofia pomagała im znajdywać rozwiązania. Chcemy im pokazać, że wiedza nie jest oderwana od życia
– opowiada Malina.
Poważne tematy uczą dzieci uważności. Na przykład omówienie pojęcia czasu jest dla nich wywrotowe, ale otwiera umysł i pokazuje, że wszystko może być ciekawe, jeśli odpowiednio się do tego podejdzie. Z drugiej strony Malina i Tomasz nie chcą całkowicie zmieniać toku myślenia podopiecznych.
Dzieci potrzebują pewnych odnośników, żeby czuć się akceptowane i bezpieczne. Nie mogą być zupełnie zdezorientowane
– mówi Malina.
Na spotkaniach z cyklu „Filozofowanie z dziećmi” młodzi uczestnicy mają prawo do zadawania pytań i szukania odpowiedzi. Przekonują się, że nie zawsze istnieje jedna prawidłowa odpowiedź i że rozmowa nie zawsze musi mieć cel, może być natomiast celem samym w sobie.
Lena Paracka
Fot:. Lena Paracka
Skomentuj