Artykuł Etyka Wywiady

Filozofowanie o seksie – Wywiad z prof. Neilem McArthurem

Wywiad z prof. Neilem McArthurem, światowej sławy ekspertem w dziedzinie etyki seksualnej.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2022 nr 5 (47), s. 19–21. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Czy filozofowanie o seksie jest trudniejsze niż o czymkolwiek innym?

Ludzie są przejęci seksem i mają na jego temat zdecydowane opinie. To sprawia, że łatwiej w tej kwestii filozofować, bo nie mamy do czynienia z kolejnym abstrakcyjnym zagadnieniem. Jednak to oznacza również, że ludzie podchodzą do kwestii seksu w sposób bardzo emocjonalny i są bardzo zaangażowani w dyskusje na jego temat. Takie debaty mogą się zaogniać, ale sądzę, że to dobrze.

Jaka jest relacja pomiędzy etyką seksualną i seksuologią? Czy korzystając z metod filozoficznych, możemy dowiedzieć się czegoś, co pozostaje poza zasięgiem seksuologii?

Byłoby najlepiej, gdyby istniał konstruktywny dialog pomiędzy etyką seksualną i seksuologią. Seksuologia jest z pewnością bardzo ważna dla etyki seksualnej, gdyż pomaga zidentyfikować najważniejsze problemy do dyskusji i dostarcza danych, które mogą być wzięte pod uwagę w dyskusji etyków. Jednocześnie seksuologia potrzebuje uzupełnienia w postaci poważnej refleksji etycznej. Czy możemy, dla przykładu, badać monogamię i poligamię jako zjawiska społeczne bez zrozumienia, jakie przekonania moralne stanowią podstawę wyboru takiego, a nie innego typu relacji? Czy możemy badać technologiczne nowinki odnoszące się do seksu i ich akceptację ze strony społeczeństw bez stawiania pytania o etyczny wymiar przyjmowania takich nowinek? Nie sądzę. Ostatecznie to filozofia daje ludziom narzędzia do rozstrzygnięcia najważniejszego pytania dotyczącego seksu: „jak powinno się przeżyć swoje życie?”. Seksuologia nigdy nie będzie w stanie tego rozstrzygnąć.

Niestety obecne związki seksuologii i etyki seksualnej nie są tak bliskie, jak być powinny. Regularnie uczestniczę w najważniejszym spotkaniu seksuo­logów – Annual Meet­ing of the Society for the Scientific Study of Sexuality. Jestem jedynym etykiem, który pojawia się tam regularnie, i kiedy mam swój wykład, to przychodzi niewielu słuchaczy. Trudno jest wyrwać seksuologów z ich typowego nastawienia, jeśli chodzi o podejście do dyskutowanych zagadnień. Chcą wiedzieć, jakie są dane, co mówią ustalenia w danej sprawie. Debata etyczna jest wciąż otwarta. W tym sensie trudno oczekiwać „ustaleń”, pojawiają się jedynie pytania, które warto podjąć. Etycy z kolei często odrzucają podejście seksuologów (i innych przedstawicieli nauk społecznych) jako oparte w zbyt dużej mierze na danych.

Co nasza seksualność (i refleksja nad nią) może nam powiedzieć o naturze ludzkiej?

Sądzę, że bardzo wiele. Na przykład to, że rodzimy się z dążeniem do głębokich, intymnych relacji z innymi ludźmi, ale również, że budowanie takich relacji nigdy nie jest łatwe. Ostatecznie seksualność pokazuje nam, jak bardzo jesteśmy ze sobą wzajemnie powiązani, nawet w najbardziej prywatnym wymiarze naszego życia. Decyzje dotyczące tego, z kim się umówić na randkę, czy decydować się na posiadanie dzieci, choć są prywatne, to mają wpływ na całe społeczeństwo. Sądzę, że powinniśmy być skłonni do myślenia o tym, jaki wpływ nasze osobiste decyzje mają na innych ludzi. Wniosek jest więc następujący: nic nie jest w pełni prywatne, jeśli chodzi o ludzkie zachowanie.

W jednym z eksperymentów przeprowadzonym przez Jonathana Haidta badanych zapytano o ich moralną ocenę związków kazirodczych. Większość, pomimo mocno negatywnej oceny takich relacji, miała trudności ze wskazaniem uzasadnienia swojego przekonania. Czy to oznacza, że w tym przypadku (i być może wielu innych odnoszących się do etyki seksualnej) argumenty są jedynie formą racjonalizacji?

Nie sądzę, żeby tak było. Ustalenia Haidta są bardzo ciekawe i ważne. Mówią nam, z jakiego poziomu ludzie zaczynają, gdy przychodzi im rozważać zagadnienia etyki seksualnej. Badanie pokazuje, że w dużym stopniu są pod wpływem emocji i konwencji społecznych. Nie zgadzam się z Haidtem, że nie jesteśmy w stanie wykroczyć poza te emocje i konwencje. Każdego roku widzę, że studenci myślą o tych zagadnieniach w nowy sposób i przyjmują stanowiska inne niż te, które akceptowali na początku zajęć. Oto jedna z danych, która wskazuje, że jest możliwa zmiana opinii w kwestiach związanych z seksem. Trzydzieści lat temu większość ludzi utrzymywała bardzo negatywne opinie wobec związków homoseksualnych i moralnie je potępiała. To jednak zaczęło się zmieniać. Sądzę, że stało się tak głównie z powodu etycznej i prawnej debaty na temat mniejszości seksualnych.

Które intuicje moralne na temat seksualności są najczęstsze i najtrwalsze?

Myślę, że ludzie bardzo mocno wahają się co do tego, czy seks ma jakieś głębsze znaczenie, czy też można go traktować jako czysto fizyczny akt. Z czysto racjonalnego punktu widzenia wielu ludzi o liberalnych poglądach chciałoby twierdzić, że seks jest czymś jedynie fizycznym, ale sądzę, że nadal mają mocne intuicje, które sugerują, że seks powinien być czymś posiadającym głębsze znaczenie. Czy jest to jedynie jakaś pozostałość po religii? Bardzo trudno powiedzieć.

Które współczesne teorie etyczne wydają się najlepiej pasować do refleksji prowadzonej w ramach etyki seksualnej?

Żyjemy w ekscytujących czasach dla Kantowskiej teorii etycznej i myślę, że etyka seksualna korzysta z tej okoliczności. Sam Kant był bardzo konserwatywny, jeśli chodzi o moralność odnoszącą się do seksu, i jest to bardzo łagodne określenie. Sądził, że z etycznego punktu widzenia masturbacja jest gorsza niż samobójstwo. Niewielu kantystów podziela jego poglądy na konkretne zagadnienia moralne. Jednak takie pojęcia jak autonomia, godność i uprzedmiotowienie, wszystkie obecne w Kantowskiej teorii etycznej, są bardzo ważne dla współczesnych debat. Współcześni kantyści, podążając za Rawlsem, definiują autonomię nie tylko jako brak ograniczeń naszej wolności, ale także jako umiejętność dążenia do dobrego życia. Ma to ogromne znaczenie dla etyki seksualnej. Gdy ludzie dyskutują o tym, czy praca seksualna powinna być legalna, obie strony argumentują, że ich stanowisko najlepiej chroni pracowników tej branży. Ludzie, którzy sądzą, że praca seksualna powinna być legalna, argumentują, że sprowadza się ona do wolnych tran­sakcji pomiędzy racjonalnie myślącymi dorosłymi ludźmi i że prawo zabraniające takich transakcji traktowałoby pracowników seksualnych jak dzieci. Wspomniane prawo ograniczałoby ich wolność w imię ochrony ich interesów. Obrońcy legalności pracy seksualnej twierdzą, że podejmowanie się takiego zarobkowania może być traktowane jako dążenie do realizacji własnej wizji dobrego życia. Przeciwnicy z kolei sądzą, że decyzja o podjęciu pracy seksualnej jest wymuszona. Mówią, że ludzie są zmuszeni do tego przez warunki życia i nikt nie wybrałby takiego zarobkowania jako wpisującego się w jego wizję dobrego życia. Z tego powodu sądzą, że delegalizacja pracy seksualnej chroniłaby autonomię pracowników seksulanych.

Co dalej z etyką seksualną? Czy jest szansa na ujednolicenie stanowisk, czy też powinniśmy raczej oczekiwać, że niezgoda będzie się utrzymywać?

Powiedziałem wcześniej, że ludzie mogą zmienić swoje opinie dzięki debacie etycznej. Jednak powinniśmy mieć na względzie to, że przejawiają oni też fundamentalne różnice w swoim spojrzeniu na seks. Niektórzy są bardzo liberalni, inni – bardzo konserwatywni. Jeśli chodzi o poszczególne zagadnienia, to można spodziewać się, że odnajdziemy jakąś płaszczyznę porozumienia. Dla przykładu, obecnie jest o wiele więcej zrozumienia niż dawniej co do tego, jak ważna jest wolna i entuzjastyczna zgoda jako warunek uprawiania seksu. Jest też większy konsensus w sprawie dopuszczalności stosunków seksualnych pomiędzy przedstawicielami tej samej płci i zawierania małżeństw homoseksualnych. Jednak zawsze będziemy mieli do czynienia z wieloma zagadnieniami, co do których nie powinniśmy oczekiwać powszechnej akceptacji. Myślę, że kluczem jest tutaj zapewnienie, że wiemy, jak prowadzić takie debaty, które będą jednocześnie racjonalne i cechujące się szacunkiem do jej uczestników.

Tłumaczenie: Błażej Gębura


Neil McArthur – profesor filozofii na Uniwersytecie w Manitoba, dyrektor Centre for Professional and Applied Ethics. Naukowo interesuje się relacjami między płciowością a technologią oraz alternatywnymi tożsamościami płciowymi. Jego wielkim pozazawodowym hobby są przedstawienia teatralne. Wystawił własny monodram o krionice pt. Let Me Freeze Your Head podczas Paris and Prague Fringe Festival.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Małgorzata Uglik

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy