Artykuł Historia filozofii starożytnej Ontologia

Idee są miarami organizacji świata – Wywiad z prof. Dembińskim

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2019 nr 2 (26), s. 6–7. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Panie Profesorze, czy dałoby się uzasadnić stwierdzenie, że to właśnie Platon odkrył a priori i wykorzystał je jako podstawę dla własnej metody filozoficznej? Czy jest to element, który znacząco odróżnia Platona od greckich filozofów przyrody? Czy można w nauce Sokratesa odnaleźć źródła takiego myślenia, czy jest to może oryginalny pomysł Platona?

Nie sądzę, by Platon był pierwszym filozofem, który odkrył a priori. Już presokratycy w swoich koncepcjach najwyższych zasad wskazywali na istnienie tej sfery. Ta intuicja jest bardzo stara, dlatego trudno będzie wskazać jej źródło. Sokrates, dyskutując z sofistami, zakwestionował ich przekonanie, że źródłem wiedzy są wyłącznie zmysły, co skutkuje przekonaniem, iż obraz świata, jaki tworzymy, ograniczony zostać powinien do danych zmysłowości. Ponieważ nasze zmysły są zawsze indywidualnie „nastrojone” i nie możemy wydostać się poza nie, uzyskujemy obrazy świata, które są „naszymi” obrazami. Skutkiem tego jest relatywizm poznawczy, głoszący, że prawda o świecie zawsze zrelatywizowana jest do podmiotu, który prawdę tę wypowiada. Nie istnieje jednocześnie jakakolwiek prawda obiektywna, niezależna od podmiotu. Nie istnieje też żadna możliwość dotarcia do obszaru, który przekraczałby doświadczenie zmysłowe. Sokrates natomiast uznał, że możliwe jest wyjście poza to ograniczenie. Odwołując się do metod analizy intelektualnej, przede wszystkim metody indukcyjnej i metody definiowania, można sięgnąć istoty rzeczy, która przekracza doświadczenie zmysłowe. Istota ta istnieje obiektywnie, niezależnie od stanowienia podmiotu (kat auto). Istnieje zatem sprawiedliwość sama w sobie, dobro samo w sobie czy piękno samo w sobie, dane w definicjach. Jednak sposobu istnienia istot pojęć ogólnych, otrzymywanych w definicjach, już Sokrates nie rozważał. To zadanie podjął dopiero Platon, pytając: czemu odpowiadają, ujawnione w definicjach Sokratesa, istoty pojęć ogólnych? Pojawia się platońska koncepcja idei, miar i prawidłowości, organizujących zarówno porządek kosmiczny, jak i etyczny czy estetyczny. Idee te mają sposób istnienia odmienny od wszystkiego, co jest ich skutkiem, podobnie jak prawo fizyczne istnieje inaczej niż jego realizacje. Tak, jak na istnienie praw fizycznych, które bytują poza czasem i przestrzenią, nie mamy żadnego wpływu, tak też ma się rzecz z platońskimi ideami. Są one miarami organizacji świata, które pojąć możemy jedynie mocą intelektu.

Czy teza, że jedynie za pomocą filozofii można uzyskać wiedzę o ideach, którą autor Timajosa zdaje się utrzymywać, prowadzi do poglądu, że jakakolwiek rzetelna filozofia musi abstrahować od naszego codziennego doświadczenia?

Liczne są drogi docierania do idei. Pierwsza rozpoczyna się od doświadczeń zmysłowych, jak w Uczcie: widzimy piękne ciało, dostrzegamy inne piękne ciała, doświadczamy piękna wytworów ludzkiego ducha (wszelką sztukę, kulturę, instytucje). W końcu niektórzy obdarzeni zostają widzeniem piękna samego (kalos kat auto), kiedy to nie skupiamy uwagi na poszczególnych manifestacjach piękna, ale na tym, co manifestacje te czyni możliwymi.
Kolejna droga wiąże się z możliwościami naszego intelektu. Mamy zdolność tworzenia, na podstawie danych zmysłowości, intelektualnych modeli obserwowanego świata. Modele te są skutkiem stosowania abstrakcji (afairesis), pozwalającej ujmować to, co istotne, w organizacji zjawisk, pomijając wszystko to, co indywidualne i szczegółowe. Takimi modelami są przedmioty matematyki, które zajmują pozycję pośrednią między ideami a zjawiskami. Musi jednak istnieć podstawa, która sprawia, że przedmioty te nie są przedmiotami dowolnymi i zależnymi od stanowienia podmiotu. Podstawę tę stanowią matematyczne idee. Te jednak, o czym należy bezwzględnie pamiętać, nie są same przedmiotami matematyki. Dobrze wyjaśnia to opinia Michała Hellera, który twierdzi, że należy odróżniać matematykę przez duże „M” i matematykę przez małe „m”. Ta druga jest naszym dziełem, pierwsza zaś jest matematyką natury, do której dostęp mamy jedynie pośredni. Zatem, korzystając z rezultatów tworzonej przez nas matematyki, możemy sięgać obszaru prawidłowości organizujących porządek kosmiczny, idei. W ten sposób matematyka staje się stopniem w poznaniu idei.
Trzecia możliwość to bezpośrednia zdolność „widzenia” idei– mocą intelektualnego oglądu. Jest to wyjątkowa zdolność, którą posiadają nieliczni, pozwalająca uchwycić istotne związki konstytuujące określone stany rzeczy czy procesy. Zazwyczaj wymaga ona poważnego przygotowania, bywają jednak sytuacje, kiedy ten warunek zostaje przekroczony. Platon i Arystoteles wskazują na poznanie noetyczne, intelektualną intuicję będącą zdolnością bezpośredniego widzenia i doświadczenia istoty rzeczy. Wielokrotnie z sytuacjami takimi spotykamy się chociażby w obszarze nauk przyrodniczych.

Jaką rolę w platońskiej metodzie apriorycznej odgrywa matematyka?

Starałem się przedstawić te kwestie w swoich pracach, przede wszystkim w książkach: Późna nauka Platona. Związki ontologii i matematyki, Późny Platon i Stara Akademia oraz Stara Akademia w początkach epoki hellenistycznej. Przedmioty matematyczne stanowią wytwór aktywności intelektualnej podmiotu (dianoia). Jednak tworzona przez człowieka matematyka nie może być tworem dowolnym, musi posiadać referencję do natury, a więc tej matematyki, którą rządzi się sama natura. Matematyka, którą tworzymy, jest najdoskonalszym językiem, w jakim jesteśmy w stanie opisać naturę. Z jej pomocą sięgamy istoty modelu, według którego utworzony jest kosmiczny porządek.

Czy wiedzę o ideach można w jakikolwiek sposób zweryfikować? Jeśli tak, to w jaki sposób? Czy można się w jej ramach pomylić?

Jeśli założyć, że porządek świata nie jest dowolny, w tym również porządek naszego istnienia, to istnieć muszą prawidłowości organizujące ten porządek. Platon nazywa je ideami. Weryfikacja polega na badaniu, czy prawidłowości te wyjaśniają naturę rzeczywistości i czy są z tą naturą zgodne. Oczywiście, ograniczenia poznawcze człowieka sprawiają, że pomyłek nie da się wykluczyć. Jednak nie zapominajmy, patrząc na historię nauki, jakich ustaleń zdołaliśmy dokonać w dziejach naszej cywilizacji. No i jak wielu zdołamy jeszcze dokonać.

Platon nie był jedynym myślicielem, który podjął zagadnienie możliwości wiedzy apriorycznej. Czy sądzi Pan, że Platon powiedział o aprioryczności najwięcej, czy też jego tezy wciąż wymagają uzupełnienia? Pytanie to wydaje się aktualne w kontekście utrzymywanego współcześnie przez wielu filozofów stanowiska naturalizmu ontologicznego, które wydaje się znacząco osłabiać przekonanie o możliwość uzyskania wiedzy tego typu.

Platon, rzecz jasna, nie był jedynym myślicielem sugerującym możliwość istnienia wiedzy apriorycznej. Był jej pewien. Nie możemy „stworzyć” żadnego fizycznego, biologicznego czy chemicznego prawa. Świat jest, jaki jest, niezależnie od tego, co o nim myślimy. Ma swój porządek, swoje zasady. Istnieją one jednak inaczej, niż obserwowane przez nas zmysłowo zjawiska. Istnienie tego, co aprioryczne, nie jest nawet zakładane. Jest konieczne i obecne w samej strukturze świata. Zadaniem filozofa i badacza jest dotarcie do prawidłowości, praw i zasad, które strukturę tę tworzą. Inaczej trzeba by głosić, że cała nauka, wszystkie prawa i zasady, są naszym wytworem. Czy wtedy, jak pytał Einstein, kiedy nie widzę księżyca, księżyca nie ma? Czy kiedy nas nie było, nie było również Kosmosu? Czy gdy nas nie będzie, Kosmos zniknie? Grecy takie stanowisko uznaliby za wyjątkowo dziwaczne.


Bogdan Dembiński – prof dr hab., historyk filozofii, specjalizuje się w filozofii starożytnej, kierownik Zakładu Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego. Autor książek: Zagadnienie skończoności w ontologii fundamentalnej Martina Heideggera (1990), Teoria idei. Ewolucja myśli platońskiej (1997), Późna nauka Platona. Związki ontologii i matematyki (2003), Późny Platon i Stara Akademia (2010).

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Małgorzata Uglik

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy