[Izydora Dąmbska, W sprawie pojęcia rozumienia, [w:] Znaki i myśli. Wybór pism z semiotyki, teorii nauki i historii filozofii, Warszawa 1975, s. 56]Czy wobec tego, że to poznanie [rozumienie] jest zawodne, że jak można by jaskrawo rzecz sformułować, rozumiejąc, naprawdę nie rozumiemy, trzeba z tej metody rezygnować? Wydaje mi się, że nie. Wszak nie wydaje się ta metoda o wiele bardziej zawodna od innych metod aposteriorycznych i metod poznawczych stosowanych w praktyce życia. Gdy na podstawie danych doświadczenia zmysłowego wnosimy coś o przebiegu zjawisk przyrody, zachodzi również analogiczna pośredniość poznania, czyniąca je zawodnym. Wniosek metodologiczny z tych uwag sceptycznych tylko ten, by zdając sobie sprawę z zasadniczej powątpiewalności wyników rozumienia, być gotowym poddawać je rewizji i kontroli i uświadamiać sobie ich charakter hipotetyczny i roboczy. Wystarcza do działania, jak mawiali sceptycy – brać pod uwagę to, co nam się wydaje, choć nie możemy być pewni, czy naprawdę jest tak, jak się nam wydaje, i choć na pewno często nie jest tak, jak nam się wydaje.
Prowadzenie portalu filozofuj.eu – finansowanie
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Społeczna Odpowiedzialność Nauki II”.
Skomentuj