Jak ma się sprawa w poważniejszych sprawach, gdy chodzi o to, co do kogo należy? Czy mówiąc w takich razach nieprawdę, muszę ponosić odpowiedzialność za wszystkie następstwa, jakie mogą z tego wyniknąć? Na przykład: pan rozkazał służącemu, aby, w razie gdyby o niego pytano, powiedział, że nie ma go w domu. Służący robi to, lecz wskutek tego sprawia, że pan wymyka się i popełnia wielką zbrodnię, którą wysłany po niego strażnik byłby udaremnił. Kto w tym wypadku ponosi winę (według zasad etycznych)? Niewątpliwie także służący, który narusza tutaj obowiązek wobec samego siebie, mówiąc kłamstwo, o następstwa którego obwinia go jego własne sumienie.
I. Kant, Metafizyczne podstawy nauki o cnocie, 431, tłum. W Galewicz, Kęty 2024, s. 101.
Ilustracja na podstawie: samakarov, freepik.com, (licencja); Immanuel Kant, A. Neumann, wikicommons (domena publiczna)
Aktualnie zbieramy na wydanie numeru F! poświęconego kłamstwu i uzupełnionego o Dodatek specjalny o Kancie. Dołącz się i Ty!
Prowadzenie portalu filozofuj.eu – finansowanie
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Społeczna Odpowiedzialność Nauki II”.
Skomentuj