Artykuł Kurs logiki Logika

Krzysztof A. Wieczorek: #1. Czym jest logika?

Ilustracja przedstawia trzy lecące ptaki, ciągnące za sobą na sznurkach deszczowe chmury
Logikę określa się czasem jako naukę o poprawnym myśleniu. O jakie jednak myślenie i o jaką poprawność chodzi w tej definicji? Na to pytanie odpowiem w tym artykule. W kolejnych odcinkach cyklu będę powoli wprowadzał Czytelników w tajniki logiki. Opiszę w nich tworzone przez logików narzędzia mające służyć nam pomocą w myśleniu i komunikowaniu swych myśli innym ludziom.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2021 nr 1 (37), s. 30–31. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Słowo logika wywodzi się od greckiego wyrazu λόγος (logos), który tłumaczony jest jako słowo, język, myślenie, rozumowanie. W języku potocznym słowo to pojawia się dość często. Przykładowo podczas dyskusji zarzucamy oponentowi brak logiki; apelujemy, aby ktoś pomyślał logicznie; staramy się komuś coś logicznie wytłumaczyć; mówimy o logicznych konsekwencjach czegoś, o logice dziejów czy też o logice uczuć; używamy zwrotów typu to przecież logiczne lub nie ma w tym żadnej logiki. W takich codziennych kontekstach logika kojarzona jest na ogół z jasnością, zrozumiałością, spójnością, rozsądkiem.

Czym jednak jest logika rozumiana jako dziedzina wiedzy? Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że logika to nauka o poprawnym myśleniu. Gdybyśmy mieli przyjąć taką definicję, musielibyśmy ją jednak nieco doprecyzować. Aby dobrze zrozumieć, czym logika się zajmuje, musimy koniecznie dokładniej określić, o jakie myślenie i o jaką poprawność chodzi w tym stwierdzeniu. Wyobraźmy sobie na przykład studenta jadącego w deszczowy listopadowy poranek na rozpoczynający się o godzinie ósmej wykład z logiki. Nie mając nic lepszego do roboty, student ów zaczyna wspominać, jak to jeszcze niedawno w czasie wakacji nad ciepłym morzem spędzał beztrosko czas, leżąc na plaży pod palmowym parasolem i popijając orzeźwiającego drinka. Spoglądając przez okno autobusu, odnosi on nieodparte wrażenie, że tamta sytuacja była zdecydowanie przyjemniejsza od tej, w jakiej aktualnie się znajduje. To, co dzieje się w głowie takiego studenta, jest na pewno jakimś rodzajem myślenia. Wielu powiedziałoby też, że jest to myślenie jak najbardziej poprawne. Nie jest to jednak niestety taki rodzaj poprawnego myślenia, jakim zajmuje się logika.

Otóż logików interesuje wyłącznie myślenie zwerbalizowane, wyrażone w języku. Tak więc chodzi im nie o na przykład wyobrażanie sobie czegoś przy pomocy plastycznych obrazów czy „bujanie w obłokach”, ale o myślenie odbywające się przy pomocy zdań – można powiedzieć, takie bezgłośne, bez poruszania ustami, mówienie.

Jak natomiast rozumiana jest w logice poprawność takiego myślenia? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy poczynić pewne rozróżnienie, oddzielając od siebie logikę szeroko pojmowaną i logikę rozumianą wąsko – bardziej specjalistycznie. W każdym z tych obszarów poprawność oznacza bowiem coś innego.

Logika szeroko rozumiana

Szeroko pojmowana logika zajmuje się wszelkim myśleniem wyrażonym w języku. Co więcej, w polu zainteresowań takiej logiki pozostaje nie tylko samo myślenie, ale również przekazywanie myśli innym, czyli mówienie. Ujmując to samo niejako od drugiej strony, możemy powiedzieć, że szeroko rozumiana logika zajmuje się językiem jako narzędziem służącym do myślenia i komunikowania myśli.

Na gruncie tak pojmowanej logiki poprawność rozumiana jest przede wszystkim jako jasność i ścisłość myślenia oraz mówienia. W ramach tej dziedziny badacze starają się podać recepty na to, jak formułować myśli w sposób możliwie najbardziej przejrzysty i zrozumiały, a następnie jak skutecznie przekazywać je innym. Logicy badają język pod kątem tego, jakie pułapki zastawia on na jego użytkowników, jakie problemy może czasem powodować nieostrożne posługiwanie się nim. Starają się poznać i opisać różnorodne związane z językiem zjawiska (na przykład nieostrość lub wielo­znaczność wyrażeń czy też sugerowanie przez wypowiedzi różnych treści „między wierszami”), które mogą zakłócać myślenie lub komunikację. Jednocześnie logicy próbują oczywiście wskazywać, jak w owe zastawiane na nas przez język pułapki nie wpadać.

Logika wąsko rozumiana

Logika rozumiana w sposób węższy zajmuje się tylko jednym szczególnym rodzajem myślenia – wnioskowaniem. Wnioskowanie można zdefiniować jako taki proces myślowy, podczas którego na podstawie uznania za prawdziwe pewnych zdań – przesłanek, uznajemy za prawdziwe kolejne zdanie – wniosek, którego dotychczas nie uznawaliśmy lub uznawaliśmy go z mniejszą pewnością. Gdy na przykład ktoś widząc nisko latające jaskółki, stwierdza, że będzie padał deszcz, to przeprowadza on w tym momencie proste wnioskowanie – na podstawie uznania za prawdziwe przesłanki jaskółki nisko latają uznaje za prawdziwy wniosek zawarty w zdaniu będzie padał deszcz. Podobnie wnioskowaniem jest następujący ciąg myśli, który może pojawić się w głowie roztargnionego profesora, bezskutecznie szukającego teczki z ważnymi dokumentami:

Przesłanka 1: Teczka mogła zostać w gabinecie na uczelni lub w samochodzie.

Przesłanka 2: W samochodzie teczki nie ma.

Wniosek: A zatem teczka została w gabinecie.

Na gruncie logiki wąsko rozumianej poprawność myślenia oznacza oczywiście poprawność wnioskowania. W ramach tej dziedziny badacze opracowują różnorodne metody pozwalające na stwierdzenie, czy na podstawie danych przesłanek uprawnione jest wyciągnięcie takiego, a nie innego wniosku, czyli, mówiąc krótko, czy wnioskowanie zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy.

W kolejnych odcinkach tego cyklu będę chciał przybliżyć Czytelnikom logikę zarówno rozumianą szeroko, jak i wąsko. Przede wszystkim przedstawię część stworzonych przez logików narzędzi służących do kontrolowania poprawności wnioskowań. Pokażę, jak przy ich pomocy prawidłowość niektórych wnioskowań można badać w sposób absolutnie obiektywny i niepodważalny – jak można „obliczać”, czy w danym przypadku wniosek został wywiedziony z przesłanek we właściwy sposób. Dodatkowo postaram się krótko opisać kilka zjawisk językowych, które sprawiają, że nasze myślenie bądź komunikacja nie zawsze wypadają tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Zwrócę uwagę na problemy, jakie wynikają czasem z nieostrożnego posługiwania się językiem i spróbuję pokazać, jak, przynajmniej w niektórych przypadkach, można próbować sobie z nimi radzić.


Krzysztof A. Wieczorek – profesor uczelni w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego. Interesuje go przede wszystkim tzw. logika nieformalna, teoria argumentacji i perswazji, związki między logiką a psychologią. Prywatnie jest miłośnikiem zwierząt (ale tylko żywych, nie na talerzu). Amatorsko uprawia biegi długodystansowe.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Natalia Biesiada-Myszak

Najnowszy numer filozofuj "Kłamstwo"

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy