Artykuł Logika Teoria argumentacji

Krzysztof A. Wieczorek: #20. Wróżenie z analogii

Jakie będą skutki decyzji, nad której podjęciem się zastanawiamy? Do czego może doprowadzić działanie, które planujemy? W odpowiedzi na takie i podobne pytania mogą pomóc argumenty z analogii. Aby tak się jednak stało, argumenty te muszą spełnić kilka wymogów.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2018 nr 6 (24), s. 26–27. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


W „Filozofuj!” 2017 nr 5 (17) pisałem o argumentach z analogii, których konkluzja stwierdza, że jakieś postępowanie jest dobre lub złe – są one przez badaczy czasem nazywane argumentami z analogii a priori . Analogie mają jednak w argumentacji szersze zastosowanie. Bywają one również wykorzystywane w argumentach, których konkluzja zawiera jakieś przewidywanie – stwierdza, do czego może doprowadzić planowane działanie, jakie będą skutki dokonania określonego wyboru, przyjęcia takiego, a nie innego rozwiązania itp. Tego typu argumenty z analogii określane są jako indukcyjne.

Oto kilka przykładów takich argumentów:

Zaostrzanie kar za posiadanie lub używanie narkotyków to droga donikąd. Wszyscy pamiętamy przecież, jak skończyła się prohibicja w USA na początku XX wieku – nie tylko nie zahamowała wzrostu alkoholizmu, ale wręcz spowodowała jego plagę. Podobnie będzie z karaniem za narkotyki!

Nie mają racji ci, którzy straszą, że wprowadzenie euro w Polsce doprowadzi do wzrostu cen. Przecież gdy wspólną walutę przyjmowały kraje bałtyckie czy też Słowacja, do żadnych wielkich podwyżek tam nie doszło.

Nasz kandydat pokazał, że jest świetnym menedżerem, gdy przez wiele lat z sukcesami prowadził własne firmy. Możemy być więc pewni, że równie dobrze będzie zarządzał państwem, pełniąc funkcję prezydenta.

We wszystkich powyższych argumentach zakłada się podobieństwo pomiędzy dwoma przypadkami (działaniami, sytuacjami itp.) – jednym znanym z przeszłości i drugim mającym się wydarzyć w przyszłości lub przynajmniej takim, którego skutki będą miały miejsce w przyszłości. Są to odpowiednio: prohibicja w USA i współczesny zakaz używania narkotyków; przyjęcie euro przez Słowację i kraje bałtyckie i ewentualne przyjęcie euro przez Polskę; prowadzenie firmy przez pewnego polityka i zarządzanie przez owego polityka państwem. Podobieństwo pomiędzy owymi przypadkami w połączeniu ze stwierdzeniem, że pierwszy z nich ma pewne cechy (np. pewne działanie spowodowało określone rezultaty, sytuacja rozwinęła się tak, a nie inaczej), prowadzi do konkluzji, że drugi z nich również będzie miał te same cechy.

Na co zwrócić uwagę?

Choć argumenty z analogii nie są w stanie zagwarantować stuprocentowego wsparcia dla wyciąganej przy ich pomocy konkluzji, to jednak w wielu wypadkach mają one znaczną wartość i pozwalają trafnie przewidzieć przyszłe wydarzenia. Aby tak jednak było, konieczne jest, aby porównywane w nich przypadki były faktycznie do siebie podobne. W ocenie jakości podobieństwa, a w konsekwencji opartego na nim argumentu z analogii, pomóc może rozważenie trzech kwestii.

Po pierwsze, należy zastanowić się, czy porównywane w argumencie przypadki są do siebie podobne pod istotnymi względami. Przykładowo trudno uznać za sensowny argument stwierdzający, że skoro przedmiot pewnego koloru nie tonie w wodzie, to inny przedmiot będący tego samego koloru również nie zatonie. Kolor w takim przypadku nie jest na pewno cechą istotną – byłby nią na przykład materiał, z jakiego przedmioty są wykonane. W innej sytuacji jednak kolor może być istotny. Za dość dobry zapewne uznalibyśmy argument mówiący, że skoro pewnej osobie podobał się niebieski sweter, to spodoba jej się również szalik w takim samym kolorze. Jak widać, w różnych sytuacjach, w zależności od tego, czego tyczy się argument, istotne mogą być inne cechy.

Po drugie, często ważna jest ilość podobieństw pomiędzy porównywanymi w argumencie przypadkami. Jest to szczególnie ważne, gdy trudno określić, co w danej sytuacji jest najistotniejsze, lub też gdy można wskazać większą liczbę istotnych cech. Załóżmy, że ktoś argumentuje, że skoro Adam głosuje zwykle na pewną partię, to Bogdan, który jest podobny do Adama, również będzie wyborcą tej samej partii. Jeśli jedynym podobieństwem pomiędzy Adamem i Bogdanem jest wiek, to argument taki trudno by było uznać za mocny. Jeśli jednak okaże się, że Adam i Bogdan mają również takie samo wykształcenie, wykonują zbliżony zawód, mieszkają w miastach podobnej wielkości, mają podobny stosunek do religii itp., to konkluzja argumentu będzie na pewno o wiele lepiej (choć oczywiście nie idealnie!) uzasadniona.

Po trzecie, oceniając argument z analogii, należy zastanowić się, czy oprócz niewątpliwych istotnych podobieństw łączących porównywane przypadki, nie ma pomiędzy nimi ważnych różnic. Czasem może się zdarzyć, że nawet jedna taka różnica przekreśli cały argument. Przypuśćmy, że ktoś argumentuje:

Szachy i warcaby mają wiele wspólnego. Są to gry przeznaczone dla dwóch osób, rozgrywane na takich samych planszach składających się z 64 ciemnych i jasnych kwadratów. W obu tych grach kluczem do zwycięstwa jest zbijanie pionków przeciwnika. Skoro reguły rządzące grą w warcaby są łatwe do opanowania dla początkującego gracza, podobnie musi być w przypadku szachów.

Argument ten nie jest oczywiście dobry. Dzieląca szachy i warcaby ważna różnica, czyli wielość obecnych w szachach figur, z których każda porusza się w inny sposób, sprawia, że konkluzji argumentu nie można zaakceptować.

Korzystając z powyższych rad, każdy z Czytelników może spróbować samodzielnie przeanalizować argumenty przytoczone w pierwszej części artykułu.


Krzysztof A. Wieczorek – adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego. Interesuje go przede wszystkim tzw. logika nieformalna, teoria argumentacji i perswazji, związki między logiką a psychologią. Prywatnie jest miłośnikiem zwierząt (ale tylko żywych, nie na talerzu). Amatorsko uprawia biegi długodystansowe.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Agata Kulik-Worek

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy