Artykuł

Marek Hetmański: #14. Kognitywistyczny zwrot metaforyczny

Wielowiekowe rozważania o roli metafory w filozofii zostały wzbogacone przez językoznawstwo kognitywne, dla którego ten ozdobnik i środek perswazji stał się przedmiotem badań lingwistycznych, psychologicznych i kulturowych. Nowe badania ukazały poznawczą funkcję metafory, ale też rzuciły nowe światło na samą filozofię.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2022 nr 3 (45), s. 32–33. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Metafory w naszym życiu

George Lakoff i Mark Johnson w opublikowanej w 1980 r. monografii Metafory w naszym życiu dokonali swoistego „zwrotu metaforycznego” przez zwrócenie uwagi, że metaforyczne terminy są nie tylko środkiem wyrazu dla myślenia człowieka, lecz warunkiem w ogóle zaistnienia tegoż myślenia. Obaj językoznawcy, a za nimi badacze z takich dyscyplin jak kulturoznawstwo, teoria polityki, teorie komunikacji i mediów, w tym reklamy, założyli, że metafory słowne i wizualne wyrażają pierwotnie podstawowe doświadczenia człowieka, takie jak ruchy ciała, gesty, zachowania w otoczeniu. Cielesne doświadczenie decyduje nie tylko o tym, jak człowiek zachowuje się w środowisku i działa z innymi ludźmi, ale także jak o tym myśli oraz mówi. Gdy zatem ktoś stwierdza, że „czuje się podniesiony na duchu” lub też „zapadł w stan niemocy” albo „pogrążył się w żałobie”, to te określenia właściwe dla każdego języka (idiomatyczne, a więc i zróżnicowane między językami) ujawniają ważny fakt natury nie tylko lingwistycznej, ale również psychologicznej. Metaforyczność jest czymś o wiele bardziej gruntownym i podstawowym, niż zwykli przez stulecia myśleć na ten temat filozofowie, ograniczając ją wyłącznie do języka.

My zaś, przeciwnie, odkrywamy obecność metafory w życiu codziennym, nie tylko w języku, lecz też w umysłach i czynach. System pojęć, którymi się zwykle posługujemy, by myśleć i działać, jest w swej istocie metaforyczny (Lakoff, Johnson 2010, s. 29).

Wypowiedzi o „podniesieniu” ducha czy „pogrążaniu się” duszy w smutku – charakterystyczne dla starożytnej czy chrześcijańskiej filozofii – dowodzą, że nie tylko tak się mówi, ale faktycznie tak się zachowuje i działa.

Radosny człowiek wznosi ramiona, kieruje wzrok ku górze, zaś smutny opuszcza ręce, pochyla się, zalega w łóżku itp. Metaforyczne mówienie wynika z metaforycznego zachowania się, a o wszystkim decydują, dodają amerykańscy językoznawcy, metafory orientacyjne zbudowane według schematów działania ludzkiego ciała: góra – dół, przed – po, nad – poniżej, głęboko – płytko czy centralnie – peryferyjnie. Orientowanie się człowieka w otoczeniu według takich schematów warunkuje to, że już same gesty, a tym bardziej powiedzenia i zwroty, jak również obrazowe przedstawienia w sztuce, przybierają postać metaforyczną. Wskazujący gest ręki czy oczu, rytmiczny ruch ciała, a także powiedzenie, że ma się „głowę pełną pomysłów” lub „serce przepełnione radością” – wszystko to ukazuje metaforyczną naturę tego, co człowiek robi, mówi i myśli.

Metafory orientacyjne mają jako swoje źródło doświadczenia fizyczne i kulturowe; nie powstają więc przypadkowo. Dlatego metafora może służyć jako nośnik rozumienia jakiegoś pojęcia jedynie ze względu na jej podstawę doświadczeniową. […] Istnieje wiele możliwych fizycznych i społecznych podstaw metafor (tamże, s. 46).

W każdej metaforze zachodzi relacja między dwiema rzeczami: tym, co jest konkretne i znane (określane jako domena źródłowa metafory, source), i tym do czego odsyła: tego, co jest ogólne, abstrakcyjne i nieznane (domena docelowa, target). Przykładów dostarcza literatura, filozofia, codzienna mowa. W słynnej Szekspirowskiej metaforze „świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają” o świecie i ludzkiej w nim egzystencji (tym, co zagadkowe i niepoznane) jej autor mówi przez odwołanie się do (jakże dobrze jemu samemu znanych) własności dramaturgii i teatru; wchodzenie i schodzenie są cielesnym doświadczeniem obrazującym egzystencję, są domeną źródłową dla metafory życia jako odgrywania roli danej przez los. W metaforze tej nie zachodzi tylko – na co zwracał uwagę już Arystoteles (o czym była mowa w odcinku 3 z nr 3/2022 „Filozofuj!”) – przenoszenie znaczeń z jednego terminu (gatunku) na drugi (rodzaj), lecz następuje odwołanie się do cielesnego doświadczenia, które wytwarza taką metaforę; język tak ucieleśnioną metaforyczność już tylko wyraża, nadając jej wtórną formę literacką.

Metaforyczne ucieleśnienie filozofii

Lakoff i Johnson nie tylko dokonali metaforycznego zwrotu w językoznawstwie, ale swoje kognitywistyczne odkrycia przenieśli także do filozofii. Uczynili to w publikacji Philosophy in the Flesh: The Embodied Mind and Its Challenge to Western Philosophy z 1999 r., w której radykalnie dowodzili, że nauki o poznawaniu, językoznawstwo kognitywne oraz kulturoznawstwo – wskazujące na cielesne i neuronalne podłoże ludzkiego myślenia oraz dostarczające empirycznych metod jego badania – nie pozwalają dłużej traktować filozofii jako domeny myślenia wyłącznie czystego, niezakorzenionego w działaniu i cielesności.

Po zwrocie kognitywistycznym i metaforycznym w językoznawstwie nastąpić musi taki sam zwrot w filozofii, stwierdzają obaj. W filozoficznym dyskursie należy rozpoznać jego dogłębne i nieuniknione „ucieleśnienie”. Najbardziej nawet abstrakcyjne kategorie i pojęcia filozofii – czas, zdarzenie, umysł, rozum, prawda, jaźń, moralność – odnoszą się do cielesnego doświadczenia każdego człowieka i gatunku ludzkiego. Nie są one przejawem transcendentalnego rozumu. W odniesieniu bowiem do rozumu dokonano, zauważają Lakoff i Johnson, trzech ważnych odkryć: umysł jest ucieleśniony, myślenie jest nieświadome, zaś abstrakcyjne pojęcia są metaforyczne.

Ponaddwutysiącletnie aprioryczne filozoficzne spekulacje na temat tych aspektów rozumu są zakończone. Na skutek tych odkryć filozofia nie może być już nigdy taka sama (Lakoff, Johnson 1999, s. 3).

Nie dadzą się utrzymać żadne z klasycznych stanowisk i teorii, które od czasów starożytnych przez średniowiecze i nowożytność dotrwały do współczesności. Dualizm Kartezjański, Kantowska autonomia osoby, koncepcje wolnej woli, samorefleksji czy niezmienności językowych znaczeń, a nawet postmodernistyczne wizje relatywizmu czy historycznej przypadkowości – wszystkie one muszą być albo odrzucone, albo przeformułowane w ramach empirycznych nauk o poznaniu.

Mitem samej filozofii jest twierdzenie, że gwarantuje ona uprzywilejowany – bezpośredni, językowo transparentny i zawsze taki sam – dostęp do umysłu i ludzkiego doświadczenia. Lakoff i Johnson nie mają złudzeń – o tym wszystkim możemy mówić metaforycznie, gdyż metaforyczne ze swej natury jest wszelkie ludzkie doświadczenie.

Metaforyczna myśl jest podstawowym narzędziem, które czyni filozoficzny wgląd możliwym i które określa postacie, które filozofia może przybrać (tamże, s. 7).


Warto doczytać

  • G. Lakoff, M. Johnson, Metafory w naszym życiu, tłum. T. Krzeszowski, Warszawa 2010.
  • G. Lakoff, M. Johnson, Philosophy in the Flesh: The Embodied Mind and Its Challenge to Western Philosophy, New York 1999.

Marek Hetmański – jest filozofem i kognitywistą. Kieruje Katedrą Ontologii i Epistemologii w Instytucie Filozofii UMCS. Prowadzi badania dotyczące epistemologii, teorii komunikacji i informacji, a także metafilozofii. Odwiedza galerie malarstwa i filharmonie, zaś obce miasta zwiedza rowerem.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku  PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Hanna Bytniewska

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy