Artykuł Greka i łacina z klasykami

Michał Bizoń: Błędy poznawcze

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2022 nr 2 (44), s. 38–39. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Teksty

κακοὶ μάρτυρες ἀνθρώποισιν ὀφθαλμοὶ καὶ ὦτα βαρβάρους ψυχὰς ἐχόντων. Złymi świadkami dla ludzi oczy i uszy tych, co mają barbarzyńskie dusze.
Heraklit, DK22B107, tłum. M. Bizoń
μηδέ σ’ ἔθος πολύπειρον ὁδὸν κατὰ τήνδε βιάσθω,
νωμᾶν ἄσκοπον ὄμμα καὶ ἡχήεσσαν ἀκουήν,
καὶ γλῶσσαν, κρῖναι δὲ λόγῳ πολύδηριν ἔλεγχον
ἐξ ἐμέθεν ῥηθέντα.
I niech cię nawyk doświadczeń na drogę swoją nie zmusi skierować wzroku błędnego ni słuchu tępego od wrzasku ani języka. Osądź zaś rozumem to pełne sporu odparcie przeze mnie wypowiedziane.
Parmenides, DK28B7, tłum. M. Wesoły
Ἔστι δὲ ἡ σκεπτικὴ δύναμις ἀντιθετικὴ φαινομένων τε καὶ νοουμένων καθ’ οἱονδήποτε τρόπον, ἀφ’ ἧς ἐρχόμεθα διὰ τὴν ἐν τοῖς ἀντικειμένοις πράγμασι καὶ λόγοις ἰσοσθένειαν τὸ μὲν πρῶτον εἰς ἐποχήν, τὸ δὲ μετὰ τοῦτο εἰς ἀταραξίαν. Sceptycyzm jest zdolnością przeciwstawiania w dowolny sposób zjawisk i tego, co poznawane umysłem. Dzięki niej, wskutek równowagi przeciwstawianych sobie rzeczy i argu­mentów, dochodzimy najpierw do powściągnięcia sądu, a następnie do niewzruszoności.
Sekstus Empiryk, Zarysy pyrrońskie I.8, tłum. Z. Nerczuk
ἀντιτίθεμεν δὲ ἢ φαινόμενα φαινομένοις ἢ νοούμενα νοουμένοις ἢ ἐναλλάξ, οἷον φαινόμενα μὲν φαινομένοις, ὅταν λέγωμεν “ὁ αὐτὸς πύργος πόρρωθεν μὲν φαίνεται στρογγύλος ἐγγύθεν δὲ τετράγωνος,” νοούμενα δὲ νοουμένοις, ὅταν πρὸς τὸν κατασκευάζοντα ὅτι ἔστι πρόνοια ἐκ τῆς τάξεως τῶν οὐρανίων, ἀντιτιθῶμεν τὸ τοὺς μὲν ἀγαθοὺς δυσπραγεῖν πολλάκις τοὺς δὲ κακοὺς εὐπραγεῖν, καὶ διὰ τούτου συνάγωμεν τὸ μὴ εἶναι πρόνοιαν. Przeciwstawiamy więc albo zjawiska zjawiskom, albo przedmioty poznawane umysłem przedmiotom poznawanym umysłem, albo jedne drugim. Na przykład zjawiska zjawiskom, gdy mówimy: „ta sama wieża z daleka wydaje się okrągła, z bliska natomiast czworoboczna”. Przedmioty poznawane umysłem przedmiotom poznawanym umysłem, gdy komuś, kto na podstawie porządku ciał niebieskich dowodzi, że istnieje opatrzność, przeciwstawiamy to, że ludzie dobrzy niejednokrotnie doznają nieszczęść, podczas gdy złym świetnie się powodzi, i na tej podstawie wnioskujemy, że nie ma opatrzności.
Sekstus Empiryk, Zarysy pyrrońskie I.31–32, tłum. Z. Nerczuk
Οἱ δὲ νεώτεροι σκεπτικοὶ παραδιδόασι τρόπους τῆς ἐποχῆς πέντε τούσδε, πρῶτον τὸν ἀοὸ τῆς διαφωνίας, δεύτερον τὸν εἰς ἄπειρον ἐκβάλλοντα, τρίτον τὸν ἀπὸ τοῦ πρός τι, τέταρτον τὸν ὑποθετικόν, πέμπτον τὸν διάλληλον. Nowsi sceptycy przekazują następujące pięć sposobów prowadzących do powściągnięcia sądu: pierwszy [z nich] z niezgody, drugi z cofania się w nieskończoność, trzeci wychodzący od tego, co względne, czwarty odnoszący się do założeń, piąty [sposób] błędnego koła.
Sekstus Empiryk, Zarysy pyrrońskie I.167, tłum. Z. Nerczuk

Komentarz

Według anegdoty Pitagoras odkrył, że konsonanse (harmonijne współbrzmienia dźwięków różnej wysokości) można opisać matematycznie. Parmenides w swym poemacie podaje najwcześniejsze znane rozumowanie, które można nazwać logicznym. Wraz z odkryciem, że rozum dysponuje sposobami wymiernego i ścisłego opisu świata, rozwinęła się w Grecji krytyczna refleksja nad zdolnością poznawczą zmysłów. Przed Parmenidesem już Herak­lit dał wyraz swego umiarkowanego zaufania do nich. Parmenides wprost przeciwstawia niewiarygodne zmysły rozumowaniu (tu: λόγος, logos). Przeciwstawienie to odgrywa główną rolę w teorii form Platona, który zilustrował je w tzw. metaforze jaskini. Rozróżnia on tam to, co się jawi i jest podstawą niepewnego mniemania (δόξα, doxa), oraz to, co jest wynikiem systematycznego rozumowania i jest pewne (ἐπιστήμη, epistēmē).

Jednak wkrótce ostrze krytyki zwróciło się również przeciwko samemu rozumowi. Nurt zwany później sceptycyzmem (od greckiego czasownika σκέπτομαι, skeptomai – tu: badam, rozpatruję) zapoczątkował Pyrron z Elidy, który podał w wątpliwość możliwość także rozumowego poznania istoty rzeczy. Pozostaje niejasne, czy przyczyna błędu tkwiła według Pyrrona po stronie samych rzeczy (będących być może chaotyczną magmą), czy raczej po stronie podmiotów poznających (ze względu na ograniczenia ich zdolności poznawczych). Późniejsi myśliciele opowiedzieli się raczej za drugą ewentualnością. Niedługo po Pyrronie do podobnych wniosków doszedł czwarty po Platonie przywódca Akademii, Arkesilaos. Zainspirowany tzw. metodą sokratejską (ἔλεγχος, elenchos) argumentował, że każde rozumowanie jest ostatecznie niekonkluzywne, gdyż opiera się na jedynie warunkowo przyjętych przesłankach. W związku z tym należy uznać, że prawda nie jest osiągalna ani przez poznanie zmysłowe, ani rozumowo. Ze stanowiskiem tym polemizowali późniejsi sceptycy, którzy występowali pod egidą Pyrrona. Odrzucali oni rozumowanie Arkesilaosa jako kryptodogmatyczne, mianowicie przyjmujące za pewnik, że nie ma pewnego poznania, a to jest sprzecznością. Sceptycy pyrrońscy, jak Sekstus Empiryk, argumentowali, że prawda jest być może osiągalna, jednak – o ile wiadomo – nie została jeszcze odkryta. Należy zatem wciąż jej szukać, do czego właśnie nawiązuje nazwa tego nurtu – sceptycy, a więc poszukujący, badający (nie: wątpiący!). Sceptyckie badanie polegało natomiast na przeciwstawianiu sobie zarówno zjawisk (τὰ φαινόμενα, ta phainomena, sing. τὸ φαινόμενον, to phainomenon, imiesłów medialno-pasywny czasu teraźniejszego od czasownika φαίνομαι, phainomai – jawię się, zdaję się), jak i rozumowań. A skoro natrafiali wtedy w ich mniemaniu na równowagę (ἰσοσθένεια, isostheneia) co do siły przekonującej, to zawieszali sąd (ἐποχή, epochē).

Sceptycy pyrrońscy rozwinęli złożone metody podważania wiarygodności zmysłów, jednak ich najcenniejszy i najoryginalniejszy wkład w myśl filozoficzną to analiza metod rozumowania. Tzw. pięć sposobów można sprowadzić do trzech. Każde rozumowanie opiera się ostatecznie bądź na niedowodliwych założeniach(jest zatem dogmatyczne), bądź popełnia błąd kolistości, bądź stanowi regres w nieskończoność. Dziś zwie się to trylematem Agryppy, od imienia jednego ze starożytnych sceptyków pyrrońskich.

Choć nie mogli dojść do prawdy ani drogą poznania zmysłowego, ani rozumowego, sceptycy nie byli tym zbyt zaniepokojeni. Wręcz przeciwnie – ostatecznym skutkiem zawieszenia sądu miało być osiągnięcie swoistego spokoju i szczęścia, określanego terminem ἀταραξία, ataraxia – dosł. brak niepokoju. Ten osobliwie etyczny cel sceptycyzmu pyrrońskiego przywodzi na myśl pewne aspekty myśli indyjskiej, a także buddyjskiej. Być może nie jest to zresztą przypadek, ponieważ według anegdoty Pyrron miał towarzyszyć armii Aleksandra Wielkiego podczas jego wyprawy na Wschód, gdzie spotkał bliżej nieokreślonych nagich mędr­ców. Czego się od nich dowiedział, nie wiadomo, gdyż po powrocie do Hella­dy nigdy więcej nic nie napisał.


Michał Bizoń – absolwent fizyki i filologii klasycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Doktor filozofii. Pracownik Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalizuje się w historii pojęcia wolnej woli w starożytności i średniowieczu.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Anna Koryzma

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy