Antropologia Artykuł Greka i łacina z klasykami Historia filozofii starożytnej

Michał Bizoń: Emocje

bizon baner
Słowo „emocja” pochodzi od łacińskiego emovere – „usunąć”, „przenieść”. Grecy posługiwali się terminem πάθος, pathos, oznaczającym wszelkie doznanie, w szczególności cierpienie.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2017 nr 4 (16), s. 32–33. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


όδε δὲ ἤδη χαλεπόν, εἰ τῷ αὐτῷ τούτῳ ἕκαστα πράττομεν ἢ τρισὶν οὖσιν ἄλλο ἄλλῳ: μανθάνομεν μὲν ἑτέρῳ, θυμούμεθα δὲ ἄλλῳ τῶν ἐν ἡμῖν, ἐπιθυμοῦμεν δ᾽ αὖ τρίτῳ τινί.

 

Ale to poznać trudniej, czy my jednym i tym samym robimy wszystko, czy też skoro mamy trzy pierwiastki [w duszy], każdym robimy coś innego. Uczymy się czymś innym, gniewamy się czymś innym, co mamy w sobie, a pożądamy znowu czymś trzecim [Platon, Państwo, 436a, tłum. W. Witwicki].

 

ἔοικε δὲ καὶ τὰ τῆς ψυχῆς πάθη πάντα εἶναι μετὰ σώματος, θυμός, πραότης, φόβος, ἔλεος, θάρσος, ἔτι χαρὰ καὶ τὸ φιλεῖν τε καὶ μισεῖν· ἅμα γὰρ τούτοις πάσχει τι τὸ σῶμα. […] εἰ δ’ οὕτως ἔχει, δῆλον ὅτι τὰ πάθη λόγοι ἔνυλοί εἰσιν· […] διαφερόντως δ’ ἂν ὁρίσαιντο ὁ φυσικὸς [τε] καὶ ὁ διαλεκτικὸς ἕκαστον αὐτῶν, οἷον ὀργὴ τί ἐστιν· ὁ μὲν γὰρ ὄρεξιν ἀντιλυπήσεως ἤ τι τοιοῦτον, ὁ δὲ ζέσιν τοῦ περὶ καρδίαν αἵματος καὶ θερμοῦ. τούτων δὲ ὁ μὲν τὴν ὕλην ἀποδίδωσιν, ὁ δὲ τὸ εἶδος καὶ τὸν λόγον. Otóż zdaje się, że również wszystkie przeżycia duszy – odwaga, łagodność, strach, litość, zuchwalstwo, a wreszcie miłość i nienawiść – implikują ciało; równocześnie bowiem z ich trwaniem i ciało podlega przemianom. […] Z tego wszystkiego wynika, że uczucia są formami tkwiącymi w materii. […] Konsekwentnie fizyk [przyrodnik] i dialektyk będą inaczej definiować każde ze wzmiankowanych uczuć, na przykład gniew. Dla tego ostatniego [będzie on] „żądzą odwetu” lub czymś tego rodzaju; dla tamtego „wrzeniem krwi otaczającej serce lub elementu gorącego”. Ten podaje materialną stronę uczucia, tamten [jego] formę, czyli pojęcie [Arystoteles, O duszy, I.1, 403a‑b, tłum. P. Siwek].

 

ἐκ δὲ τῶν ψευδῶν ἐπιγίνεσθαι τὴν διαστροφὴν ἐπὶ τὴν διάνοιαν, ἀφ’ ἧς πολλὰ πάθη βλαστάνειν καὶ ἀκαταστασίας αἴτια. ἔστι δὲ αὐτὸ τὸ πάθος κατὰ Ζήνωνα ἡ ἄλογος καὶ παρὰ φύσιν ψυχῆς κίνησις ἢ ὁρμὴ πλεονάζουσα. Τῶν δὲ παθῶν τὰ ἀνωτάτω, καθά φησιν Ἑκάτων ἐν τῷ δευτέρῳ Περὶ παθῶν καὶ Ζήνων ἐν τῷ Περὶ παθῶν, εἶναι γένη τέτταρα, λύπην, φόβον, ἐπιθυμίαν, ἡδονήν. δοκεῖ δ’ αὐτοῖς τὰ πάθη κρίσεις εἶναι, καθά φησι Χρύσιππος ἐν τῷ Περὶ παθῶν Z fałszu rodzi się zamieszanie umysłu, a z zamieszania umysłu rodzą się liczne namiętności, które są przyczyną rozstroju. Według Zenona namiętność jest to bezrozumne i przeciwne naturze poruszenie duszy albo nadmierna żądza. Hekaton w drugiej księdze dzieła O namiętnościach oraz Zenon w dziele O namiętnościach mówią, że wśród namiętności są cztery główne rodzaje: smutek, strach, pożądanie, rozkosz. Stoicy uważają, że namiętności są to pewne sądy, jak mówi Chryzyp w dziele O namiętnościach [Diogenes Laërtios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, VII.110–111, tłum. K. Leśniak].
Φασὶ δὲ καὶ ἀπαθῆ εἶναι τὸν σοφόν. Stoicy mówią […], że mędrzec jest niewzruszony [Diogenes Laërtios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, VII.117, tłum. K. Leśniak].

Greccy filozofowie przeprowadzili pierwszą systematyczną analizę emocji. Platon wydzielił składową duszy odpowiedzialną za sferę emocjonalną: τὸ θυμοειδές, to thymoeides, od słowa θυμός, thymos, oznaczającego gniew (w potocznej grece termin ten może również oznaczać m.in.: serce, oddech lub umysł). Z jednej strony emocje są uznane za odrębną część życia psychicznego, z drugiej strony są odróżnione od rozumu jako nierozumne, podobnie jak pożądania fizjologiczne. Ponadto wraz z tymi ostatnimi są – najprawdopodobniej – uznane za zjawisko cielesne.

Arystoteles wyjaśniał emocje na gruncie swojej teorii formy i materii (teorii hylemorficznej, od ὕλη, hylē – „materia” i μορφή, morphē – „forma”). Emocje są psychicznymi (tzn. ­dotyczącymi duszy – ψυχή, psychē), czyli formalnymi (niematerialnymi) zjawiskami wynikłymi z cielesnych ­materialnych) procesów. Uznawał więc emocje za zjawiska cielesne, które jednak wpływają na procesy psychiczne, w szczególności na proces decyzyjny i działanie. Platon i Arystoteles włączyli analizę emocji do swoich teorii etycznych. Skoro właściwa postawa etyczna polega na odpowiednim stanie duszy, a zarówno rozum, jak i emocje są składowymi duszy, to, jako że rozum stanowi składową najwyższą, właściwa postawa etyczna polega na opanowaniu, lecz nie wyrugowaniu, emocji przez rozum. Arystoteles omawia zagadnienie emocji jako część teorii retoryki. Emocje przejawiają się przede wszystkim w stosunkach między ludźmi, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba wpłynąć na innych nie poprzez rozumowy argument.

Stoicy, zgodnie ze swoją monistyczną teorią duszy, nie uznają innych jej składowych prócz rozumu. Dzielili oni emocje na cztery typy: przyjemność (ἡδονή, hēdonē) i przykrość (λύπη, lypē), dotyczące teraźniejszości, oraz pożądanie (ἐπιθυμία, epithymia) i strach (φόβος, phobos), dotyczące przyszłości. Pozostałe emocje były podkategoriami. Wszystkie one są zjawiskami cielesnymi, wtórnie wpływającymi na rozum w formie bezrozumnego bodźca. Bodziec ten był uważany najczęściej za szkodliwy i zakłócający prawidłowe działanie rozumu. Emocje były zatem przeciwne naturze (παρὰ φύσιν, para physin). Dlatego też stoicki mędrzec miał być niewzruszony, dosłownie pozbawiony emocji (ἀπαθής, apathēs). Teorię tę dopiero osłabił nieco platonizujący stoik, Posejdonios z Apamei.

Grecko-rzymskie pojęcia emocji mogą skłaniać do refleksji, gdyż pod wieloma względami istotnie różnią się od tych, które dominują dziś. Być może łatwiej będzie nam je pojąć, gdy zrozumiemy, że starożytni Grecy i Rzymianie nie znali literackich konstrukcji emocji takich jak u Wertera z dzieła Johanna Wolfganga von Goethego, u Otella z tragedii Williama Szekspira czy u Jane Eyre z powieści Charlotte Brontë, pod których sugestywnym wpływem kształtowaliby swój odbiór realnych stanów emocjonalnych. Wiedzę czerpali z doświadczenia życia, nie zaś z literackich wyobrażeń. Być może to spowodowało, że dla niektórych popularnych dzisiaj emocji Grecy nie mieli odpowiednika. Przykładem jest miłość romantyczna. Grecy posiadali pojęcie miłości erotycznej (ἔρως, erōs), miłości jako szacunku (ἀγάπη, agapē, np. do rodziców) i miłości jako przyjaźni (φιλία, philia, zwłaszcza między mężczyznami). Brak natomiast terminu oznaczającego miłość romantyczną jako pozaerotyczne uczucie bliskości między partnerami erotycznymi. Dziś grecko-rzymskie rozważania na temat emocji mogą wydawać się trywialne i pozbawione wrażliwości, jako że kładą nacisk na fizjologię i behawioralny wpływ emocji. Wynika to z tego, że teorie te mają deskryptywny, a nie normatywny cel.

 


Michał Bizoń – absolwent fizyki i filologii klasycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Doktor filozofii. Pracownik Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalizuje się w historii pojęcia wolnej woli w starożytności i średniowieczu.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.  W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

 < Powrót do spisu treści numeru

Ilustracja: Lubomira Przybylska

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy