Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2020 nr 6 (36), s. 42–43. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
Teksty
ἀλλ᾽ ἄγε δεῦρο, ἄναξ, ἵν᾽ ἔπος καὶ μῦθον ἀκούσῃς ἡμέτερον: δάμασον δὲ μένος καὶ ἀγήνορα θυμόν. Odyseja, 11.561–62 |
Lecz, nuże, panie, abyś słowo i opowieść usłyszał Naszą: okiełznaj gniew i niezłomne serce. tłum. MB |
ἦ θαυματὰ πολλά, καί πού τι καὶ βροτῶν φάτις ὑπὲρ τὸν ἀλαθῆ λόγον δεδαιδαλμένοι ψεύδεσι ποικίλοις ἐξαπατῶντι μῦθοι. Pindar, Oda olimpijska, 1.28–29 |
Wiele jest cudów, ale też czasem krąży wśród ludzi opowieść ponad słowa prawdy, kolorowymi kłamstwami mamią kunsztowne baśnie. tłum. Alicja Szastyńska-Siemion |
λέγουσι δὲ πολλὰ καὶ ἄλλα ἀνεπισκέπτως οἱ Ἕλληνες, εὐήθης δὲ αὐτῶν καὶ ὅδε ὁ μῦθος ἐστὶ τὸν περὶ τοῦ Ἡρακλέος λέγουσι. | Helleni opowiadają wiele nieprzemyślanych rzeczy, na przykład naiwna jest następująca opowieść o Heraklesie, którą opowiadają […]. tłum. MB |
ἀλλ᾽, ὦ Σώκρατες, ἔφη […]: ἀλλὰ πότερον ὑμῖν, ὡς πρεσβύτερος νεωτέροις, μῦθον λέγων ἐπιδείξω ἢ λόγῳ διεξελθών. Platon, Protagoras, 320c |
Ale Sokratesie, powiedział [Protagoras], czy zrobić mam wam wykład, snując opowieść, jak starszy wobec młodszych, czy przeprowadzając rozumowanie? tłum. MB |
τἆλλα δὲ τῶν τοιούτων οὐδὲν ποικίλον ἔτι διαλογίσασθαι τὴν τῶν εἰκότων μύθων μεταδιώκοντα ἰδέαν. Platon, Timajos, 59c |
Inne tego typu kwestie rozważyć nie jest rzeczą złożoną dla tego, który dąży do uchwycenia zarysu prawdopodobnego opowiadania. tłum. MB |
διὰ γὰρ τὸ θαυμάζειν οἱ ἄνθρωποι καὶ νῦν καὶ τὸ πρῶτον ἤρξαντο φιλοσοφεῖν […]. ὁ δ᾽ ἀπορῶν καὶ θαυμάζων οἴεται ἀγνοεῖν (διὸ καὶ ὁ φιλόμυθος φιλόσοφός πώς ἐστιν: ὁ γὰρ μῦθος σύγκειται ἐκ θαυμασίων). Arystoteles, Metafizyka, I. 982b |
Ludzie zaczęli po raz pierwszy uprawiać filozofię przez zdumienie […]. Ten zaś, który wątpi i zdumiewa się, uważa, że sam nie wie (z tego powodu też miłośnik mitów jest w jakiś sposób filozofem: mit bowiem składa się z rzeczy zdumiewających). tłum. MB |
Komentarz
Słowo μῦθος (mythos) u Homera oznacza wypowiedź, najczęściej w formie uroczystej i posiadającej funkcję performatywną deklaracji lub groźby. Wypowiadający mythos heros oznajmia, kim jest, przedstawia swój ród, a oznajmiając swoją pozycję, zapewnia o swojej wiarygodności i przygotowuje grunt pod komunikację także z herosem z wrogiego obozu. Słowo mythos nie ma tu negatywnej konotacji, ma znaczenie neutralne, a nawet nieco pozytywne. Nie odnosi się także do dziedziny legend, może oznaczać zupełnie zwyczajną wypowiedź lub relację z bieżących wydarzeń.
Już u Pindara (VI/V w. p.n.e.) słowo mythos jest przywołane w kontekście opowiadań o czasach legendarnych, heroicznych. Co ciekawe, ma ono tu wydźwięk pejoratywny, jest skojarzone z kłamstwem (ψεῦδος, pseudos) i fikcją, a przeciwstawione mu jest słowo λόγος (logos), które określone jest jako prawdziwe (ἀληθής, alēthēs). Znaczenie takie się przyjęło, jak widać po jego użyciu przez Herodota. Tu zwrot mythos ma sens bardzo zbliżony do współczesnego słowa „mit”, choć zachował swoje sensy uprzednie. W platońskim Protagorasie tytułowy rozmówca pyta słuchaczy, czy zwrócić się do nich poprzez mythos czy poprzez logos, gdzie przez pierwsze rozumie opowiadanie, a przez drugie rozumowanie. Nie ma tu oczywiście sugestii, jakoby mythos był mniej prawdziwy od logos. Różnica polega raczej na formie przedstawienia danej myśli, choć ciekawym detalem jest sugestia, że mythos to sposób wypowiedzi właściwy dla starszych zwracających się do młodszych. Można stąd wnioskować, że choć mythos nie jest mniej prawdziwy od logos, to jednak posiada konotacje autorytatywnej, nieuargumentowanej deklaracji.
Inny aspekt mythos pojawia się w platońskim Timajosie, gdzie zwrot εἰκὼς μῦθος (eikōs mythos – prawdopodobne opowiadanie) użyty jest w odniesieniu do całego wywodu Timajosa na temat wytworzenia świata przez Demiurga oraz jego funkcjonowania. Wywód ten nie jest fikcyjny, legendarny ani kłamliwy. Jednak jest już jedynie mythos, a nie logos, gdyż jest w najwyższym przypadku prawdopodobny, a nie ściśle prawdziwy. Termin mythos nie jest więc już tylko jakąkolwiek wypowiedzią, jak u Homera, nie jest też jednak kłamliwą fikcją o niewiarygodnych legendach. Niemniej jest przeciwstawiony logos jako coś gorszego, bardziej oddalonego od prawdy, choć nadal wartościowego jako źródło poznania filozoficznego. Wniosek ten wskazuje, że nietrafnym jest określanie powstania filozofii w Grecji jako zastąpienie mythos przez logos. Logos, pojęty jako dążące do ścisłości rozumowanie, jest nowością wypracowaną przez myślicieli greckich, jednak, jak widać z dzieł Platona, nie odrzucili oni kategorycznie mythos, w znaczeniu prawdopodobnego opowiadania, jako narzędzia uprawiania filozofii. Sam Platon włączył wiele takich „mitów”, opowiadań ilustrujących raczej niż argumentujących za danym wnioskiem, do wielu swych dialogów, np. mit o sądzie dusz w Gorgiaszu, mit o epoce Kronosa w Polityku czy mit Era Pamfilijczyka o transmigracji dusz w Państwie.
Wreszcie, choć Arystoteles wspomina niejakich miłośników mitów (φιλόμυθος, philomythos), a nawet przyznaje im – może sarkastycznie – status filozofów, trzeba podkreślić, że w Grecji nigdy nie istniał kanon mitów, żadna powszechnie przyjęta wersja, która mogłaby stanowić zwornik tożsamości grupowej czy źródło zasad postępowania. Nie istniała nigdy „mitologia” w sensie Parandowskiego, choć w okresie Cesarstwa Rzymskiego anonimowy autor, znany jako pseudo-Apollodoros, napisał Bibliotekę, w której zawarł wybrane przez siebie wersje różnych „mitycznych” opowiadań greckich. Każda polis miała swoje opowiadania, które zmieniały się w czasie. Także poeci, epicy, lirycy czy tragicy, wykorzystując takie opowiadania – takie „mity” – w swoich utworach swobodnie je przetwarzali, adaptowali i zmieniali zgodnie z własną wyobraźnią i potrzebą. „Mity”, we wszystkich wariantach, stanowiły podstawę kształtowania się lokalnej tożsamości i były źródłem pamięci zbiorowej, lecz nie były postrzegane jako nietykalne czy tym bardziej moralnie obowiązujące, w czym różnią się od współczesnych ideologii czy współczesnych „mitów”.
Michał Bizoń – absolwent fizyki i filologii klasycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Doktor filozofii. Pracownik Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Specjalizuje się w historii pojęcia wolnej woli w starożytności i średniowieczu.
Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
< Powrót do spisu treści numeru.
Ilustracja: Paulina Belcarz
Skomentuj