Artykuł Filozofia w literaturze

Natasza Szutta: Faust i odwieczny problem ludzkiego niespełnienia

Faust i odwieczny problem ludzkiego niespełnienia
Człowiek to taka nieszczęsna istota, która czuje się wiecznie niespełniona. Stawia sobie różne cele, jednak zaraz po ich zrealizowaniu szuka nowych w poczuciu, że te właśnie spełnione nie dają mu pełni szczęścia. Niektórzy ludzie, nie przebierając w środkach, gonią za kolejnymi doznaniami. Inni dochodzą do przekonania, że pełnia szczęścia jest nieosiągalna i szukają w tym wiecznym niespełnieniu śladów Transcendencji oraz możliwości otwarcia na inną rzeczywistość, w której dopiero czeka ich prawdziwe szczęście. Johann Wolfgang von Goethe w swoim dramacie pt. Faust kreśli historię niespełnionego naukowca, który jest gotów zaprzedać swoją duszę diabłu, jeśli tylko ten pomoże mu zaznać pełni szczęścia – dowodem osiągnięcia tego celu będą wypowiedziane przez badacza słowa: „trwaj chwilo, jesteś piękna”.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2024 nr 3 (57), s. 36–37. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Faust – symbol człowieka niespełnionego

Tytułowy Faust to wybitny naukowiec, człowiek o ogromnej wiedzy, który ma przejmującą świadomość ograniczoności poznania ludzkiego. Mimo lat spędzonych na studiowaniu mądrych ksiąg czuje, że nawet nie otarł się o odkrycie sensu istnienia człowieka. A pytanie o sens jest przecież sednem wszelkich ludzkich dążeń. To ostatecznie pytanie o szczęście i możliwość bycia w pełni szczęśliwym człowiekiem. Brak odpowiedzi prowadzi do poczucia pustki i niespełnienia. W chwili rozpaczy Faust próbuje popełnić samobójstwo. Nie przypuszcza nawet, że o jego duszę toczy się walka sił dobra i zła. Mefistofeles zakłada się z Bogiem. Obstawia, że Faust wystawiony na różne pokusy ulegnie im i podpisze cyrograf. Zaczyna kuszenie bohatera od pokazania mu uroków beztroskiego życia. Zabiera go do piwnicy Auerbacha, jednak czysto hedonistyczne szczęście nie jest w stanie zaspokoić naukowca.

Następnie oferuje mu odzyskanie młodości, a wraz z nią zaspokojenie pragnienia miłości. Faust z pomocą Mefistofelesa poznaje śliczną i niewinną Małgorzatę, która jest gotowa go pokochać i bezgranicznie mu zaufać. Niestety bohater myli prawdziwą miłość z samym pożądaniem, którego spełnienie staje się powodem wielkiego nieszczęścia dziewczyny. Faust w pogoni za kolejnymi urokami życia zapomina o Małgorzacie. Biedna zwiedziona dziewczyna staje się zabójczynią swojej matki, a później dziecka. Za swoje czyny zostaje uwięziona. Wprawdzie Faust przybywa jej z pomocą, jednak oszalała z rozpaczy Małgorzata nie chce z niej skorzystać.

Różne przejawy niespełnienia

Choć od wydania Fausta minęło wiele czasu (1833 r.), natura ludzka w zakresie odczuwania niespełnienia niewiele się zmieniła. Ludzie zatracają się w różnych próbach osiągania szczęścia. Wielu z nich ulega reklamom i żyje w przekonaniu, że kupno nowego modelu smartfona, komputera, samochodu czy jakiegokolwiek innego modnego gadżetu zaspokoi ich pragnienia i dzięki temu będą szczęśliwi. Zwykle jednak po ukazaniu się na rynku kolejnego, ulepszonego modelu czują niepocieszenie i niepokój. W krótkim czasie pojawia się pragnienie zdobycia kolejnej „szczęściodajnej” rzeczy.

Z podobnym mechanizmem mamy do czynienia w życiu zawodowym. Rzadko kto jest naprawdę usatysfakcjonowany swoimi osiągnięciami, stanowiskiem czy zarobkami. Zwykle jesteśmy porównywani i sami porównujemy się z innymi. Oznacza to, że i na tym polu nie znajdujemy pełnej satysfakcji, niezależnie kim byśmy byli, jaką pozycję zawodową byśmy zajmowali. Z jednej strony to dobrze, ponieważ uczucie nieusatysfakcjonowania popycha nas do działania, pracowania jeszcze więcej i lepiej, z drugiej strony jednak to ciągłe niespełnienie może być powodem głębokiego rozczarowania i silnej frustracji.

Podobnie dzieje się w relacjach międzyludzkich; często z powodu np. odmiennych oczekiwań, przyzwyczajeń czy zainteresowań dochodzi do wielu rozczarowań. Ludzie mają poczucie, że choć bardzo pragną wzajemnego zrozumienia, nie do końca potrafią otworzyć się na siebie nawzajem. Bywa też, że czyjeś drogi rozchodzą się po wielu latach wspólnego życia. Niektórzy w ogóle nie potrafią budować głębszych relacji interpersonalnych i żyją w osamotnieniu.

Sens niespełnienia według Pascala

Na temat poszukiwania szczęścia i wiecznego poczucia niespełnienia człowieka bardzo ciekawie pisze Blaise Pascal. Jego zdaniem wszyscy ludzie, bez wyjątku, chcą być szczęśliwi i cokolwiek czynią, robią to z tego właśnie powodu. Jednocześnie wszyscy (monarchowie i poddani, silni i słabi, młodzi i starzy, uczeni i prostaczkowie, zdrowi i chorzy, we wszystkich krajach i czasach) skarżą się, że nie mogą osiągnąć szczęścia.

Zdaniem Pascala te długie, ciągłe i nieustanne próby znalezienia swojego spełnienia powinny nas już dawno do czegoś przekonać. Jednak człowiek to taka istota, która niechętnie uczy się na błędach innych. Dalej daremnie próbuje na własną rękę szukać szczęścia w tym, co go otacza. Tymczasem – jak pisze Pascal – „tę nieskończoną otchłań może wypełnić jedynie przedmiot nieskończony i niezmienny, to znaczy sam Bóg”. Niemożliwość spełnienia jest przejawem tęsknoty za prawdziwym Dobrem, którego nic nie może zastąpić. Wszystko, z czym mamy do czynienia w tym świecie, jest jedynie namiastką prawdziwego szczęścia, które czeka nas po zjednoczeniu z Bogiem. Bohaterowie Goethego, zarówno Małgorzata, jak i Faust, odnajdują swoje prawdziwe szczęście, pomimo zła, które stało się ich udziałem.


Warto doczytać:

  • J. W. Goethe, Faust, tłum. W. Kościelski, Kraków 2017.
  • B. Pascal, Myśli, tłum. T. Boy-Żeleński, Masterlab 2015.

Natasza Szutta – dr hab. filozofii, prof. UG. Pracuje w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Gdańskiego. Specjalizuje się w etyce, metaetyce i psychologii moralności. Pasje: literatura, muzyka, góry, ogród i nade wszystko własne dzieci.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku  PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Agnieszka Zaniewska


Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

1 komentarz

Kliknij, aby skomentować

  • Ps. Znowu to sławetne:
    “Warto doczytać”!?
    To jest punkt wyjścia do myślenia, analizy i przeżywania jak przeżycia…
    Pozdrowienia!
    AD 2025

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy