Artykuł Filozofia w filmie

Piotr Lipski: Slumdog

We współczesnych debatach wokół cnót i wad poznawczych jednym z szerzej dyskutowanych tematów jest tzw. epistemiczna niesprawiedliwość. Głośny film Danny’ego Boyle’a z 2008 r. dostarcza znakomitego materiału do studium przypadku tego stosunkowo niedawno nazwanego zjawiska.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2022 nr 2 (44), s. 50–51. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Jamal Malik urodził się i wychował w slumsach. Podobnie jak wielu innych nastolatków o takim pochodzeniu nie ma przed sobą żadnych perspektyw. Pracuje jako pomocnik w call center, ale nie jest nawet dopuszczony do obsługi klientów, a jedynym jego zadaniem jest roznoszenie herbaty. Mimo to jest na ustach wszystkich mieszkańców Bombaju. Popularności przysparza mu udział w indyjskiej wersji znanego na całym świecie teleturnieju Milionerzy. Wbrew oczekiwaniom Jamal radzi sobie w programie znakomicie i odpowiada bezbłędnie. Doprowadza go to do finałowego – wartego 20 milionów rupii – pytania, ale ściąga też na niego poważne podejrzenia. Jakim sposobem niewykształcony 18-latek ze slumsów w niełatwym teście z wiedzy ogólnej radzi sobie lepiej niż wielu profesorów?

Jak to bywa w przypadku Milionerów, czas audycji upływa przed zadaniem ostatniego pytania. Następuje przerwa, a Jamal ma wrócić w następnym odcinku. Do tego może nie dojść, gdyż po opuszczeniu studia zostaje zatrzymany przez policję. Przekonani o jego nieuczciwości mundurowi próbują wydobyć z nastolatka szczegóły domniemanego oszustwa, uciekając się nawet do tortur. Jamal zaczyna snuć swoją historię.

Niezwykły zbieg okoliczności albo – jak kto woli – przeznaczenie sprawiły, że wszystkie pytania, które usłyszał w Milionerach, były jakoś związane z jego, nierzadko tragicznymi, przeżyciami. Wiedział, kto był gwiazdą dawnego przeboju filmowego, bo w dzieciństwie sporo poświęcił, aby zdobyć jego autograf. Znał autora pewnej pieśni, bo do jej śpiewania zmuszał go handlarz dziecięcymi niewolnikami, w którego szpony niegdyś trafił. Właściwie wskazał prezydenta z banknotu studolarowego, bo kiedyś opisywał ten banknot niewidomemu żebrakowi. Nieprawdopodobna opowieść Jamala okazuje się na tyle spójna i szczegółowa, że przekonuje przesłuchującego go inspektora. Chłopak wraca do teleturnieju, aby usłyszeć ostatnie pytanie.

Tak przedstawia się w ogólnym zarysie fabuła Slumdoga. Milionera z ulicy. Film został ciepło przyjęty przez publiczność, a do tego obsypany nagrodami. Zdobył 8 Oscarów, co czyni go jednym z bardziej uhonorowanych tytułów w historii tej nagrody. Część krytyków nie zgadza się z aż tak entuzjastycznymi recenzjami, zarzucając obrazowi sentymentalizm, a miejscami naiwność. Nie rozstrzygając tych sporów, przyjrzyjmy się raczej historii Jamala, której analiza może rzucić nieco światła na zjawisko znane jako epistemiczna niesprawiedliwość.

Termin na początku obecnego stulecia wprowadziła do filozofii Miranda Fricker. Niesprawiedliwość tę opisuje ona mniej więcej tak. (Dokładnie mówiąc, Fricker wyróżnia dwa rodzaje epistemicznej niesprawiedliwości. Dla ułatwienia poniżej mowa tylko o jednym z nich). Wyobraź sobie, Czytelniku, że jakaś osoba przekazuje komuś pewien komunikat. Komunikat rozumiany jest tu bardzo szeroko. Może to być świadectwo, ale mogą to też być opinia, hipoteza, propozycja, a nawet pytanie. Wyobraź też sobie, że nadawca komunikatu należy do grupy (np. rasy, płci, wspólnoty religijnej), do której odbiorca żywi uprzedzenia, niekoniecznie uświadomione. Jeżeli odbiorca uznaje nadawcę za mniej wiarygodnego, niżby na to zasługiwał, tylko z powodu przynależności do wspomnianej grupy, wówczas nadawca pada ofiarą epistemicznej niesprawiedliwości. Przykładowo jeśli kobieta wypowiada się w kwestii motoryzacji, a jej wypowiedź jest uznawana za mniej poważną niż analogiczna wypowiedź mężczyzny tylko dlatego, że została sformułowana przez kobietę, a nie mężczyznę, wówczas ­kobieta ta traktowana jest epistemicznie niesprawiedliwie.

Należy jednak uważać, aby nie wylać dziecka z kąpielą. Postulat walki z epistemiczną niesprawiedliwością nie powinien przerodzić się w wymóg równego traktowania wszystkich. Przecież medyczne zalecenia lekarza z długoletnią praktyką zasługują na większe poważanie niż rady kolegi, który ma za sobą lekturę kilku poradników z działu zdrowotnego popularnego portalu informacyjnego. Z niesprawiedliwością epistemiczną mamy do czynienia tylko wówczas, gdy niewłaściwa ocena wiarygodności nadawcy wynika wyłącznie z jego przynależności do grupy wyodrębnionej z uwagi na rasę, płeć, wyznanie, wiek, orientację seksualną itp. Jeżeli ktoś jest uznawany za mało wiarygodnego nie dlatego, że jest czarnoskóry albo stary, ale dlatego, że dotychczasowe jego wypowiedzi w danej dziedzinie okazywały się wyjątkowo nietrafne, wówczas nie jest on oceniany epistemicznie niesprawiedliwie. Podobnie jeżeli kobieca uwaga motoryzacyjna nie jest traktowana równie poważnie jak wypowiedź mężczyzny, ponieważ skądinąd wiadomo, że kobieta ta nie zna się na samochodach, a mężczyzna od lat prowadzi warsztat, wówczas również nie może być mowy o epistemicznej
niesprawiedliwości.

Czy Jamal doświadcza niesprawiedliwości omawianego rodzaju? Wydaje się, że pada ofiarą uprzedzeń. Zarówno prowadzący teleturniej, jak i widzowie w studiu ostentacyjnie wyrażają swoją niewiarę w jego sukces. Poprawne odpowiedzi, których udziela, nie tylko nie zmieniają nastawienia wielu z nich, ale są źródłem podejrzeń o oszustwo. Jamal musi sporo wycierpieć, aby policja ostatecznie dała wiarę jego wyjaśnieniom. Może nawet i Tobie, Czytelniku, po lekturze pierwszego akapitu tego tekstu nie wydał się on zbyt poważny.

Niska ocena wiarygodności Jamala nie bierze się jednak z wymienionych powyżej typowych dla epistemicznej niesprawiedliwości powodów. Nie jest on lekceważony ani z powodu rasy, ani płci, ani wyznania, ani orientacji seksualnej, ani nawet młodego wieku. Nieufność wobec niego bierze się z jego pochodzenia, z faktu, iż przynależy do nizin społecznych. I gdyby tylko o przynależność klasową chodziło, moglibyśmy chyba uznać ją za jeszcze jedno źródło niesprawiedliwych epistemicznie ocen. Ale podejrzenia wobec Jamala biorą się nie tyle z samego pochodzenia, co z faktu, iż w związku z tym pochodzeniem nie odebrał on żadnego wykształcenia. Brak edukacji podkreślany jest zarówno przez przesłuchującego go policjanta, jak i dziennikarzy raportujących jego niespodziewane powodzenie w grze. Poziom czyjegoś wykształcenia nie jest natomiast bez znaczenia dla oceny jego statusu jako podmiotu poznającego. W takim razie zaś być może nieufność, z jaką się spotyka, nie jest tak zupełnie epistemicznie niesprawiedliwa?

W końcu nawet sympatyzujący z Jamalem widz zdaje sobie sprawę z tego, jak nieprawdopodobnie szczęśliwie ułożyły się konkursowe pytania. Jamal zna odpowiedzi, ale ta znajomość nie jest owocem wytężonych studiów, za które można by go podziwiać. Odpowiada poprawnie dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, a za to uznanie się nie należy. Dobrze zdajemy sobie sprawę, że gdyby raz jeszcze miał przystąpić do turnieju, poradziłby sobie znacznie gorzej. Ostatecznie zatem nie zasługuje on na zbyt wysoką ocenę epistemiczną. Nie jest być może obarczony poważnymi wadami poznawczymi (nie jest przykładowo kłamcą), ale brak mu też wielu epistemicznych cnót.

Ten brak jest jednak przez niego niezawiniony. Wynika nie z podjętych przez Jamala decyzji, ale z nierównej dystrybucji dóbr, wśród których znajduje się możliwość edukacji. Czym zaś jest niezawiniony brak dostępu do wiedzy, jeśli nie epistemiczną niesprawiedliwością? Jest to niesprawiedliwość innego rodzaju niż ta opisana powyżej, ale wciąż – niesprawiedliwość.


Piotr Lipski – teorii Poznania KUL, absolwent MISH UJ. Rodzinny człowiek (mąż Żony i ojciec gromadki dzieci), od dawna cyklista, bibliofil i miłośnik SF, od niedawna ogrodowy astroamator i introligator.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Kadr z filmu Slumdog. Milioner z ulicy


tytuł: Slumdog. Milioner z ulicy
reżyseria: Danny Boyle
scenariusz: Simon Beaufoy
gatunek: dramat
produkcja: Wielka Brytania
premiera: 30 sierpnia 2008

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy