Artykuł Historia filozofii starożytnej

Platon: Człowiek jest miarą wszechrzeczy

Platon czlowiek
„Człowiek jest miarą wszystkich rzeczy” to słowa greckiego sofisty, Protagorasa z Abdery, żyjącego mniej więcej w tym samym czasie, co Sokrates. Stanowią one pierwszy i najsłynniejszy wyraz relatywizmu, poglądu głoszącego, że o prawdziwości lub fałszywości zdania decyduje jednostkowy człowiek. Oprócz relatywizmu Protagoras wsławił się również zakwestionowaniem wiary w bogów. Jak pisał: „O bogach nie mogę wiedzieć ani czy istnieją, ani czy nie istnieją, ani też jaka jest ich istota i jak się pojawiają. Wiele bowiem rzeczy stoi na przeszkodzie, aby można było coś o tym wiedzieć: niemożliwość odpowiedniego doświadczenia zmysłowego i krótkość życia człowieka”. Choć uniknął losu Sokratesa, wygnano go za te słowa z Aten, a jego książki spalono publicznie na rynku. Sława Protagorasa była tak wielka, że, jak przekazuje Platon, zarabiał swoimi lekcjami dziesięć razy więcej niż słynny rzeźbiarz Fidiasz.

Tekst ukazał się w Sokrates i syreny. 55 podróży filozoficznych po świecie podksiężycowym i nadksiężycowym, s. 177–178. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


SOKRATES: Bodaj żeś ty nie byle jakie słowa powiedział o wiedzy, tylko to samo co i Protagoras. On tylko w jakiś inny sposób powiedział nawet zupełnie to samo. Powiada przecież gdzieś, że miarą wszystkich rzeczy jest człowiek; istniejących, że istnieją i nie istniejących, że nie istnieją. Czytałeś chyba gdzieś?

TEAJTET: Czytałem, i nieraz.

SOKRATES Nieprawdaż, tak jakoś powiada, że jaką się każda rzecz mnie wydaje, taką też i jest dla mnie, a jaką się wydaje tobie, taką jest znowu dla ciebie. Człowiek ty i człowiek ja?

TEAJTET: Mówi w ten sposób.

SOKRATES: To mądry człowiek, chyba nie bredzi. Więc pójdźmy za nim. Nieprawdaż, że czasem, kiedy wiatr wieje, jeden i ten sam, to jeden z nas marznie, a drugi nie? I jeden marznie lekko, a drugi mocno?

TEAJTET: Oczywiście.

SOKRATES: Więc czy wtedy powiemy, że wiatr jest sam w sobie zimny, albo nie jest zimny? Czy też posłuchamy Protagorasa, że dla tego, który marznie, jest zimny, a dla tego, który nie marznie, nie jest.

TEAJTET: Chyba tak.

SOKRATES: Nieprawdaż? Wydaje się taki jednemu i drugiemu?

TEAJTET: Tak.

SOKRATES: A to „wydaje się” to jest spostrzeżenie?

TEAJTET: Jest tak.

SOKRATES: Wydawanie się więc i spostrzeganie to jedno i to samo, jeśli chodzi o rzeczy ciepłe i wszystkie podobne. Więc jak każdy coś spostrzega, takie też ono dla każdego jest?

TEAJTET: Zdaje się.

Przełożył Władysław Witwicki


Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

2 komentarze

Kliknij, aby skomentować

  • A co jeśli nie?!
    I do tego ten Platon jak Plotyn…
    Ciekawe, że jego jeszcze czytać i rozważać można, gorzej, gdy o nim piszą i mówią, trudno, wtedy pojąć, o co tak naprawdę wówczas chodzi…
    Ot paradox!

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy