Tekst ukazał się w Sokrates i syreny. 55 podróży filozoficznych po świecie podksiężycowym i nadksiężycowym, s. 49–50. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
Tyle przeto o nieśmiertelności duszy. Tu natomiast trzeba mówić o jej przymiotach. Jaka mianowicie jest, o tym można się rozwodzić w boskiej i długiej rozprawie, do czego zaś jest podobna, o tym po ludzku i krócej. Tak właśnie mówmy. Niech oto będzie podobna do zaprzęgu uskrzydlonej pary koni i woźnicy. U bogów więc i konie, i woźnice, wszystko takie same, i piękne, i z pięknych, u innych zaś zróżnicowane. A najpierw w nas woźnica trzyma w lejcach parę koni, z których ten ksobny [z lewej strony – L.R.] piękny i pełen wdzięku i takiego samego pochodzenia, ten zaś odsiebny [z prawej – L.R.] usposobiony przeciwnie, przeto powodowanie nimi musi być trudne i uciążliwe. […] Otóż z tych koni jeden – powiadamy – jest dobry, drugi zaś nie. Nie określiliśmy jednak, na czym polegają cnoty dobrego lub narowy złego [rumaka – L.R.], teraz jednak trzeba to wyjaśnić. A więc ten z nich, który się znajduje po lepszej stronie, ma postać prostą, ukształtowaną, podniesiony kark, chrapy zaokrąglone, białą maść, czarne oko, dbały o dobre imię w połączeniu z panowaniem nad sobą i poczuciem godności, zwolennik słusznej sławy, nie wymagający bata, prowadzony jedynie rozkazem i słowem. Ten drugi zaś przeciwnie: jest sękaty, duży, byle jako sklecony, twardego karku, krępy, chrapy zadarte, czarna sierść, błyskające, nabiegłe krwią oczy, skłonny do buty i chełpliwości, wokół uszu kudłaty, tępy, uderzeniu bata wraz z ościeniem ledwo ulega.
Przełożył Leopold Regner
Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
“Plato, czy zatem i konie jak woźnice oraz bogowie mają dusze?! Mimo że Biblia (ST/NT) nic o tym nie mówi; to jednak nie jest ostatecznie rozstrzygające.”
To była przenośnia. Platon mówił o trzech aspektach duszy: panowaniu rozumu (woźnicy) nad wzniosłymi emocjami, ambicją (piękny koń) i przyziemnymi popędami (krnąbrny koń). Oczywiście Platona nie obchodzi co mówi Biblia, bo jej nie znał. Ale w Biblii używa się w stosunku do ludzi i zwierząt określenia nefesz, oznaczającego świadomość, ale tłumaczonego też jako dusza.
Pitagoras pewnie powiedziałby, że konie mają duszę, a Arystoteles, że dzielą duszę zmysłową z człowiekiem, czyli coś w rodzaju nefesz.