Aktualności Opracowania Przegląd prasy

Racjonalny optymizm Franka S. Robinsona

racjonalny optymizm
Frank S. Robinson rozwiązuje problemy egzystencjalne, które od wieków trapią filozofów. W jaki sposób? Racjonalnie optymistyczny! — Bądź optymistą! — Nie mogę. Myślę racjonalnie.

Czy spotkałeś się kiedyś z powyższą sytuacją? Podejrzewam, że niejednokrotnie. Czy rzeczywiście realizm i obiektywne spojrzenie na rzeczywistość, bez jakichkolwiek osobistych upodobań i uprzedzeń, wyklucza pozytywne postrzeganie świata i podążanie ku przyszłości wypełnionej radością i szczęściem? Frank S. Robinson, autor książki The Case for Rational Optimism, przekonuje nas, że nie. Co więcej, posługując się wiedzą z zakresu biologii ewolucyjnej, neuronauki, psychologii, socjologii, a nawet ekonomii i historii, twierdzi, że to właśnie racjonalna ocena rzeczywistości powinna czynić nas optymistami. Dlaczego? Ponieważ, według Robinsona, ewolucja naszego gatunku, zachowania społeczne, rozwój kultury czy metod poznawczych, a także wnioski wyciągane z dramatów i katastrof takich jak wojna, działają na naszą korzyść i sprawiają, że stajemy się coraz lepsi. 

Zerknijmy na artykuł Defending Free Will & the Self, w którym Robinson mierzy się z popularnymi problemami egzystencjalnymi związanymi z wolną wolą oraz istnieniem „ja”. Wchodzi on w polemikę z Schopenhauerem, pesymistycznie przyznającym, że co prawda człowiek może robić co chce, ale nie może zdecydować, czego chce. Mierzy się również z Samem Harrisem, jednym z „czterech jeźdźców” Nowego Ateizmu, który twierdzi, że wolna wola nie istnieje. W końcu rzuca wyzwanie Davidowi Hume’owi, który uważa, że żadna ilość wpatrywania się w siebie nie pozwala mu dostrzec swojego „ja”.  

Robinson przypatruje się koncepcji determinizmu przyczynowego, według której wszystko we wszechświecie jest wynikiem ciągu przyczynowo-skutkowego, gdzie każdy skutek jest następstwem wcześniejszej przyczyny, która również była skutkiem przyczyny ją poprzedzającej. Śledząc taki proces wstecz, krok po kroku, dochodzimy do Wielkiego Wybuchu, od którego się wszystko zaczyna, i który determinuje kształtowanie się rzeczywistości, naszych molekuł, które są składowymi naszych mózgów, narządów zmysłów, układu nerwowego, a co za tym idzie, nas samych. Czy jednak to faktycznie wyklucza nasz wolny wybór i istnienie naszego własnego „ja”?

Racjonalny optymista przytacza stanowisko Daniela Dennetta, wg którego „żyjemy w atmosferze wolnej woli”, i że ta rzeczywistość jest nasza (niezależnie od faktyczności determinizmu), a droga do świadomości poprzez interakcje między naszymi mózgami, ciałami a środowiskiem społecznym tworzy nasze “ja”. Nasze “ja” podejmuje decyzję taką a nie inną. Wbrew Schopenhauerowi, te wszystkie interakcje pomagają nam zdecydować, czy preferujemy samochód sportowy czy Vana. 

Koncepcja darwinizmu neuronalnego, również lubiana przez Dennetta, zostaje zmetaforyzowana w artykule Robinsona jako ciągła walka załogi statku o kierownictwo. Tą walką nie kieruje los ani czysty determinizm, a o jej wyniku decydują kształtowane przez lata osobowość i charakter. Tylko decyzyjność i stanowczość mogą skutecznie stłumić bunt na pokładzie. 

A co racjonalny optymista sądzi o wolnej woli? Konsekwencje jej odrzucenia z pewnością również nie napawają optymizmem. Przekonuje nas o tym Sarah Lucas, która w artykule Free Will and the Anders Breivik Trial argumentuje przeciwko ukaraniu masowego mordercy z Norwegii, gdyż jego czyny były niezależne od niego. Z kolei Robinson twierdzi, przytaczając myśli psychologa Thomasa Szasza, że każdy posiada w sobie antyspołeczne impulsy, ale, wbrew determinizmowi, możemy kontrolować przekraczanie pewnych granic. Ponownie powołując się na Dennetta, a następnie ewolucyjne teorie, dowodzi, że wykształcona w nas zdolność wydawania sądów moralnych pozwala nam rozważać opcje alternatywne, być może bardziej korzystne. Z kolei wyższą formę takiej zdolności wspiera sama moralność, która jest wzmacniana nie tylko przez procesy ewolucji biologicznej, ale również poprzez ewolucję kulturową. Grupy nastawione na współpracę oraz pozytywnie nastawione wobec swych członków mogą osiągnąć lepsze rezultaty – w czasach pierwotnych było to przetrwanie, a dzisiaj jest to na przykład polepszenie jakości pracy i życia.

Optymistyczną wisienką na torcie w niniejszym artykule jest bohaterski palacz, który mimo uzależnienia fizycznego i psychicznego decyduje się wyjść swojemu nałogowi naprzeciw i podejmuje wydawałoby się, nierówną walkę. Podjęcie decyzji i trwanie w niej ostatecznie zależy od jego „ja”. Inne „ja” zdecydowałoby inaczej. Tak więc nic nas nie uprawnia do zrezygnowania z wrażenia wolnej woli i roszczenia sobie prawa do prób zmiany wyniku końcowego poprzez podejmowane decyzje. Zachowania nieprzewidywalne, przekorne i absurdalne są w końcu domeną homo sapiens.

Opracował: Patryk Berger

Ilustracja: by Daniel Reche from Pixabay

 

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy