Co jakiś czas od nowa wybrzmiewa dyskusja nad aktualnością tzw. kanonu lektur szkolnych. Wielu jej uczestników uważa, że „starych ramot” nie da się już dłużej czytać. Młodzież niewiele może się z nich nauczyć, ponieważ nijak odnoszą się do współczesnego świata. Ośmielę się zaprotestować...