Roman Brandstaetter w tomie Krajobrazy włoskie tak relacjonował swoje doświadczenie włoskiego pejzażu: „Oto tajemne księgi krajobrazów, oprawne w bezcenny lazur horyzontów. Któż odczyta te wielotomowe księgi piękna, zapisane drzewami, rzekami, wzgórzami, te złote stronice o odcieniu...