Egzystencjalizm od dziesięcioleci porusza serca i umysły tych, którzy zadają najtrudniejsze pytania: kim jestem, czy moje życie ma sens, jak żyć autentycznie w świecie pełnym niepewności i wolności. W nadchodzącym numerze przyjrzymy się bliżej temu nurtowi filozoficznemu, jego źródłom oraz znaczeniu dla współczesnego myślenia o człowieku i świecie.
Nie zabraknie refleksji nad poglądami najważniejszych przedstawicieli egzystencjalizmu – Jeana-Paula Sartre’a, Alberta Camusa, Simone de Beauvoir i Martina Heideggera – oraz analiz idei, które wciąż inspirują filozofów, artystów i wszystkich poszukujących głębszego zrozumienia ludzkiego istnienia.
Dziękujemy za Waszą aktywność i zaangażowanie. To dzięki Wam „Filozofuj!” pozostaje przestrzenią dialogu, refleksji i wspólnego filozofowania. Już wkrótce zdradzimy więcej szczegółów dotyczących tego wyjątkowego numeru.
Grafika: freepik














Czy ten słynny, stary, ubiegłowieczny tzw. egzystencjalizm /czarny jak noc lub film czarnobiały/ jest dziś naj, czy obecnie jest, działa, czy istnieje dzisiaj jakkolwiek!?
Aktualnie już w XXI stuleciu raczej powinien nazywać się /siebie/, m.in.: postegzystencjalizmem, neoegzystencjalizmem, unioegzystencjalizmem etc.
Ten modny kiedyś literacki, francuski A. Camus albo JP Sartre a rdzenny, istotowy i słowny /bytowy!/ germański M. Heidegger to również jest np. cośkolwiek innego, odmiennego, różnego… lub sprzecznego!?
Zatem jak to jest faktycznie, realnie, serio i… naprawdę!?
Ps. Ankieta, czyli głosowanie, tj. demokracja/parlamentaryzmmyślenia powszechnego.
Real Life and Politik AD 2025