Brown przyglądała się dyskursowi publicznemu dotyczącemu pandemii w Australii i zauważyła, że szerzący fałszywe informacje nie zawsze celowo wprowadzali innych w błąd. Pomimo dobrych chęci, zdarza się nam po prostu popełnić błąd we wnioskowaniu. Oto jedne z najczęstszych, jakie zaobserwowała.
Pułapka 1 – fałszywa równoważność
Protestujący przeciwko podejmowaniu środków ostrożności epidemicznej często wskazują na ich negatywne skutki. Są to na przykład problemy, z jakimi wiąże się dla uczniów konieczność zdalnej nauki, a jakich nie było w przypadku znanej im wcześniej nauki stacjonarnej. Porównywanie stanu sprzed pandemii z obecną sytuacją w argumentacji przeciwko wprowadzonym restrykcjom jest jednak nieuzasadnione – to nie stan na rok 2019 powinien być punktem odniesienia dla obecnego. Podstawą porównania powinna być hipotetyczna sytuacja, w której pomimo zagrożenia ze strony SARS-CoV‑2 nie wprowadzanoby obostrzeń. Jeżeli fałszywie zakładamy równoważność „domyślnych” warunków sprzed roku 2020 do tych, jakie towarzyszą nam w trakcie pandemii, porównujemy jabłka i pomarańcze.
Pułapka 2 – nadmierne skupienie na liczbach
Wielu z nas przywykło do regularnego monitorowania statystyk zakażeń SARS-CoV‑2. Powinniśmy jednak pamiętać, że sama liczba przypadków nie powie nam wszystkiego. Kierując się wyłącznie obserwacjami ilościowymi, popełniamy tzw. „błąd kwantytatywny”. Zapominamy na przykład, że przebiegu epidemii w danym miejscu nie pozwoli przewidzieć samo porównanie tego miejsca z tymi o zbliżonej liczbie ludności i podobnej liczbie zakażeń. W grę wchodzą różnorodne jakościowe czynniki, takie jak źródła zakażeń i okoliczności przemieszczania się mieszkańców.
Pułapka 3 – nadmierne doszukiwanie się wzorców
Często wykazujemy „ślepotę na przypadek”, doszukując się dla nieszczęśliwych losowych zdarzeń poważnych przyczyn i pochopnie zakładając, że ktoś zawinił. Kiedy zdarza się nagły wzrost zakażeń, niektórzy wyciągają wniosek, że dotychczas stosowane środki ostrożności zaczynają tracić skuteczność. Wzrost zachorowań często jest jednak rezultatem przypadku – na przykład gwałtowny wzrost zakażeń w całej południowej Australii mógłby okazać się skutkiem zepsucia się wentylacji w pojedynczym korytarzu hotelowym.
Trzy wymienione błędy mogą łatwo doprowadzić do szerzenia się teorii spiskowych czy pseudonaukowych konstatacji. Jak można się domyślać, antidotum stanowi odpowiednia doza sceptycyzmu i krytyczne myślenie, połączone ze świadomością własnych ograniczeń poznawczych.
Opracowanie: Mira Zyśko
Źródło: The Conversation
Skomentuj