„Filozofuj!” jest czasopismem popularnonaukowym o filozofii.
Wydawcą „Filozofuj!” jest Wydawnictwo Academicon
(będące na liście punktowanych wydawców MNiSW – 100 pkt za monografię)
Redaktorzy prowadzący numeru: Piotr Biłgorajski i Piotr Lipski
Podziękowania za pracę nad numerem należą się: Autorom tekstów, Redaktorom, w szczególności: Eli Drozdowskiej, Błażejowi Gęburze, Marcinowi Iwanickiemu, Dorocie Monkiewicz-Cybulskiej, Redaktorom językowym: Aleksandrze Sitkiewicz, Grafikom: Natalii Biesiadzie-Myszak, Paulinie Belcarz, Hannie Bytniewskiej, Ewie Czarneckiej, Małgorzacie Uglik, Patrycji Waleszczak, Specjalistom DTP: Adamowi Dorotowi, Patrycji Waleszczak, Naszym Hojnym Patronom, którzy nas wsparli w projekcie Patronite: Alicji Pietras, Oktawii Poprawskiej, Tomaszowi Stepińskiemu, Slavo Szcześniakowi, Ani Wilk-Płaszczyk, Józefowi Zonowi, Kacprowi Dyrdzie, Sylwii Kucharczyk, Mateuszowi Ozimkowi, Zbigniewowi Szafrańcowi, a także wszystkim innym osobom, które nam pomagały i nas wspierały. Dziękujemy serdecznie! Bez Was wydanie kolejnego numeru byłoby niemożliwe.
Drodzy Czytelnicy,
hipotezy sceptyczne to scenariusze, które sugerują niepewność i pozorność naszego poznania. Ostatecznie nie można się ich pozbyć, gdyż filozofia wciąż na nowo podejmuje problem sceptycyzmu, zmieniając tylko „dekoracje” i kontekst rozważań. Jeśli rolą filozofów jest między innymi ustalenie, jaka jest pozycja człowieka w świecie, to nie można uciekać od pytania, jaki jest świat, w którym się znaleźliśmy. Czy trafnie odczytujemy jego naturę? A może jednak jest bardzo skomplikowanym i wielopoziomowym oszustwem? Jeśli świat jest istotnie czymś innym, niż nam się wydaje, to nasza wiedza o nim, a raczej jej brak, stanowi miarę naszej poznawczej nieporadności. Tę niepokojącą konsekwencję dostrzegali najwięksi z największych, z Platonem na czele.
Jednym z najbardziej niepokojących scenariuszy jest hipoteza symulacji, w myśl której świat jest jedynie pewnego rodzaju projekcją wytworzoną po to, by celowo wprowadzać ludzi w błąd. Czy filozofia jest w stanie wykazać, że tak nie jest? W celu odpowiedzi na to pytanie oddaliśmy nasze łamy Autorom, którym możliwość symulacji spędza sen z powiek. W numerze znajdziecie między innymi teksty poświęcone sceptycyzmowi, problemowi autentyczności, hipotezie Putnama o mózgach w kadzi czy sposobowi istnienia wartości w świecie wirtualnym.
Zachęcamy Was również do zwrócenia uwagi na wywiad numeru z Christopherem Grauem oraz stałe działy pisma, w których tym razem przeczytacie choćby o schematach w argumentacji, „etosie szpiega” w Konradzie Wallenrodzie, filozoficznej interpretacji filmu Synekdocha. Nowy Jork, a także znajdziecie recenzje filozoficznych nowości wydawniczych oraz kolejny scenariusz lekcji filozofii.
Filozofujcie (bez symulowania)!
Redakcja
Zapraszamy do udziału w spotkaniach Klubu „Filozofuj!”. Zapowiedzi spotkań i relacje z dotychczasowych dyskusji są > tutaj.
Osoby, które chciałby pomóc przy zorganizowaniu spotkania Klubu „Filozofuj!” w swoim mieście, zapraszamy do współpracy. Szczegóły > tutaj.
CZY WIESZ, ŻE…
- z każdego egzemplarza kupionego w Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay redakcja otrzymuje tylko ok. 50% kwoty, którą płacisz?
- możesz dostawać „Filozofuj!” na wskazany adres zanim trafią do dystrybucji w Empikach?
- kupując „Filozofuj!” w prenumeracie zapłacisz taniej niż w Empiku, a do tego otrzymujesz egzemplarz bezpośrednio z drukarni, czyli najszybciej jak się da?
- dzięki prenumeracie możemy planować rozwój i budżet z wyprzedzeniem?
Oto spis treści numeru 4(34)/2020:

Żyjemy w symulacji. Zarówno kosmos jest niezwykle gigantyczną jak i zarazem niewyobrażalnie szczegółową symulacją. Wystarczy wyobrazić sobie że światło pokonuje w ciągu 1sek 300 000 km w przestrzeni, w ciągu roku jest to już 9.5 biliona kilometrów a wszechświat widzialny ma 92 mld lat świetlnych. Co jest dalej tego nikt nie wie. Całkiem możliwe, że jest wielka liczba wszechświatów, podobnych do naszego. Więc ci którzy się chełpią tym, że mają wiedzę, niech przestaną, tego nie ogarnie nikt i nic, poza Stwórcą. Jednak taka moja dygresja, że Bóg rozumie wszystko, poza ludzkimi ograniczeniami. To jest temat rzeka ale nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie na te wątpliwości odpowiedzieć. Np. pytanie: Skoro Bóg stwarzając świat, nie był w stanie zapobiec złu, to jak człowiek ma (bo Bóg żąda tego od człowieka)tego dokonać? Albo pytanie: Jezus jest największym Wybrańcem w historii świata, a uczynił się sędzią nad tymi, którzy wybrani nie zostali — “Bo wielu zostało wezwanych ale niewielu wybranych” — słowa z PŚ. Czy osądzanie na równi wybranych jak i tych mniejszych “szczęśliwców” którzy nie powstali z nieskończonej Łaski Bożej, jest sprawiedliwe? Bóg stworzył większą część świata z Siebie, ale dla równowagi, musiał stworzyć 1/3 dusz z nędzy, czyli nie z łaski, lecz z jej zaprzeczenia. Inne jest pojmowanie szczęścia przez Boga a inne przez człowieka który miał mało szczescia w życiu. Wybór to dla Boga wybór, co nie jest zgodne z praktyką życia. Jak pisałem, temat rzeka ale którz na to odpowie? Tematyka jest z punktu religijnego skomplikowana, ale w moim odczuciu jest to nie fer, że święty z pochodzenia człowiek, a człowiek znacznie mniej doskonały, są tak samo skazywani, na osąd ze strony Bożej. Bez żadnej litości. Polecam piosenkę Wypijmy Za Błędy. Tam są wyrażone podobne wątpliwości i jest w niej brak jakiejkolwiek nadziei na zrozumienie człowieka, ze strony Boga. Każdy jest kowalem własnego losu. I po zabawie. Jest piosenka Rag n Bone“Human” która też stoi po stronie człowieka. W tej piosence jest takie zdanie: Jestem tylko człowiekiem, nie zrzucaj winy na mnie, nie zrzucaj winy na mnie… Człowiek jest tylko człowiekiem, czyli posiada ograniczenia (czasami tylko je posiada). Wielu ludzi płacze nad sobą i nie są w stanie zmienić swojego życia, mogą tylko powtarzać swoje błędy, z dnia na dzień, a życie upływa i nic pozytywnego to dla nich nie oznacza, niestety… Pozdrawiam tych którzy umieją żyć dobrze jak i tych którym dobrze wychodzi tylko udawanie że jest ok, a nie jest i tak.
Właśnie… edukacji?!