Artykuł Filozofia nauki Filozofia przyrody

Zbigniew Wróblewski: Trzy sceny, jeden spektakl

„Jeżeli nie wzniesiono świątyń na cześć teorii ewolucji, to zapewne z tego samego powodu, dla jakiego w średniowieczu nie wznoszono świątyń na cześć nieśmiertelności duszy: nie wielbi się prawd oczywistych […]”. C. Miłosz, Widzenia nad Zatoką San Francisco

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 1 (49), s. 6–9. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


W 1859 r. Karol Darwin opublikował przełomową pracę O powstaniu gatunków, która stała się zaczynem rewolucji naukowej w przyrodoznawstwie oraz początkiem rewolucji światopoglądowej. W dyskusję, która wybuchła po tej publikacji, włączyli się nie tylko przyrodnicy, ale także humaniści, m.in. filozofowie oraz teologowie. W sumie każdy wykształcony człowiek w tamtych czasach miał jakąś opinię na temat ewolucji. Poziom zainteresowania tą ideą nie maleje do chwili obecnej; idea ewolucji jest trwałym elementem naukowego obrazu świata w XXXXI w., występuje ona w bardzo wielu dziedzinach nauki i kultury, wpływa na światopogląd wielu osób.

Przypatrzmy się idei ewolucji prezentowanej od wielu lat na trzech głównych scenach: naukowej, filozoficznej i światopoglądowej. Każda ze scen ma swoich wybitnych aktorów, wiernych słuchaczy, rządzi się specyficznym regulaminem (kryteria uznawania i wartościowania scenariuszy) oraz posiada własną historię, która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie (wartościowy zasób wiedzy oraz wiedzę o popełnionych błędach).

Ewolucja, teoria ewolucji, ewolucjonizm

Zacznijmy jednak od krótkiego przedstawienia podstawowych pojęć odnoszących się do ewolucji, które są przypisane do kolejnych scen i różnych wariantów scenariuszy. Chodzi o trzy różne pojęcia: ewolucja, teoria ewolucji i ewolucjonizm.

Ewolucję określa się w ogólnym zarysie jako kierunkowy, nieodwracalny, przebiegający w czasie proces, który urzeczywistniając się, przynosi nowość, różnorodność i wyższe szczeble organizacji. Proces ten zachodzi w każdej sferze świata zjawisk (fizycznej, chemicznej, biologicznej, społecznej, humanistycznej), został jednak najpełniej opisany i zbadany w sferze biologii. W tej dziedzinie kluczową postacią jest wspomniany już Darwin, który przedstawił jedną z pierwszych pełnych teorii ewolucji, zawierającą wyjaśnienie mechanizmów zmienności i powstawania przystosowań organizmów do różnych warunków środowiska. Sukces naukowy teorii ewolucji na terenie biologii spowodował, że teoria ta stała się wzorem do formułowania wyjaśnień ewolucjonistycznych w dziedzinach pozabiologicznych. Wyjaśnienia te w różnoraki sposób tłumaczą powstawanie i rozwój świata materialnego, życia organicznego, psychicznego, społecznego, a nawet rozwój doktryn, cywilizacji, języków. Ten niejednorodny zbiór schematów koncepcyjnych, doktryn filozoficznych, teorii i hipotez naukowych określa się zbiorczo ewolucjonizmem.

Scena naukowa

Pierwszoplanową rolę na scenie naukowej odegrał Darwin, który zaproponował przyczynowe wyjaśnienie powstawania nowych gatunków, tym samym kwestionując rozpowszechnioną doktrynę (naukową, filozoficzną i teologiczną) o stałości gatunków biologicznych. Przemiany istot żywych dokonują się w długich przedziałach czasu (na Ziemi trwało to ok. 4 mld lat) przez serię drobnych, sumujących się na przestrzeni wielu pokoleń zmian przystosowawczych do środowiska oraz przez powstawanie nowych gatunków i zwiększanie liczby ich linii rozwojowych (typów organizacji układów żywych, np. jednokomórkowce, wielokomórkowce, strunowce). Główną przyczyną (mechanizmem) zmian jest selekcja naturalna (dobór naturalny) lub jej specyficzne warianty (np. selekcja płciowa).

Od samego początku Darwin miał świadomość, że jego teoria ewolucji zawiera wyraźne implikacje dotyczące koncepcji genezy życia (powstanie z materii nieożywionej), genezy człowieka (pochodzenie od innego gatunku biologicznego) oraz jego specyficznych własności (emocjonalnych, umysłowych, związanych z potrzebami religijnymi). Współczesną i podręcznikową wersją darwinizmu jest syntetyczna teoria ewolucji, która włączyła w swój zakres wyjaśnienie genetycznych mechanizmów powstawania zmienności, przystosowań i różnorodności biologicznej. Na scenie naukowej funkcjonują także aktorzy drugoplanowi, którzy przedstawiają niedarwinowskie teorie ewolucji, odwołujące się do innych mechanizmów zmienności (dziedziczenie cech nabytych) lub postulujące jakąś wersję celowości zmian ewolucyjnych. Generalnie rzecz ujmując, koncepcja ewolucji znajduje się w centrum naukowego konsensusu: można dyskutować nad szczegółowymi twierdzeniami teorii ewolucji, jej przyczynami, mechanizmami, konkretnymi ścieżkami filogenezy (powstawania gatunków), czasu trwania poszczególnych procesów, ale nie można kwestionować samej idei ewolucji (niektórzy mówią w tym miejscu o fakcie ewolucji), tak samo jak nie kwestionuje się prawa ciążenia lub procesów mutacji genetycznych. Jeżeli ktoś jednak próbuje ją kwestionować (np. kreacjonizm naukowy, teoria inteligentnego projektu), to w najlepszym przypadku otrzymuje etykietę pseudonaukowca, którego należy najlepiej zbywać milczeniem.

Scena filozoficzna

Dzięki sukcesowi naukowemu biologicznej teorii ewolucji oraz jej powieleniu w różnych dyscyplinach naukowych (w obszarze nauk przyrodniczych, społecznych, humanistycznych) idea ewolucji stała się wpływowym schematem koncepcyjnym w filozofii. Filozofujący przyrodnicy oraz filozofowie zwrócili uwagę na potencjał filozoficzny tej idei, która wprowadza nową perspektywę ujmowania tradycyjnych zagadnień takich jak: a) powstanie nowości (nowych własności, nowych typów układów, nowych prawidłowości) i przyczynowe mechanizmy fundamentalnych przejść między oddzielonymi tradycyjnie obszarami: nieożywione – ożywione, nieświadome – świadome, uwarunkowane – nieuwarunkowane (np. wartości prawdy, dobra, piękna); b) przyczynowa domkniętość świata przyrody (naturalizm) lub jego otwartość na wpływy przyczyn nadnaturalnych (supranaturalizm); c) problem relacji Absolut – świat przyrody; d) problem źródeł wiedzy o przyrodzie (czy „księga natury” jest otwarta tylko na metody empirycznego przyrodoznawstwa czy też dozwolone jest filozoficzne lub teo­logiczne czytanie tej księgi); e) pozycja człowieka w hierarchii bytów lub na drzewie filogenetycznym; f) natura norm i wartości moralnych; g) biologiczne uwarunkowania wartości estetycznych; h) ewolucyjne korzenie wartości naszego poznania potocznego i teoretycznego (np. prawdziwość poznania jako wynik procesów adaptacyjnych); i) celowość lub brak celowości procesów przyrodniczych (pojedynczych układów, ale także całej przyrody), co dobrze wyraża ewolucjonistyczne hasło „znikąd donikąd”. Listę problemów filozoficznych, które w interpretacji ewolucjonistycznej uzyskały nowe sformułowania, można by jeszcze wydłużać. Charakterystycznym rysem tego potencjalnego wykazu jest koncentracja problemów filozoficznych wokół kilku zasadniczych wątków, np.: naturalizm ontologiczny i metodologiczny, naturalizm etyczny, naturalizm antropologiczny, teizm, ateizm.

Scena światopoglądowa

Już w czasach Darwina zauważono potencjał światopoglądowy teorii ewolucji, która rozsadza tradycyjne schematy myślenia o świecie, miejscu człowieka w hierarchii stworzeń oraz roli Boga w przyrodzie. Jak pisał George Liles:

Kiedy Darwin wydedukował teorię doboru naturalnego do wyjaśnienia adaptacji, w których poprzednio widział dzieło rąk Bożych, to wiedział, że popełnia kulturowe morderstwo. […] Jeśli naprawdę akceptujesz ewolucję poprzez dobór naturalny, mówi Provine, wkrótce zetkniesz się twarzą w twarz ze zbiorem implikacji, które podminowują fundamentalne założenia zachodniej cywilizacji:

– Nie istnieją bogowie ani siły celowe w przyrodzie.

– Nie istnieją wewnętrzne moralne lub etyczne prawa, kierujące ludzkim społeczeństwem.

– Ludzkie istoty są złożonymi maszynami, które stają się istotami etycznymi poprzez dziedziczenie i wpływ środowiska, przy czym środowisko odgrywa nieco mniejszą rolę, niż to się powszechnie przypuszcza.

– Nie istnieje wolna wola w tradycyjnym sensie zdolności do dokonywania nieprzewidywalnych wyborów.

– Kiedy umieramy, to umieramy – ostatecznie, całkowicie i na zawsze.

(G. Liles, The Faith of an Atheist, „MD Magazine”, March 1994, s. 60, [za:] Jodkowski 2003, s. 96–97).

Pomijając wysokie tony tej interpretacji, zasadnicze konsekwencje, przynajmniej w formie kontrowersji, są trafnie wyłuszczone. W świetle idei ewolucji kluczowe pytania światopoglądowe, które wcześniej były formułowane w ramach kultury chrześcijańskiej (szerzej – religijnej), zyskały nowe rozwiązania. Prześledzić to można, analizując główne odpowiedzi na pytania, które są stawiane w ramach światopoglądu: (1) co jest podstawową rzeczywistością? (2) czym jest istota ludzka? (3) jak to się dzieje, że możemy cokolwiek poznać? (4) skąd wiemy, co jest dobre, a co złe? (5) czy historia ludzkości posiada jakieś znaczenie? (6) co się dzieje, kiedy człowiek umiera?

Wpływowy ewolucjonista Richard Dawkins (zob. s. 29 tego numeru) zauważa:

Odpowiadając na tak fundamentalne pytania: Czy życie ma jakikolwiek sens? Po co istniejemy? Kim jest człowiek? – już nie musimy odwoływać się do sił nadprzyrodzonych. Po postawieniu ostatniego z tych pytań wybitny zoolog G. G. Simpson wyraził się następująco: „Chciałbym zwrócić uwagę, że wszystkie próby odpowiedzi na to pytanie, datowane przed 1859 rokiem, są bezwartościowe i będzie lepiej, jeśli zignorujemy je całkowicie (Dawkins 1996, s. 17).

Na trzech scenach mogą grać ci sami aktorzy czytający równocześnie różne warianty jednego scenariusza ewolucji (np. Dawkins, Steven Pinker): kompetentni badacze z różnych dyscyplin naukowych (biologia, psychologia, fizyka, kosmologia, językoznawstwo itd.), którym nie brak filo­zoficznego zacięcia i ogłady (filozofujący przyrodnicy lub filozofowie prowadzący badania naukowe) oraz świadomości misji społecznej – budowania nowej kultury. Nie obca jest im chęć wpływania na kształt nowego laickiego społeczeństwa i kultury. Są też jednak naukowcy i filozofowie (Michał Heller, Józef Życiński, John Polkinghorne), którzy chcą asymilować do filozofii i światopoglądu współczesne wyniki nauk przyrodniczych, tworząc wspólne ramy dla nauki, filozofii i religii.

Na scenach występują także aktorzy niewychodzący poza przypisane im role: naukowca, filozofa, teologa itd. Każda z tych pojedynczych ról może być doskonalona od strony warsztatowej oraz „tekstowej”, polegającej na dopisywaniu nowej treści do scenariusza ewolucji. Relacje pomiędzy aktorami są skomplikowane: od wzajemnego i życzliwego słuchania, co mówią inni, oraz modyfikowania pod ich wpływem swoich tekstów do postawy ignorowania pozostałych uczestników (na scenie powinni zostać tylko przyrodnicy, pozostali mogą zająć się poezją lub zbieraniem znaczków). Wśród tych pierwszych aktorów istnieje wyjątkowa grupa, która jest przekonana o tym, że jest możliwe tłumaczenie tekstów: przyrodniczych na filozoficzne, filozoficznych na teologiczne i światopoglądowe, dzięki czemu mogą prowadzić twórczy dialog z korzyścią dla wszystkich.

Jaka jest przyszłość pisania scenariuszy ewolucji na trzech scenach? Aktualnie dominuje naturalistyczna interpretacja przyrodniczych teorii ewolucji. Przyszłość – jak uczy ewolucjonizm – jest jednak otwarta i nie jesteśmy pewni, jaki będzie kolejny scenariusz. Ważne jest, że spektakl będzie trwał.


Warto doczytać

  • J.L. Arsuaga, Życie. Fascynująca podróż przez 4 miliardy lat, tłum. E. Ratajczyk, Kraków 2020.
  • E. Mayr, To jest biologia. Nauka o świecie ożywionym, tłum. J Szacki, Warszawa 2002.
  • K. Jodkowski, Metodologiczne aspekty kontrowersji ewolucjonizm – kreacjonizm, Lublin 1998.
  • K. Jodkowski, Twarde jądro ewolucjonizmu, „Roczniki Filozoficzne” 2003, t. 51, z. 3, s. 96–97.
  • R. Dawkins, Samolubny gen, tłum. M. Skoneczny, Warszawa 1996.

Zbigniew Wróblewski – profesor filozofii, kierownik Katedry Filozofii Przyrody na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim JP II. Zajmuje się filozofią przyrody i etyką środowiskową. Właściciel psa.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Florianen vinsi’Siegereith

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy