Artykuł

Robert Piłat: Pieniądz i natura pragnienia

Możliwość wymiany powstaje wtedy, gdy impuls konsumpcji zostaje powstrzymany i odłożony na później. Rzeczy odrywają się wówczas od bezpośredniego związku z potrzebami i wchodzą w relację z czymś całkiem innym: pragnieniem.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 3 (51), s. 48–49. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Platon miał za złe sofistom, że pobierają pieniądze za swoje nauki. Ich praca różniła się bowiem zasadniczo od nauczania muzyki czy rzemiosła. Te ostatnie są sprawą wolnego wyboru. Ten, kto nie chce ich poznać, nie staje się przez to człowiekiem niegodziwym. Sztuka myślenia i mówienia, zrośnięta z powołaniem człowieka, nie jest w tym sensie przedmiotem wyboru. Klient sofisty wpada w pułapkę, ponieważ uchylając się od zapłaty za jego usługi, pokazuje się jako człowiek marny, unikający fundamentalnego ludzkiego obowiązku.

Pieniądz nie wyraża dobra, lecz wartość wymienną, której realizacja zakłada wolność uczestników transakcji, a także rozejście się w człowieku pragnienia i konsumpcji. Ten ostatni warunek wyjaśnił ponad sto lat temu Georg Simmel (zob. na s. 27 tego numeru) w Filozofii pieniądza. Otóż możliwość wymiany powstaje wtedy, gdy impuls konsumpcji zostaje powstrzymany i odłożony na później. Rzeczy odrywają się wówczas od bezpośredniego związku z potrzebami i wchodzą w relację z czymś całkiem innym: pragnieniem. W przeciwieństwie do potrzeby pragnienie nie czerpie swej siły z własności rzeczy, lecz z relacji do innych pragnień. Sieć pragnień jest potencjalnie nieskończona. Rozciąga się ku wciąż nowym przed­miotom, ale też zagęszcza się przez osobliwą rekurencję: pragnąc coś posiąść, pragniemy również posiadania jako takiego, w nim zaś kryje się pragnienie samego pragnienia. Wreszcie pragniemy siebie samych posiadających wszystkie te pragnienia. Przedmiot, twierdzi Simmel, stawia opór pragnieniu, chce być jego zaspokojeniem, a tym samym wygaszeniem. Ale pragnienie, raz odkryte, nie daje się oszukać, przechodzi ponad przedmiotem i sięga dalej, podtrzymując własny byt. Istotą pragnienia jest niezaspokojenie.

Simmel studiuje walkę pomiędzy przedmiotem i pragnieniem, pomiędzy wartością substancjalną i wartością wymienną. Widzi tę walkę w historii kar ewoluujących od form cielesnych do pieniężnych. Śledzi wkraczanie wartości wymiennej w sfery zarezerwowane dla wartości osobowych i formułuje przy okazji oryginalny argument przeciwko prostytucji (abstrakcyjny pieniądz nie potrafi mierzyć tego, co w naszej kulturze stało się indywidualne, w tym relacji seksualnych). Opisuje rozwój form zapłaty za pracę, broniąc moralnej wyższości pracy etatowej nad akordową. Uważa, że bez wartości wymiennej nie mogłyby zaistnieć ani skąpstwo, ani chciwość.

Pieniądz istnieje od tysięcy lat, a jednak droga od substancjalnej wartości grudki złota czy kosztownego minerału do abstrakcyjnego symbolu wymiany była długa i wyboista. Obfitowała w kryzysy ekonomiczne, które starano się zrozumieć i opanować, począwszy od prawa o prymacie gorszego pieniądza sformułowanego przez Koper­nika do traktatu w Bretton Woods. Wystarczy przyjrzeć się współczesnemu banknotowi. Jest on umową prawną, co zaświadcza odręczny podpis prezesa danego banku narodowego, opatrzony jest narzędziami zabezpieczającymi przed podrobieniem, posiada indywidualny numer, ozdabiają go portrety i symbole ważne dla wspólnoty, co dokłada autorytetu sym­bolicznego do autorytetu państwa. Pieniądz jest in­stytucją, a każdy fakt korzystania z niego jest faktem instytucjonalnym w rozumieniu współczesnego filozofa Johna Searle’a. Taki fakt polega na przestrzeganiu reguł, jego materialna postać staje się niemal nieistotna.

Zanim zrodził się pie­niądz-abstrakt, musiał wraz ze wczesnym kapitalizmem pojawić się na scenie nowy człowiek, odkrywający nieskończone możliwości związane z wymianą. To zachłanne Ja realizujące się w pragnieniach miało wielkiego i gorzkiego proroka: Williama Szekspira. W Kupcu weneckim pieniądz jest gwałtownym żywiołem, najpierw wyraża wyzbyte miary pragnienia Bassania, potem histeryczną próbę Antonia, by, podejmując nierozumne ryzyko, kupić uczucie przyjaciela; wreszcie gubi Antonia, ponieważ pieniądz pożyczony pozwala brnąć w ryzyko. Na koniec staje się instrumentem zemsty Shylocka. Funt własnego ciała, jaki kupiec musi oddać Shylockowi w zamian za dług, obrazuje porażkę etyki w starciu z pieniądzem. Nawet ostateczne pokonanie Shylocka nie przynosi żadnej ulgi; Antonia ratuje inteligencja Porcji, a nie moralne oprzytomnienie.

Nic dziwnego, że niektóre przypadki operowania abstrak­cyjną miarą wartości wymiennej były w początkach kapitalizmu piętnowane jako lichwa. Poeta Wystan Hugh Auden przy­pomniał w Mieście Szekspira trzy powody tego napiętnowania: (1) pożyczanie na procent kłóci się z zasadą solidarności, inny człowiek staje się źródłem zysku, nie bliźnim, członkiem własnej wspólnoty; (2) zakłada się arogancko, że będzie się żyć dostatecznie długo, by odebrać swoją nagrodę; (3) czas nie należy do człowieka, lecz do Boga, nie może więc być narzędziem zysku. Jeszcze w XX w. zarzuty te powtórzył z powagą i gniewem poeta Ezra Pound (Canto 45).

Już zapomnieliśmy o tych argumentach, odeszły wraz z dawną teologią i metafizyką, przegrały z nienasyconym pragnieniem. Przegrywały z nim najtęższe umysły, jak Izaak Newton, który stracił majątek w spekulacyjnej aferze Kompanii Mórz Południowych, rozpętanej przez Johna Blunta w 1720 r. Dziś, kiedy po ustaleniach z Bretton Woods z 1944 r. niewiele zostało, kiedy bezskutecznie szukamy nowego ładu monetarnego, powstaje dramatyczne pytanie, czy pieniądz może stać się instrumentem pokoju, czy też na zawsze, mocą swej natury, pozostanie instrumentem walki.


Robert Piłat – profesor filozofii na UKSW. Zajmuje się filozofią umysłu, epistemologią, etyką, filozofią literatury. Propagator filozofii w szkołach i radiu. Autor wielu cykli audycji radiowych poświęconych filozofii: „Sowa Minerwy”, „Filozoficzny telefon”, „Alfabet filozoficzny”, „Filozoficzne pytania wielkich pisarzy”, „Rachunek myśli”. Ostatnie publikacje książkowe: O rozsądku i jego szaleństwach (2019), O pułpkach poznania (2020), Pojęcia i rozumienie świata (2021). W wolnych chwilach amatorsko muzykuje, odbywa dalekie wyprawy rowerowe i poszukuje nowych dźwięków na festiwalach Warszawska Jesień.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Florianen vinsi’Siegereith

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy