[Roman Ingarden, Książeczka o człowieku, Kraków 1987, s. 176]Potrzeba dyskusji i jej istotna funkcja rodzi się bowiem nie z pragnienia czy żądzy przeforsowania własnego stanowiska w jakiejkolwiek sprawie (choć prawdą jest, że wiele dyskusji z tego powodu bywa wytaczanych), lecz z ograniczoności i ułomności sił twórczych, a w szczególności poznawczych, poszczególnego człowieka. Rodzi się też często ze świadomości naszej j e d n o s t r o n n o ś c i, jakżeż często nieuchronnej, bo wypływającej bądź to z typu naszych uzdolnień czy sprawności, bądź też z naszych umiłowań, zamieniających ją tak często w s t r o n n i c z o ś ć, w brak swobody wewnętrznej. Przełamywaniu tych ułomności ludzkich ma właśnie służyć dyskusja, dyskusja będąca szukaniem u innych pomocy, skontrolowania tego, co udało się nam samym uzyskać i uzupełnienia tym, czego własnym wysiłkiem nie mogliśmy zdobyć.
Przygotowujemy dodatek specjalny do numeru 3/2020 magazynu „Filozofuj!” poświęcony filozofii Romana Ingardena. Chcemy w ten sposób zarówno uczcić obchody Roku Romana Ingardena (ustanowiony przez Sejm RP z okazji 50. rocznicy śmierci najwybitniejszego polskiego filozofa XX wieku), jak i zaprezentować w sposób przystępny Jego dorobek filozoficzny oraz przybliżyć Czytelnikom Jego postać.
“Mądry nic nie powie a głupi będzie myśleć, że tak musi być.” KK.
Cha cha, tak, to na pewno, lecz czy dziś w demokracji?! Bez żadnych zasad, w totalotaryzmie słów, gestów, czynów.