Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 2 (50), s. 42–43. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
Cele:
- Uczniowie poznają pojęcie autentyczności.
- Uczniowie rozumieją rolę szczerości w relacjach ze sobą i z innymi.
- Uczniowie dostrzegają wartość zachowywania się w sposób autentyczny.
Metody i formy pracy:
- Burza mózgów
- Dyskusja
- Eksperyment myślowy
Przebieg lekcji
1. Burza mózgów
Co oznacza bycie autentycznym człowiekiem? Jakie są jego cechy charakterystyczne? Jak otoczenie reaguje na taką osobę? W jaki sposób możemy rozpoznać, że mamy z nią do czynienia?
2. Dyskusja
Przykładowe pytania:
- Dlaczego bycie autentycznym uważa się za wartościowe?
- Czy istnieje tylko jedna prawdziwa wersja nas samych?
- Kiedy zachowujemy się fałszywie?
- Dlaczego ludzie boją się pokazywać swoją prawdziwą twarz?
- Skąd mamy wiedzieć, że zachowujemy się autentycznie, skoro mówi się, że to sytuacja stwarza człowieka?
- Czy bycie autentycznym oznacza bycie w kontrze wobec innych?
- Kiedy gubimy swoją autentyczność? Jak znowu ją odnaleźć?
- Czy zawsze jest czymś złym grać kogoś innego, niż się faktycznie jest?
- Czy jeśli staram się być coraz lepszy i dlatego udaję, to znaczy, że nie jestem autentyczny?
- Czy lepiej być autentycznie trudnym człowiekiem czy grać osobę miłą?
- Czy chęć pozostania autentycznym może być wymówką dla naszego trudnego charakteru?
3. Eksperyment myślowy
Pewien człowiek był groźnym przestępcą, który wykazywał się wyjątkowym okrucieństwem i bezwzględnością. Został jednak złapany i osadzony w więzieniu. Tam doznał udaru, który w pewnym stopniu uszkodził jego mózg. Od tej pory człowiek diametralnie zmienił swoją osobowość. Stał się niezwykle uprzejmy i wrażliwy. Odnalazł w sobie pasję artystyczną, zaczął nawet malować piękne pejzaże w więziennej pracowni. Czy taki człowiek, który był zły i potem staje się dobry, jest nim autentycznie? Może zawsze taki był, a jego maską było bycie przestępcą?
W innym miejscu pewien niezwykle szanowany człowiek, filantrop, który słynął z altruistycznych zachowań, stał się mimowolnym świadkiem napadu na bank. Bandyci mierzyli do niego z broni, a on chwycił stojącą obok żonę i się nią zasłonił. Czy to znaczy, że tak naprawdę to był samolubny człowiek? Jaki był autentycznie?
Dorota Monkiewicz – absolwentka filozofii teoretycznej KUL oraz historii UMCS, nauczycielka etyki w Niepublicznym Technikum Leśnym w Lublinie. Współautorka książki na temat filozofowania z dziećmi Filozofuj z dziećmi 2. 100 pomysłów na dociekania filozoficzne pod red. Ł. Krzywonia. Zainteresowania naukowe: dydaktyka filozofii, etyka środowiskowa i bioetyka. Poza filozofią pasjonuje ją taniec współczesny, który w wolnych chwilach intensywnie uprawia. Więcej na stronie www.dia-ti.com.
Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
< Powrót do spisu treści numeru.
Skomentuj