Wydawcą czasopisma jest Wydawnictwo Academicon.
Redaktor prowadzący numeru: Artur Kosecki.
Drodzy Czytelnicy,
być może, słuchając czytanej wam bajki, zastanawialiście się, czy krasnoludki istnieją lub przynajmniej kiedyś naprawdę istniały. A może zajmowało was istnienie lub nieistnienie wróżek, czarodziejów, mieszkańców światów równoległych. Z pewnością, przynajmniej w pewnym okresie życia, dręczyło was pytanie o własne istnienie po śmierci (a może i przed narodzinami), pytanie o istnienie Boga, aniołów, nieba. Jednak czy kierowaliście wasze myśli w stronę samego istnienia? Czy zastanawialiście się nad tym, co to znaczy istnieć? Czym jest samo istnienie? To problem bardziej subtelny, trudniejszy do dostrzeżenia – jednak gdy już go odkryjemy, okazuje się być na miarę największej tajemnicy filozoficznej.
Myśląc o istnieniu, zazwyczaj rozważamy to, co istnieje w sposób dla nas najbardziej oczywisty. Słynne Kartezjańskie „cogito ergo sum” wyraża przekonanie co do naszego własnego istnienia, ale przecież prawie bez namysłu powiemy też, że istnieją nasi rodzice, przyjaciele, zwierzęta, góry, lasy, rzeki, otaczające nas budynki, samochody na ulicach itd. Czy jednak wymieniając najprzeróżniejsze byty (których nazwa bierze się od czasownika „być”, czyli istnieć), zbliżamy się jakoś do odkrycia tajemnicy istnienia, do uchwycenia sensu słowa „istnieć”?
Przecież już przy samym sporządzaniu listy tego, co istnieje, napotykamy problemy. Czy istnieją tylko obiekty fizyczne, takie jak kwanty energii i to, co jest z nich złożone: atomy, związki chemiczne, gwiazdy, planety, organizmy żywe oraz ich właściwości, np. ciężar, kształty, temperatura? Czy życie, inteligencja, stany mentalne, np. myśli, jakościowe obrazy w umyśle, przekonania, nasze jaźnie, które przecież istnieją, także są wynikami takich złożeń?
A to dopiero początek naszych problemów. Czyż na tej liście nie umieścilibyśmy także takich bytów jak liczby, zasady logiki czy też zasady racjonalności (a może i zasady etyczne)? A czy istnieją jakoś prawa przyrody? A byty abstrakcyjne (albo lepiej – ogólne), np. czerwoność, kwadrat? A czas czy przestrzeń? Liczba kandydatów (niektórzy bardziej lub mniej kontrowersyjni) jest długa: dzieła sztuki, Bóg, dusza, światy możliwe, Hamlet, Gandalf Szary, a nawet kwadratowe koło. Ustalenie takiej listy jest trudne i wymaga refleksji nad samym istnieniem. Czym ono jest? Na czym polega? Jakie są jego kryteria? Zachęcamy was do refleksji nad tymi pytaniami, a pomocne w tym, jak mamy nadzieję, będą proponowane w piętnastym numerze artykuły tematyczne.
Poza częścią tematyczną proponujemy także nasze stałe działy: kolejne odcinki kursu logiki, sztuki argumentacji, „who is who” w polskiej filozofii, problemów etycznych w literaturze, filozofii w filmie, filozofii dla dzieci, a także eksperyment myślowy. Pośród nich znajdziecie także wiele odniesień do tematyki istnienia.
Ponieważ zbliża się czas zapisów na studia, prezentujemy kolejną uczelnię oferującą możliwość studiowania filozofii. Więcej informacji: tutaj.
Jak zawsze także i w tym numerze nie może zabraknąć filozoficznej rozrywki: kolejnej satyry filozoficznej, anegdot i krzyżówki.
Życzymy przyjemnej i pożytecznej lektury! Filozofujcie!
Redakcja
Zapraszamy do udziału w spotkaniach Klubu „Filozofuj!”. Zapowiedzi spotkań i relacje z dotychczasowych dyskusji są > tutaj.
Osoby, które chciałby pomóc przy zorganizowaniu spotkania Klubu „Filozofuj!” w swoim mieście, zapraszamy do współpracy. Szczegóły > tutaj.
CZY WIESZ, ŻE…
- najnowszy numer można kupić także w Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay (więcej na ten temat > tutaj)?
- z każdego egzemplarza kupionego w Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay redakcja otrzymuje tylko ok. 50% kwoty, którą płacisz?
- możesz dostawać „Filozofuj!” na wskazany adres zanim trafią do dystrybucji w Empikach?
- kupując „Filozofuj!” w prenumeracie za płacisz tyle samo, co w Empiku, ale otrzymujesz egzemplarz niemal bezpośrednio z drukarni?
- dzięki prenumeracie możemy planować rozwój i budżet z wyprzedzeniem?
Oto spis treści numeru 3(15)/2017:
Skomentuj