Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2022 nr 3 (45), s. 42–43. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
Wieczni kuracjusze zorganizowali w tameczności Seminarium pt. „Niemiejsca”. Protokolant spisał wypowiedzi mówców metodą strumienia świadomości, nic nie wiedząc o eksperymencie literackim Jamesa Joyce’a:
…w porze południowej Rada Nocna kuracjuszy zebrana w Sali im. Platona gdzie stały lustro i sprzęty wspólnie ustaliła założenia wstępne wypełniania konkretną treścią teorii Niemiejsca czyli teorii ratowania duszy tych co politycznie zgrzeszyli cytowano klasyka patrona mędrca starożytnego A prawda że dzielność i piękność i słuszność każdego sprzętu i narzędzia i żywej istoty i czynu nie polega na stosunku do czegoś innego tylko na ich stosunku do którego każda rzecz została zrobiona lub przeznaczona z natury stąd wywnioskowano aby pojmować rzeczywistość społeczną z jednym słusznym rozwiązaniem tym bardziej że Niemiejsce istnieje poza geografią człowieka historyczną zwiewnością ducha czasu każdy kuracjusz głosił jak książę udzielny dobrej przyszłości przyjaciel samego siebie tudzież rzecznik ludzkości pragnął zniszczyć to stare próchno panią historię kuracjusze mieli wszystko nie tylko w wyobraźni lecz w szczegółowych planach dużo mówiono o końcu historii trwała dobra zabawa w zbawmy świat wskrześmy złoty wiek retro czy futuro to wszystko jedno proponowano strażników cnoty i harmonii duszy człeka jakby trzy struny współbrzmiące uwolnionego z wiedzy potocznej przejściowej ceniono zarazem pożyteczne kłamstwa gwoli oczyszczenia Niemiejsc ze starych mniemań kuracjusz Henri de Saint-Simon przychodźca z przytułku pod opieką służącego powołał Radę Newtona ustanowił że to będą naukowcy bankierzy przemysłowcy menedżerowie warci sprawowania władzy nad światem na ich cześć powstaną na pewno świątynie-mauzolea nowego chrześcijaństwa przemysłowego czerwony hrabia powiedział do uczniów Saint-Amanda Bazarda i Barthélémy-Prospera Enfantina gruszka już dojrzała musicie ją zerwać pamiętajcie w Kościele Jutra kamizelkę trzeba zapinać na guziki umieszczone na plecach sprzyja to rozwojowi braterstwa bo nie można jej ani zdjąć ani założyć bez pomocy towarzysza w najlepszym mieście rządzić mają najmądrzejsi powtarzano w kółko plus postulowano sporo dawek oświaty edukacji w drodze do moralnego człowieka trzeba wykorzenić egoizm wsadzić w to miejsce sporo wzniosłych ideałów po kolei oczyścić pokoje przebić szklany sufit w drodze ku wiecznym wzorcom z nich zaś wyprowadzić stałe prawa Thomas Morus marzyciel ściętej głowy autor nazw takich jak Utopia i twórca nonsensów postulował w najlepszym stanie republiki 60 identycznych miejsc których nie ma każde pełne ludzi jednako ubranych niezaślepionych zdobnymi klejnotami próżności zostawimy im tylko złote nocniki kajdany złote dla zbrodniarzy wszystkim rządzi elita kapłanów z obranym Królem dbałym w utrzymaniu stałej liczby ludności rodziny pełne osesków powinny się dzielić z rodzinami bez nich tak samo miasta posiadające nadwyżki trzeba okazywania sobie nagich kandydatów do pary chcąc by znikły rozczarowania konieczne jest wykopanie autarkicznego rowu oddzielającego Niemiejsce od miejsc złej historii udoskonalał to kuracjusz Tommaso Campanella uchodźca z klasztoru świętego Jakuba marzył o płodności kobiet mają to być wieloródki zaś bezpłodne to właściwie prostytutki brzemienne mogą używać wszystkiego do woli nawet kazirodczo zapowiadał kres kłamstwa koniec świata fałszu makijażu kobiet jak i noszenia butów na wysokich obcasach długich sukien każde fałszerstwo zostanie ukarane śmiercią wtedy niebo rozświetli słońce prawdy kuracjusz Étienne-Gabriel Morelly posunął się dalej za zdradę obowiązkowego małżonka spotka cię kara śmierci żąda tego kodeks natury promuje się dwa mundury jeden do pracy drugi w dni wolne satanistów prawa własności wtrącimy do cmentarnego więzienia w poważnym Niemiejscu obowiązuje święte prawo niewłasności poparł to Wojciech Gutkowski polski uchodźca do australijskiej Kalopei rząd zabiera po zmarłym całość darowizn potem życie w jednakich ubiorach domach za to wolno każdemu mieć jakie podoba się wyobrażenie o Najwyższym Stwórcy żałował że chrześcijanin Cabet z Ikarii tradycyjnie nie doleciał Charles Fourier wesoły choć nie pozyskał dla ludzkości sponsora zaplanował dla każdego coś miłego aby końcowa harmonia Ziemi była bez pcheł wesz insektów podzielona na 60 państw z falansterami po 1600 spokojnych lokatorów będzie się realizować tylko cele gospodarcze trzeba mniej klasztorów a więcej conocnej wymiany sekspartnerów zdrowy sen od 22.00 do 3.30 potem godzinna higiena plus zaspokojenie zdrowej ciekawości przez odczytanie kroniki nocy kto z kim spał wspólny posiłek zajęcia w grupach myśliwych ogrodników księży gastrozofów hodowców elastycznych zwierząt roślin opiekunów stawów koncerty nabożeństwa bale parady polowania łowienie ryb wizyty w bażanciarni biesiady szampan likwidacja niepachów perfumowanie oceanów tańce nad brzegiem pląsać będą dwie organizacje dzieci małe bandy 2–3 chłopców 1–3 dziewcząt do brudnych prac oczyszczania miast oraz małe hordy 2–3 dziewcząt 1–3 chłopców do prac wdzięku pilnują wymowy ortografii już taką mają naturę dziewczynki cherubinki prawdziwi chłopcy lubią z natury nieczystość uchodźca z Trewiru Karol Marks szydził z tych fantazji gdyż naukowi komuniści nie żartują o bażantach burżuj myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ścięli na śmietnik historii wyrzucą ich caput zostaną sprawiedliwie obdartusami wszak sami odarli z aureoli świętości lekarza księdza prawnika uczonego zamienili wszystkich w najemników scalimy wyobraźnię zbiorową mocnym obrazem brzucha kapitalisty w cylindrze pełnym wyzysku robotników fabrycznych pracy dzieci przejściowa przemoc jest konieczna celem likwidacji dziedziczenia konfiskaty własności potem dokonamy skoku z królestwa konieczności do królestwa wolnej dyktatury proletariatu bogom podobny wędrować mogę zwycięsko kroczyć przez ruiny każde słowo to krew i czyn pierś moja równa piersi stwórcy do tego deus ex machina dośpiewał Gabriele Michele Raffaele Ugo D’Annunzio uchodźca z Republiki Muzyki Fiume sugerował wielkie bachanalia trunki narkotyki pozyskane w akcji pirackiej w sam raz na jedną noc wzbudził aplauz zgromadzonych od lat pozbawionych ryzykownych rozrywek wspólnie uchwalono Złotą Noc Happy Edenu…
* * *
Niewczesną radość kuracjuszy przerwał głos Aniołów Stróży obiektu: Panowie, koniec historii! W Królestwie Bożym obowiązuje cisza dzienna i nocna! Proszę o rychły skok z Księstwa Mrzonki do Chrapstwa Snu! Różnica jest zresztą niewielka! Pigułki szczęścia – dar mongolskiego filozofa Murti Binga – leżą przy łóżkach w bloku numer 1984. Migreny uśmierza eksperymentalny klawesyn Schmidta-Guillotina stojący w Auli „Marzenia Ściętej Głowy”. Do łóżek marsz!
Piotr Bartula – dr hab., pracownik naukowy Zakładu Filozofii Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, eseista. Zajmuje się polską i zachodnią filozofią polityki, twórca tzw. testamentowej teorii sprawiedliwości. Autor książek: Kara śmierci – powracający dylemat, August Cieszkowski redivivus, Liberalizm u kresu historii, Dzieła zebrane, Aspołeczne „my”.
Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.
< Powrót do spisu treści numeru.
Ilustracja: Ewa Czarnecka
Skomentuj