Niewiele rzeczy irytuje mnie bardziej, jak rytualne narzekania na to, że wszystko już było, no może poza felietonistami, którzy myślą, że kogoś w ogóle...
Niewiele rzeczy irytuje mnie bardziej, jak rytualne narzekania na to, że wszystko już było, no może poza felietonistami, którzy myślą, że kogoś w ogóle...