Artykuł Filozofia kultury Filozofia polityki

Leszek Kleszcz: Pochwała utopii

Czym jest utopia? Proste słownikowe określenie mówi, że jest to „kraj szczęśliwy wymarzony przez poetów i filozofów, w którym panują idealne stosunki; nieziszczalne marzenie”. Samo słowo „utopia” wymyślił Tomasz Morus, który w 1516 roku wydał Książeczkę zaiste złotą i niemniej pożyteczną jak przyjemną o najlepszym ustroju państwa i nieznanej dotąd wyspie Utopia. Cóż znaczyło to słowo? Może „nieistniejące miejsce” (ou-topos), może „dobre miejsce” (eu-topos), a może „dobre nieistniejące miejsce”?

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2020 nr 3 (33), s. 16–17. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Niezależnie od intencji Morusa najlepiej istotę myślenia utopijnego oddaje chyba to ostatnie znaczenie. Wprawdzie słowo powstało w XVI wieku, ale wyraża ono zjawisko bardziej uniwersalne, gdyż marzenie o utopii – owym „dobrym nieistniejącym miejscu” towarzyszy człowiekowi od samego początku, a jego ślady możemy odnaleźć już w najstarszych mitach czy świętych księgach niemal wszystkich religii. Należy ono chyba do „istoty człowieczeństwa”. U jego źródeł tkwi poczucie rozdźwięku między tym, co jest, a tym, co chcielibyśmy, by było, co powinno lub przynajmniej mogłoby być. Bowiem myślenie utopijne wyrasta z jednej strony z „tęsknoty za rajem”, z drugiej ze sprzeciwu wobec tego świata, z niezgody na cierpienie, niesprawiedliwość, przemijalność. Ta niezgoda przybiera różny kształt, dlatego próbowano odróżniać utopie eskapiczne i heroiczne (J. Szacki), urojone, krytyczne, oświecone (G. Picht) czy też ładu wiecznego, społeczne i eupsychie. W utopiach ładu wiecznego wszystko ulega całkowitej przemianie i nawet „wilk mieszka z barankiem”, w idealnych społeczeństwach nie ma wojen, niesprawiedliwości ani głodu, z kolei eupsychie zawierają „rady dla pojedynczego”, wskazują, jak stać się „nadczłowiekiem” lub przynajmniej „rycerzem wiary”.

Choć słowo „utopista” jest powszechnie używane jako synonim określenia „marzyciel”, „naiwniak” czy ktoś całkowicie oderwany od rzeczywistości, to w istocie bardzo wiele zawdzięczamy tym „leszczom”, gdyż myślenie utopijne pełni szereg bardzo ważnych funkcji. Podstawową jest chyba funkcja krytyczna. W utopijnych koncepcjach pokazywano ciemne strony rzeczywistości: niesprawiedliwość społeczną, zniewolenie, egoizm, urzeczowienie stosunków międzyludzkich czy nieautentyczność. Z funkcją krytyczną związana jest cecha, którą można określić jako intencjonalność myśli utopijnej. Oto piętnując, krytykując społeczną rzeczywistość, sprawia, że zaczynamy ją dostrzegać – utopijna krytyka „czyni widocznym”.

Myślenie utopijne pełni również funkcję wartościotwórczą, ponieważ jest ono zawsze myśleniem wartościującym, oceniającym rzeczywistość z punktu widzenia pewnych wartości, np. sprawiedliwości, wolności, równości. Utopiści podkreślają ich niezbywalność, a czyniąc to, zapładniają ludzkie umysły pewnego rodzaju idealizmem. Dzięki temu myślenie utopijne staje się ważnym czynnikiem dziejotwórczym, a historię ludzkości można postrzegać jako proces tworzenia idealnych projektów i podejmowania prób ich realizacji. Współczesne społeczeństwa są, do pewnego stopnia, owocem utopijnych projektów sprzed lat.
Myślenie utopijne pełni również funkcję poznawczą, jest odmianą ćwiczenia wyobraźni, gdyż każdy utopijny projekt można potraktować jako teoretyczną próbę zbadania pewnej hipotezy, jako próbę odpowiedzi na pytanie, jak powinno być skonstruowane społeczeństwo, by realizowało cele zamierzone przez utopistę.

Oprócz zwolenników myślenia utopijnego istnieją oczywiście również krytycy, którzy przypominają, że „marzenia jednych bywają koszmarami innych”, a zrealizowane projekty utopijne łatwo mogłyby się przerodzić w zamknięte społeczeństwa totalitarne. Na obronę zwolenników myślenia utopijnego można powiedzieć, że po pierwsze „człowiek nie jest Bogiem”. A więc wszystko, co robi, jest zawsze obciążone niedoskonałością; oczywiście dotyczy to także projektów idealnego społeczeństwa. Po drugie wydaje mi się, że kluczowe znaczenie w myśleniu utopijnym ma funkcja krytyczna i niezgoda na rzeczywistość. Dlatego pamiętajmy, że, „gdy ludzie nie śnią o katedrach, nie umieją budować pięknych mansard”.


Leszek Kleszcz – kierownik Zakładu Filozofii Współczesnej w Instytucie Filozofii na Uniwersytecie Wrocławskim. Zainteresowania: filozofia jako „miłość mądrości”. Śladów tej „mądrości” szukam w filozofii, historii, literaturze i obserwacjach życia codziennego. Ważne miejsce w tych poszukiwaniach zajmują klasycy filozofii tacy jak m.in.: Sokrates, Platon, Arystoteles, Montaigne, Kant, Schopenhauer czy Nietzsche; z współczesnych nurtów filozoficznych najbliższa jest mi filozofia hermeneutyczna, zwłaszcza w wersji Gadamerowskiej. Hobby mam bardzo staroświeckie: lubię czytać książki.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Małgorzata Uglik

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

1 komentarz

Kliknij, aby skomentować

  • Prof. LK!
    Jeśli dziś utopią stało się wszystko, no prawie wszystko, to dlaczego by nie?!
    Pozdrowienia!
    Aus Liegnitz

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy