Filozofia przyrody Filozofia społeczna

Bartłomiej Knosala: Natura w antropocenie

Ilustracja przedstawia mapę świata
Od czasów Newtona świat był postrzegany jako „krzepiąco przewidywalny”, gdyż posiadanie kontroli nad obiektami fizycznymi miało być prostą konsekwencją poznania praw natury. W epoce antropocenu takie rozumienie natury staje się problematyczne.

Człowiek od zawsze zmieniał świat wokół siebie. Wymarcie megafauny pod koniec ostatniej epoki lodowcowej czy rewolucja neolityczna (przejście od łowiecko-zbierackiego do rolniczego trybu życia) to wczesne przykłady wpływu naszego gatunku na środowisko naturalne. Jednak wraz z rozwojem przemysłu skala oddziaływania homo sapiens na otaczające go ekosystemy osiągnęła poziom, który zaczął zagrażać stabilnej przyszłości naszej planety. Od lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku ten bezprecedensowy wpływ naszego gatunku na otoczenie opisywany jest z perspektywy nowego paradygmatu naukowego – nauki o systemach planetarnych (Earth System Science).

Ewa Bińczyk – autorka książki Epoka człowieka. Retoryka i marazm antropocenu – odwołując się do wyników badań z zakresu nauki o systemach planetarnych, pisze, iż obecnie „ludzkość dokonuje niebezpiecznych, równoczesnych modyfikacji wielu kluczowych parametrów systemów planetarnych” (Bińczyk 2018, s. 11). Między innymi negatywnie wpływamy na następujące systemy ziemskie: atmosferę – emitując dwutlenek węgla, litosferę – degradując gleby, hydrosferę – zakwaszając oceany, biosferę – powodując tzw. wielkie szóste wymieranie. Biorąc pod uwagę założenie wspomnianego paradygmatu, że są to systemy wzajemnie połączone, oddziaływujące na siebie w sprzężeniach zwrotnych, takie jednoczesne modyfikacje grożą negatywnymi konsekwencjami, których skala jest trudna do przewidzenia.

To jednak nie wszystko. Oprócz utraty poczucia bezpieczeństwa i kontroli nad światem zewnętrznym, paradygmat akcentujący wzajemne powiązanie systemów ziemskich przyniósł jeszcze inny rodzaj straty – utraciliśmy koncepcję natury rozumianej jako stabilne tło ludzkich działań. Jaka zatem koncepcja natury właściwa jest epoce antropocenu?

Koncepcja natury jako sieci

Od czasów Newtona świat był postrzegany jako „krzepiąco przewidywalny”, gdyż posiadanie kontroli nad obiektami fizycznymi miało być prostą konsekwencją poznania praw natury. Przy czym prawa natury rozumiane były jako niezmienne i niezależne od działań ludzi. W epoce antropocenu takie rozumienie natury staje się problematyczne.

Przede wszystkim natura nie jest już stabilnym tłem, ale niezwykle wrażliwą siecią, w której sprucie jednej nici może spowodować zniszczenie całej tkaniny. Intelektualnym patronem antropocenu nie jest zatem Isaack Newton, ale Alexander von Humboldt – niemiecki przyrodnik, który na początku XIX wieku sformułował koncepcję natury, w której kluczowe są powiązania, zależności i relacje.

Takie relacyjne rozumienie natury wymaga nowych form organizowania wiedzy. Nauka podzielona na wąskie specjalizacje charakterystyczna dla późnego wieku XIXXX nie tylko nie nadaje się do badania złożonych problemów, z którymi mamy do czynienia w antropocenie, ale również utrudnia rozpoznanie zagrożeń związanych np. ze zmianami klimatycznymi.

Dodatkowo tradycyjny model nauki z jego ścisłym rozróżnieniem na nauki humanistyczne i przyrodnicze nie pozwala wychwycić społecznych i kulturowych źródeł wspomnianych zmian. Emitowanie dwutlenku węgla i masowe wylesianie, które tradycyjnie uznaje się za powody wzrostu średniej temperatury naszego globu, w dużej mierze mają swoje przyczyny w naszej kulturze. Wielu autorów – m.in. Kate Raworth, Tim Jackson czy Ewa Bińczyk – wskazuje tu na wpływ modelu ekonomicznego zarządzania zasobami naturalnymi, w którym nie bierze się pod uwagę faktu, że są one ograniczone a sama planeta jest w dużym stopniu układem zamkniętym. Od lat sześćdziesiątych dyskusje budzi również słynna teza Lynna White’a, że za kryzys ekologiczny należy obwiniać chrześcijaństwo. Według White’a zwycięstwo chrześcijaństwa nad pogańskim animizmem było największą psychiczną rewolucją w historii naszej kultury. W jej wyniku usunięte zostało przeświadczenie o istnieniu duchowego elementu w świecie natury, co usunęło ludzkie zahamowania przed eksploatacją przyrody.

Natura posiada sprawczość i jest osobą

Jest jeszcze inna istotna zmiana, która pojawia się w naszym rozumieniu natury w epoce dominacji człowieka. Jak zauważa Clive Hamilton w Defiant Earth, w dobie antropocenu nie tylko ludzie wyróżniają się niespotykaną wcześniej sprawczością, ale również Ziemia „zyskała moc”, co w konsekwencji zmusza nas do modyfikacji strategii naszych działań oraz transformacji podstawowych modeli poznawczych. Jeśli wcześniej było powiedziane, że w antropocenie nasze wzorce kulturowe wpływają w nieznanej wcześniej skali na naturę, to teraz warto zauważyć, że obecnie mamy do czynienia z wizją natury, która w sposób przemożny oddziałuje na naszą kulturę. I wcale nie chodzi tutaj o powrót do starożytnej koncepcji Logosu, w której człowiek powinien uzgodnić swój sposób myślenia i działania z nadrzędnym wzorem istniejącym w naturze. W antropocenie zamiast świata działającego według określonych praw mamy do czynienia z „nieprzeniknioną istotą z brutalną historią i nieprzewidywalnymi wahaniami nastrojów” (Hamilton 2017, s. 47).

Warto zauważyć, że nawet przyrodoznawcy wyrażają się o nowym obrazie Ziemi wyłaniającym się z nauki o systemach ziemskich w takich metaforach jak: „przebudzony gigant” czy „mszcząca się Gaia”. James Lovelock, brytyjski chemik, uważa, że ludzkość w sposób nieświadomy wywołała wojnę z Gają. Samą Gaję Lovelock rozumie nie jako byt nieożywiony, lecz jako największą żyjącą istotę w układzie słonecznym. Jednocześnie Lovelock przekonuje, że jeśli nie zobaczymy w Ziemi planety, która zachowuje się jakby była żywa, zabraknie nam woli, żeby zmienić nasz sposób życia i zrozumieć, że uczyniliśmy z niej naszego największego wroga.

Postulowana przez Lovelocka transformacja naszej percepcji bytów przyrodniczych znajduje coraz częściej swoje odwzorowanie w aktach legislacyjnych państw, w których rdzenne kategorie myślenia są nadal aktualne. W 2008 roku Ekwador umieścił w swojej konstytucji zapis gwarantujący prawa Pachamanie – Matce Ziemi, ziemskiej sile, która w wierzeniach Inków jest odpowiedzialna za podtrzymywanie życia. Podobne akty prawne pojawiły się w Boliwii, Nowej Zelandii oraz Indiach. Zwolennicy takiego rozwiązania prawnego przekonują, że jest to jedyny sposób, żeby zacząć traktować przyrodę w inny sposób niż tylko jako zasób, źródło zysku. Ważne jest również to, że ta prawna rewolucja oddaje podstawową intuicję antropocenu – granica między naturą a kulturą, czy – jak chce francuski antropolog i filozof nauki Bruno Latour – między ludźmi i nieludźmi, się zatarła.


Alexander von Humboldt – niemiecki przyrodnik i geograf. Młodszy brat filozofa Wilhelma von Humboldta. Alexander von Humboldt uważany jest za ostatniego naukowca, który panował nad całą wiedzą swojej epoki. Grafika Naturgemelde opublikowana przez Humboldta w 1807 jest uważna za jedną z pierwszych infografik, samemu Humboldtowi przypisuje się rozpoczęcie nauki o ekosystemach. Wszechstronność Humboldta była jedną z inspiracji dla Buckminstera Fullera, architekta, który jako jeden z pierwszych postulował konieczność odzyskania wszechstronnego podejścia do wiedzy w celu zażegnania kryzysów globalnych.

Gaja – grecka bogini, Matka Ziemia. Brytyjski biolog James Lovelock w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku sformułował tzw. hipotezę Gai, zgodnie z którą wszystkie istoty żywe na Ziemi współpracują, żeby utrzymać życie na naszej planecie.


Warto doczytać:

E. Bińczyk, Epoka człowieka. Marazm i retoryka antropocenu, Warszawa 2018.

C. Hamilton C, Defiant Earth. The Fate of Humans in the Anthropocene, Cambridge 2017.

J. Lovelock, The Revenge of Gaia, London 2007.

N. Oreskes, E. Conway, Upadek cywilizacji zachodniej. Spojrzenie z przyszłości, Warszawa 2018.

P. Wilk, Ziemia idzie do sądu w: „Polityka” 2021, nr 9 (3301).

A. Wulf , Człowiek, który zrozumiał naturę. Nowy świat Alexandra Humboldta, Poznań 2017.


Bartłomiej Knosala – dr; adiunkt na Wydziale Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej. Autor monografii ukazującej myśl Marshalla McLuhana z perspektywy klasycznego trivium i filozofii Giambattisty Vico pt. Projekt nauki nowej Marshalla McLuhana. Filozoficzne konsekwencje zmian form komunikacji. W 2019 r. brał udział w przygotowaniach do druku pierwszego polskiego tłumaczenia Instrukcji sterowania statkiem kosmicznym Ziemia Buckminstera Fullera. Obecnie bada zwrot w kierunku rdzennych wizji świata w kontekście antropocenu; bartlomiej.knosala@polsl.pl.

 

 

Najnowszy numer filozofuj "Kłamstwo"

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy