Opracowania

Elżbieta Filipow: „Dobra robota” w pracy umysłowej

Arkana prakseologii Tadeusza Kotarbińskiego można zgłębić w jego Traktacie o dobrej robocie. Poniżej zarysowuję wybrane – poświęcone pracy umysłowej – zagadnienia z tej obszernej pracy. 

Robota godna zaufania

Tadeusz Kotarbiński, rozwijając swą etykę niezależną (jest to rodzaj etyki normatywnej, której postulowane zasady nie są wyprowadzane ani z teorii metafizycznych, ani z religii), stara się m.in. odpowiedzieć na pytanie o wzorzec moralny dobrego człowieka. Nadaje wspomnianemu ideałowi miano opiekuna spolegliwego. Na Śląsku mawia się, że człowiek spolegliwy to ktoś, na kogo można liczyć. Zdaniem Kotarbińskiego być przyzwoitym człowiekiem, to być kimś, na kim można polegać.

Ten aspekt etyki Kotarbińskiego ma związek z jego prakseologią, czyli nauką o sprawnym działaniu. Z cnót etyki niezależnej można bowiem wyprowadzić charakterystykę dobrego wykonywania pracy. Na opiekuna spolegliwego można zawsze liczyć i bez wahania obdarzyć go zaufaniem; potocznie mówi się, że taka osoba jest „solidna”. To samo powiemy o dobrze wykonanej pracy: „solidna robota”. Praca zasługująca na zaufanie to taka, która obejmuje szereg walorów dobrej roboty, gwarantując osiągnięcie należytego, trwałego i niezawodnego wytworu. Zdaniem Kotarbińskiego „najwyśmienitszym” zaś walorem praktycznym działań jest twórczość, czyli twórczy charakter prac i poczynań, który polega na osiąganiu rzeczy nowych. Każdy czyn skuteczny będzie czynem twórczym, bo wprowadza w życie nowy stan rzeczy.

Droga ku szczytom mistrzostwa prowadzi poprzez wrota wysiłku

Filozof w Traktacie o dobrej robocie opisuje m.in., czym jego zdaniem jest mistrzostwo w działaniu. Mistrzem danej umiejętności będzie osoba, która osiągnęła „sprawność ogólną nie mniejszą niż sprawność ogólna osiągnięta do tego czasu przez kogokolwiek innego. Arcymistrzem – ten, kto przy tym działa twórczo na miarę wielką, niezwykłą, przełomową” [Kotarbiński 2019, s. 150]. Zawężając temat do wytworów pracy umysłowej i jej dobrego wykonania, filozof zauważa istotną rolę etosu pracy. Cechą dobrej roboty jest to, że wymaga od nas, by nie poprzestawać na „łatwiźnie”. Jak to ujmuje autor Traktatu: „tylko bowiem przez wąskie wrota maksymalnego i najtrudniejszego wysiłku, prowadzi nieraz wyjście z sytuacji o wyjściu jedynym. I tylko tędy […] prowadzi droga ku szczytom twórczości i mistrzostwa” [Kotarbiński 2019, s. 183]. Działalność umysłowa w najlepszym możliwym wykonaniu prowadziłaby zatem do mistrzostwa: „Dobrze znać się na swojej robocie, być dobrym specjalistą w swojej specjalności, dążyć do mistrzostwa w czymś, wiedząc, że «ograniczenie rodzi mistrza»” [Kotarbiński 2019, s. 231].

Czy należy zatem skupić się na specjalizacji? Kotarbiński odpowiedziałby, że tak. „Wyzwolenie z udręczeń specjalizacji czeka nie na drodze jej zaniechania, lecz na drodze jej sublimacji, pogłębienia, rozszerzenia jej zasięgu we własnej dziedzinie, na drodze towarzyszącego temu procesowi jakościowego rozkwitu […] propagujemy hasło: robić wiele różnych rzeczy przez to, że się jak najlepiej robi coś jednego” – pisze [Kotarbiński 2019, s. 231–232]. Pięknie porównuje rozwój uczonego do klepsydry. U podstawy rozwój ów powinien zaczynać się od szerokiej podbudowy encyklopedycznej, następnie „zawężać się” w specjalizację, po czym znowu stopniowo rozszerzać zakres problemów. To właśnie specjalizacja powinna stanowić „ośrodek integracji spraw wielorakich” [Kotarbiński 2019, s. 232], co umożliwia wzbogacenie życia wewnętrznego człowieka.

Poszerzanie horyzontów, czyli specjalizacja i zaangażowanie

Pogłębianie specjalności i jednoczesne poszerzanie horyzontów myślowych Kotarbiński porównuje do obserwacji krajobrazu: nie chodzi o to, by „wyglądać na świat coraz to innym oknem, lecz przyglądać się wszelkim przejawom świata stale przez to samo okno” [Kotarbiński 2019, s. 312]. Dalej wyjaśnia, że „ponieważ w rzeczywistości wszystko wiąże się ze wszystkim, przeto i opracowywanie jakiegokolwiek tworzywa do jakichkolwiek celów, chcąc robić dobrze, trzeba uwzględniać najrozmaitsze zależności. Więc przy obmyślaniu działań, przy racjonalizacji planowania za pomocą dociekań badawczych, im lepiej się to robi, tym rozmaitsze i bogatsze zależności jest się zmuszonym włączać do kręgu własnego znawstwa” [Kotarbiński 2019, s. 312]. Do coraz większego poszerzenia obszaru naszych zainteresowań badawczych potrzebna jest zatem nie tylko gruntowna wiedza podstawowa z danej dziedziny, ale też ciągłe zaangażowanie w jej rozwijanie. Im bardziej poszerzamy zakres naszych badań, tym więcej wzajemnych powiązań między danymi potrafimy odnaleźć. Innymi słowy, patrząc przez to samo okno, widzimy coraz więcej szczegółów w obserwowanym przez nas krajobrazie.

Autor Traktatu dodaje zaraz, że w niektórych specjalnościach perspektywy „rozszerzania widnokręgów” mogą być niewielkie. Intelektualista zajmujący się takimi wąskimi dziedzinami może więc próbować zaangażować się w aktywność społeczną, niezwiązaną z jego badaniami, ale w inny sposób użyteczną społecznie. Zoolog-systematyk może np. zaangażować się w sprawy ludzkiej wspólnoty, podejmując funkcję radnego miejskiego i tym samym zajmując się wybranymi sprawami odległymi od jego specjalności. Inną propozycją, którą podaje Kotarbiński, jest obranie sobie specjalności dodatkowej, uprawianej z czystego zamiłowania, czyli z angielska hobby. W połączeniu wąskiej specjalności z innymi zamiłowaniami nie byłoby konfliktu, miałoby ono raczej charakter komplementarny, zakładając, że nie wymagałoby od nas opowiadania się za wzajemnie sprzecznymi wartościami.

Warto pamiętać, że Kotarbiński napisał Traktat o dobrej robocie w 1955 roku, 67 lat temu, co musiało rodzić pewne ograniczenia. Sama specyfika pracy oraz stopień specjalizacji różnych dziedzin wyglądały wtedy zupełnie inaczej niż obecnie. Badania nad działaniem, pracą oraz jej organizacją są dziś również o wiele bardziej wyspecjalizowane w wyniku rozwoju różnych dyscyplin i subdyscyplin naukowych, takich jak nauka o zarządzaniu, psychologia zarządzania, socjologia organizacji lub socjologia pracy i wiele innych. Wybrane i przedstawione powyżej fragmenty są jednak wciąż aktualne i mimo upływu czasu nie tracą na wartości: wciąż zapraszają, by poddawać namysłowi to, co to w ogóle znaczy być człowiekiem, który dobrze wykonuje swoją robotę.


Tadeusz Kotarbiński (ur. 1886, zm. 1981) – polski filozof i logik; przedstawiciel szkoły lwowsko-warszawskiej.  Twórca minimalistycznej, świeckiej tzw. etyki niezależnej, stawiającej w roli naczelnej cnoty moralnej opiekuńczość (wzór „spolegliwego opiekuna”).  Jeden z prekursorów prakseologii. W ontologii i epistemologii twórca reizmu (nazywanego też konkretyzmem) – koncepcji głoszącej, że we właściwym sensie istnieją jedynie byty osadzone w czasie i przestrzeni (rzeczy), nie abstrakcyjne (lub semantycznie: sensowne są wyrażenia odnoszące się do bytów czasoprzestrzennych).


Warto doczytać:

T. Kotarbiński, Medytacje o życiu godziwym, Warszawa 1985.
T. Kotarbiński, Pisma etyczne, Wrocław 1987.
T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Łódź 2019.


 Elżbieta Filipow – doktorantka w Zakładzie Etyki w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, stypendystka programu LLP Erasmus na Universiteit Twente. Absolwenta studiów Studiów Podyplomowych „Doskonalenie Warsztatu Tłumacza w Zakresie Przekładu Pisemnego” w Instytucie Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Autorka przekładu z języka angielskiego na polski książki Orny Donath Żałując macierzyństwa oraz Jamesa F. T. Bugentala Psychoterapia to nie to, co myślisz. Psychoterapeutyczne zaangażowanie w proces życia. W latach 2017–2018 współpracowała jako dziennikarka z kwartalnikiem „Świat mózgu”, zaś od 2016 roku współpracuje z miesięcznikiem „Charaktery”. W wolnym czasie spaceruje i zaczytuje się w literaturze pięknej.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy