Filozofia dla dzieci

Filozofowanie z dziećmi w Toruniu

Z inicjatywy Maliny Barcikowskiej i Tomasza Klejny odbywały się przez parę lat w Toruniu regularne zajęcia filozoficzne dla dzieci. Ich współautorka podzieliła się z nami swoimi scenariuszami oraz doświadczeniami z tych warsztatów.

Prezentowane zajęcia były prowadzone w grupie małych dzieci w Czytelni Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu przez trzy lata. Najmłodsze z nich miały 5 lat, najstarsze około 9–10 – taka mieszanka wiekowa okazała się bardzo twórcza. Pięć lat różnicy to w tym wieku cały kosmos. Pierwsze nie poznały jeszcze oficjalnej edukacji, drugie od kilku dobrych lat objęte są tym obowiązkiem i zdążyły już przywyknąć do schematów myślenia, jakimi na co dzień obdarowuje je szkoła. Również wypracować własny sposób przetrwania w niej. Bardzo często ucieczkę od myślenia na rzecz „wczuwania się” w domniemane oczekiwania nauczycieli. Młodsze z dzieci bywały onieśmielone, ale to ich rolą było wytrącane z rutyny starszych. Nie czytały, nie pisały – dla szkolniaków to już umiejętności oczywiste – zajęcia trzeba było prowadzić tak, żeby jedne i drugie dobrze się na nich czuły i przez ponad godzinę utrzymywały zainteresowanie. Przy odpowiednim prowadzeniu dzieci pokazywały sobie wzajemnie, że nie można zadać niewłaściwych pytań, jeśli tylko pyta się szczerze o to, co może zaciekawić. 5- i 6‑cio latek nie zna jeszcze zwrotu „to jest niewłaściwe postawione pytanie” i swoją spontanicznością skutecznie rozbija schematy i ożywia zajęcia. Jeśli podczas spotkań padały krytyczne uwagi, to raczej ze strony rodziców, którzy postanowili przysłuchiwać się warsztatom i nie umieli nie skomentować zachowania swoich dzieci, których „od tej strony” nie znali. Na to pozwalaliśmy, na chwilowe dosiadanie się do kręgu dzieci również, na zdominowanie zajęć przez angażujących się dorosłych – nie.


W tym roku ukazała się książka Filozofuj z dziećmi. Poradnik do prowadzenia filozoficznych dociekań z dziećmi i młodzieżą autorstwa Łukasza Krzywonia > tutaj można zamówić książkę, tutaj więcej informacji o książce.


Podczas warsztatów przyjęliśmy zwyczaj mówienia sobie po imieniu. Każdy z nas miał je napisane i przylepione taśmą do ubrania. Jako prowadzący staraliśmy się nie epatować nazwiskami, nazwami nurtów, poglądów filozoficznych i pojęć, zakładając, że w tym wypadku dyskutowana wiedza musi przede wszystkim odnosić się do wiedzy intuicyjnej i potocznej, dostępnej dla wszystkich dzieci. Krytycyzm i umiejętność logicznego myślenia, zakładane jako efekt przy tego typu zajęciach, były oczywiście brane pod uwagę, ale najważniejszym spostrzeżeniem było to, że każde z zagadnień dziecko odnosi jednak bezpośrednio do swojego życia. Dobro jest czymś konkretnym, piękno dotyczy jakiejś rzeczy, pustkę odczuwa się będąc samemu w domu, zabawa odbywa się przy udziale konkretnej koleżanki czy kolegi, a od wyborów dziś zależy to, co będziemy robić jutro. Wszystko, o czym mówiliśmy, staraliśmy się odnosić do rzeczywistości, nie budując zbyt wielu abstrakcyjnych historii, które w efekcie oddzielają filozofię od życia. Każde zajęcia zaczynaliśmy dwoma pytaniami:

Czy dzieci wiedzą, na jakich zajęciach się znajdują, czy miały wpływ na to, że zostały zapisane? Kto to jest filozof?

Naszą definicję budowaliśmy wokół ciekawości i przyjaźni, która może być wymagająca, a nawet trudna i staraliśmy się pokazać, że dzieci są często bliżej rozumienia jej podstawowych zagadnień niż większość dorosłych. Grupy liczyły do 15 dzieci. Podczas zajęć siedzieliśmy w kręgu, tak żeby każdy z uczestników zajmował podobną pozycję. Załączane scenariusze stanowią drabinki, które można traktować w miarę dowolnie – zacząć w momencie jak najbardziej naturalnym, po kilkunastominutowej wstępnej rozmowie, tropy wykorzystać w momencie, który dzieci same podpowiedzą i pozwolić im iść tak daleko, jak zechcą. Zajęcia podaję w blokach – po 3. Akcent pada w każdym z nich na inny temat, często jednak łączą się ze sobą. Przeprowadzenie bloku zajęć może więc odbywać się z powtarzaniem i utrwalaniem poprzednich.


Omawiane zagadnienie: „Ja” 

Czas trwania: około 90 minut

  • Ja” 

Bardzo krótkie słowo – ktoś zna krótsze? Jakie to są? Pomyślimy, co znaczy „ja”? Czy każdy zna to słowo? Co to znaczy „znać słowo”?

  • Co to jest „ja”?

Czy „ja” można dotknąć? Szczypanie Czy noga to „ja”? Czy ręka to „ja”? Gdzie jest „ja”? Czy „ja” można zawołać? Jak się woła „ja”? Imię? Każdy podaje imię.  Czy nasze „ja” są takie same czy różne? Czym się różnią? 

  • Porównywanie

Co, jeśli mamy ten sam kolor włosów? Ten sam wzrost?  A co, w przypadku bliźniaków lub gdy nosimy to samo imię? Fajnie być takim jak inni czy fajnie się różnić?

  • Ja”/ „Ty”

 Czy inni też mówią o nas „ja”? Czy „ty”?  Czym się różni „ja” od „ty”? Skąd wiemy, że kiedy ktoś woła „ty”, chodzi o nasze „ja”? Kto najlepiej zna nasze „ja”? My sami, czy rodzice, przyjaciele? (ktoś mówi: wiedziałam, że to zrobisz, że ci się uda, a my wątpimy w swoje siły) Czy „ja” i „ty” są tym samym?

  • Zmiana

Czy „ja” się zmienia? (Babcia, dziadek, dorośli, byli kiedyś dziećmi; czy ich „ja” jest ciągle takie samo? Czy „ja” dzieci zmieni się, gdy dorosną? Czy „ja” gdzieś zostaje? Na zdjęciu, w PAMIĘCI naszej/innych – np. we wspomnieniach, gdy mama mówi: kiedy byłaś/ byłeś dzidziusiem…) Czy zmiany są dobre? 

  • Czy można zapomnieć o swoim „ja”?

Czy można zapomnieć o sobie? Kiedy się bawimy, jesteśmy czymś „pochłonięci” – rysowaniem, zabawą – to pamiętamy o „ja” czy o swoim zajęciu? Co wciąga i pochłania „ja”?   Czy dobrze jest czasem zapomnieć o sobie? Czy zapominając o sobie, pamiętamy o innych? Zabawy: 1. Rysowanie trudnego słowa: tożsamość Skojarzenia, np. TOżSAMOść – To samo/ to samo z sobą/ samotność 2. Przylepienie sobie karteczki z imieniem sąsiada obok – jak się czujemy, kiedy ktoś zwraca się do nas imieniem koleżanki lub kolegi? 

Omawiane zagadnienie: „język” 

Czas trwania: około 90 minut

  • Język”

Po co jest język? Mówienie: Po co? Do kogo? Czym?  Komunikacja: Jak się komunikujemy? Komunikacja niewerbalna: milczenie, gesty, symbole, krzyk, łzy.

  • Czy język, którego inni nie rozumieją, ma sens?
  • Granice mojego języka są granicami mojego świata.” / „Słowa są źródłem nieporozumień.”
  1. Ćwiczenie

Pozbawiać jakieś słowo sensu – powtarzamy wybrane słowo tak długo, aż straci sens. Najlepiej słowo oznaczające rzecz, którą mamy w pobliżu – daje to efekt odrealniający. Pytanie: czy słowo, które niczego nie oznacza, ma jakiś sens? 

  1. Ćwiczenie

Wiedzieć, że się mówi – czy zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że mówimy i jak mówimy? Mamy świadomość gramatyki, struktury zdania? Czy mówienie jest świadome? Emocje, gesty. Skupiamy się na słowach czy sensie wypowiedzi? Co to jest sens? Co to jest znaczenie?

  1. Ćwiczenie

Słuchać swojego nagranego głosu – czy znamy się tak, jak znają nas/słyszą inni? Odsłuchiwanie własnej krótkiej wypowiedzi. Czy w mówieniu ma znaczenie, kto mówi? Czy słowa różnych osób mają tą samą wartość i znaczą to samo? 

Omawiane zagadnienie: „czas” 

Czas trwania: około 90 minut

  • Czas” 

Kto lubi tajemnice? Czy słowa, z którymi mamy do czynienia na co dzień, mogą być tajemnicze?

  • Czy „czas” jest tajemniczy?
  • Czy „czas” można poznać?

Jak poznajmy czas? (np. zegarek, kalendarz, klepsydra, zegar słoneczny, obserwacja pór roku, tego, jak się zmieniamy) Św. Augustyn: „Czymże więc jest czas? Jeśli mnie nikt o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem”. Heraklit: „nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki” Arystoteles: „jedna część (czasu) przeminęła i już jej nie ma”; „druga część czasu dopiero będzie i jeszcze jej nie ma”.

  • Kto wie, co to jest „czas”?
  • Jak wytłumaczyć „czas”?
  • Czy czas to coś, co płynie? Coś, co się nie powtórzy? Coś, co porządkuje wydarzenia: wcześniej, później?
  • Czy ktoś ma własną definicję czasu?

CZAS – coś, co składa się z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości

Co to jest przeszłość?  (to, co było) Co to jest przyszłość?  (to, co będzie) Co to jest teraźniejszość?  (to, co jest)

Pytanie Arystotelesa: Czy coś, co składa się z tego, co było i już tego nie ma, i z tego, co dopiero będzie i jeszcze tego nie ma, może w ogóle istnieć? Co wtedy zostaje?

Co to jest „teraźniejszość”? Po co człowiek myśli o czasie? (trzeba wyjść do szkoły, zaplanować wakacje albo weekend) Czy są jakieś rzeczy, które nie zależą od czasu? Nie zmieniają się? (liczba, myśl?)

Ćwiczenie 1.

Siedzimy przez minutę i nic nie robimy (trwa to jakiś czas, było przedtem i potem) Krzyczymy: Już! Teraz! (kiedy wypowiadamy te słowa, była pierwsza literka i ostatnia, też trwa to jakiś czas) Teraźniejszość to „chwila”, „moment”? Trudno złapać czas? – ucieka, biegnie, mija, płynie.

Ćwiczenie 2.

Czy wiecie, co robiliście dziś rano? A wczoraj rano? A przedwczoraj? – jakie mieliście ubrania, co jedliście na śniadanie, jakie pierwsze słowo wypowiedzieliście w tym dniu? (Pytanie o szczegóły do tygodnia wstecz). Coś w ogóle pamiętacie z minionych dni? Co pamiętamy?  Czy pamięć zapisuje czas dokładnie? Wszystko, co było, czy to, co miało znaczenie? Co było ważne? Co mocno „przeżyliśmy”? Co zapadło w pamięć?   „Nigdy tego nie zapomnę” – czy  jest coś takiego, co będziecie zawsze pamiętać?

Ćwiczenie 3.

Poczuć wieczność – co to? Czy to istnieje poza czasem? Siedzimy i o czymś myślimy, marzymy – myślenie jako uciekanie czasowi – można myśleć o czym się chce, uciec czasowi, nie zauważyć, że czas minął, być niezależnym od czasu, być wolnym.


Malina Barcikowska – absolwentka filozofii na UMK w Toruniu i Szkoły Nauk Społecznych przy IFiS PAN w Warszawie. Przez kilka lat zatrudniona w CSW „Znaki Czasu” w Toruniu jako pracownik merytoryczny, realizując projekty ze wszystkimi grupami wiekowymi. Członkini PTFAICA International.

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy