Artykuł Greka i łacina z klasykami

Krzysztof Bielawski: Przyjaźń w Delfach

O Delfach nigdy za wiele.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 4 (52), s. 31–33. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Delfy w starożytnej Grecji to nie tylko Apollon wieszczący ustami Pytii siedzącej na trójnogu w adyton – niedostępnym miejscu świątyni na skalnej półce pod podwójnym szczytem Parnasu. To także Dionizos dzielący z Apollonem władztwo nad świętym okręgiem, to także omphalos – pępek świata wyznaczający jego greckie centrum, to także skarbce poszczególnych państw-miast greckich, to siedziba amfiktonii – politycznego ciała o wielkiej sile oddziaływania, to miejsce upamiętniania bohaterów, to także teatr i stadion sportowy oraz miejsce regularnie odbywanych igrzysk zwanych pytyjskimi. Słowem: Delfy to kwintesencja antycznej greckości, czysty destylat wszystkiego, co dla Greków najważniejsze, skumulowany pod opieką syna Latony w niespotykanym nigdzie indziej nasyceniu.

Ta sama kwintesencja greckości w tych samych Delfach była widoczna i dostępna także w słowie (s)pisanym – w przedsionku świątyni delfickiej umieszczone były tablice z tzw. sentencjami siedmiu mędrców, najwyższych autorytetów greckiego świata – filo­zofów, poetów, prawodawców, z Tale­sem i Solonem na czele.

Czwarty filar niepisanego prawa

Sentencji – w wersji, jaką znamy ze spisu dokonanego przez nieznanego nam Sosiadeesa i przekazanej przez Stobajosa w jego Antologii z pierwszej połowy V w. n.e. – jest 147. Tematyką swoją obejmują wszystkie niemal dziedziny życia i definiują istotę helleńskiego sposobu życia i jego tożsamość, określają katalog pojęć i wartości podstawowych.

Znaczące jest to, że niewiele tematów podejmowanych w tych wskazówkach dobrego życia się w tych sentencjach powtarza, a jeśli tak, to najwyżej dwukrotnie – jak np. mądrość, los, pycha, niegodziwość, czas (i chronos, i kairos) czy sława.

Na tym tle jeszcze bardziej znaczące jest to – i to właśnie stanowi o podjęciu tematu sentencji delfickich w artykule o przyjaźni – że przyjaźń pojawia się w tym spisie wartości aż pięć razy, co stawia ją na pierwszym miejscu pośród wszystkich podjętych przez mędrców (zaraz przed sprawiedliwością), przynajmniej jeśli mierzyć te miejsca statystyczną gęstością. Nie jest to dziwne, ponieważ jakkolwiek Grecy nie mieli ani świętej księgi, ani dekalogu, to jednak jako podstawowe zasady moralne w różnych redakcjach i różnych wersjach przywołują cztery kardynalne fila­ry niepisanego prawa: „czcij bogów”, „szanuj rodziców”, „bądź posłuszny prawom” oraz „szanuj przyjaciół”. Tak np. zdefiniował te podstawowe prawa Izokrates w swojej pierwszej mowie (p. 16). W spisie sentencji delfickich pierwsze trzy z nich zajmują pierwsze miejsca, a przyjaźń jest przywoływana najczęściej ze wszystkich.

Przyjaźni w Grecji wiele badań poświęcił David Konstan (np. Friendship in Classical World, Cambridge 1997), a sama bibliografia przedmiotu – w poszczególnych epokach, gatunkach, u poszczególnych autorów, w refleksji politycznej i filozoficznej itp. – przekroczyłaby objętość nie jednego, ale kilku numerów „Filozofuj!”. Od czego więc zacząć w tym gąszczu, spoglądając z delfickiej perspektywy?

Jak zwykle w filologii klasycznej i badaniach starożytniczych: jeśli nie wiesz, od czego zacząć, zacznij od Homera. Przyjaźń w jego dziele zajmuje ważne miejsce, co nie umknęło ani starożytnym komentatorom, ani współczesnym badaczom.

Philia

Problem ze zjawiskiem przyjaźni zaczyna się, oczywiście, od słów. Najważniejszym słowem opisującym przyjaźń jest słynna philia (φιλία), do której ostatecznie powrócimy, jednak zaangażowaną relację bliskości między dwiema osobami mogą też oddawać inne pojęcia: ἑταιρεία, ὁμιλία, συνουσία. Wszystkie zasługują na uwagę i intrygują nawet niefilologów, ponieważ w pierwszym z nich słychać naszą heterę, w drugim – homilię, a trzeci budzi zainteresowanie zwłaszcza filozofów komponentem ousia, jednym z kluczowych pojęć Arystotelesowskiej teorii bytu. Nie ma tu jednak na nie miejsca.

Najważniejsza bezspornie pozostaje philia. Jest z nią jednak problem, ponieważ odnajdujemy ją w kontekstach na pierwszy rzut oka tematycznie odległych: mogła odnosić się do realiów politycznych, opisując charakter sojuszy między różnymi podmiotami, zwłaszcza między różnymi poleis, czy też wprost opisywać traktaty pokojowe i rozejmy zawarte w perspektywie konfliktów i wojen, w relacjach społecznych stanowiła istotny faktor stabilizacji wzajemnych stosunków (tu w praktyce oznaczałaby raczej życzliwość czy uprzejmość), a w życiu osobistym jej znaczenie rozciąga się od głębokiej, emocjonalnej i trwałej więzi łączącej osoby aż do czystej fascynacji erotycznej i aktywności seksualnej (jakkolwiek, jak przekonuje Włodzimierz Lengauer w swojej najnowszej monografii – Eros Greków, Kraków 2023 – ta ostatnia nie była i nie mogła być pozbawiona głębokiego emocjonalnego zaangażowania). Problem mieszania się tych dwóch ostatnich znaczeń znakomicie oddaje niekończąca się debata na temat stosunków łączących Achillesa z Patroklesem w Iliadzie, którą można by podsumować Mickie­wiczem wyśpiewywanym przez Grechutę w wierszu Niepewność: „Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?”. Interesujące, że dyskusję tę napędzają nie tyle naukowe dane i ich interpretacja, ile raczej światopoglądowe przedmyślenia badaczy, co samo w sobie zasługuje na akademicką uwagę (zwięźle i znakomicie opisuje ten problem Lengauer we wstępie do wspomnianej wyżej monografii). Przyjaźnią zajmował się Sokrates, o czym czytamy zarówno u Platona (zwłaszcza w dialogu Lizys), jak i u Ksenofonta we Wspomnieniach o Sokratesie. Obszerne partie wszystkich Etyk Arystotelesa dotyczyły przyjaźni. W kontekście delfickiego katalogu wartości nie dziwi, że kilka rozpraw poświęcił przyjaźni w swoich Moraliach Plutarch z Cheronei – ostatecznie przecież kapłan w świątyni w Delfach (zob. Sowa 2019, s. 25–40).

Pięć sentencji

Pozostawiając jednak na boku te wariantywności i niuanse interpretacyjne, powróćmy do katalogu wartości podstawowych zawartego w delfickich sentencjach i przykazań dotyczących przyjaźni. Owych pięć sentencji, w których określone są zasady nią rządzące, wygląda następująco:

Φίλοις βοήθει (15) –
„Pomagaj przyjaciołom”;

Φιλίαν ἀγάπα (20) –
„Miłuj przyjaźń”;

Φίλοις εὐνόει (28) –
„Bądź życzliwy dla przyjaciół”;

Φίλῳ χαρίζου (37) –
„Raduj przyjaciela”;

Φιλίαν φύλαττε (105) –
„Strzeż przyjaźni”.

Przyjaźń jest wartością, której należy strzec, pilnować, tak jak strażnik (φύλαξ) strzeże na warcie obozu czy bram miasta przed napaścią. Przyjaciołom należy się życzliwość – eunoia: gdyby pokusić się o przekład etymologizujący tego terminu, byłaby to „dobro-myślność”. Zdumiewa tautologiczna nieco sentencja wzywająca do „miłowania przyjaźni”, co przypomina słowa św. Franciszka z jego Hymnu miłości (pieśń trzecia, 9): „całym sercem kochaj miłość!”. Sentencja staje się w tej odległej, receptywnej perspektywie tym bardziej zdumiewająca, że czasownik oddający w niej owo „miłowanie” to agapao – w literaturze chrześcijańskiej opisujący tę miłość (agape), która jest tematem Pawłowego hymnu o miłości z Pierwszego Listu do Koryntian (13). Największego komentarza wymaga jednak przekład sentencji 37 w brzmieniu: „raduj przyjaciela”. Trudno orzec, czy taka wersja translacji właściwie akcentuje jej istotę, ponieważ czasownik charidzo jest bardzo wieloznaczny i zarazem niezwykle istotny w odległych kontekstach, od religijnych po polityczne, estetyczne i relacyjne, podobnie zresztą jak rzeczownik charis, od którego pochodzi. Opisują one relację wzajemnego obdarowywania się, przekazywanie daru, który z jednej strony wyraża wdzięczność, a z drugiej tej wdzięczności się doma­ga, prowokuje ją – nie ma jednostronnej charis. Obdarowywanie kogoś sprawia obdarowanemu przyjemność i wywołuje radość, ale równocześnie stanowi wywiązanie się ze zobowiązania, którego nie można uniknąć. Przyjaźń jest podtrzymywana przez troskę wyrażaną zauważaniem potrzeb i zaspokajaniem ich, a od jałmużny i miłosierdzia różni się tym, że wymusza pełną wzajemność i na tę wzajemność i zasługuje, i czeka.

Tak czy inaczej – przyjaźń należy do katalogu wartości podstawowych greckiej kultury; obok czci bogów, szacunku dla praw i rodziców określa najważniejsze kwadrywium cech i postaw, bez których helleńska tożsamość ulega destrukcji.


Warto doczytać:

  • K. Bielawski, Delficki trójnóg. Sentencje delfickie, Kraków–Bergamo 2017.
  • J. Sowa, Obraz przyjaźni w Moraliach Plutarcha, „Meander” 2019, s. 25–40.

Krzysztof Bielawski – pracownik Instytutu Filologii Klasycz­nej Uniwersytetu Jagielloń­skiego, wykła­dowca Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, pszczelarz. Ostatnie publikac­je: Delficki trójnóg. Sentencje delfickie. Opracowanie, przekład, komentarz (Kraków–Bergamo 2017), Ofiara krwawa w Grecji starożytnej w świetle danych filo­logicznych. Tragedia attycka (Warszawa 2017).

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Anna Koryzma

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy