Próby odpowiedzi na pytanie o zasadę przyrody (zob. poprzedni odcinek) doprowadziły do sporów między filozofami. Dwie główne ich osie sprowadzały się do pytania o to, czy świat ostatecznie cechuje jedność czy wielość oraz czy zasadą rzeczywistości jest zmienność czy stałość. Kwestie te podejmowali m.in. Empedokles z Agrygentu, Heraklit z Efezu i Parmenides z Elei. W późniejszych wiekach spory te nie ucichły i dyskusje: monizm vs. pluralizm oraz wariabilizm vs. statyzm kontynuowane m.in. przez G. W. F. Hegla i A. N. Whiteheada trwają do dziś.
Chcesz wesprzeć dalszą produkcję multimediów filozoficznych o dużej wartości dydaktycznej?
Chcę Wam pomóc
Można też wspierać nas bezpośrednio – poprzez wpłatę na konto:
66 1950 0001 2006 0001 0339 0002
Fundacja Academicon
ul. H. Modrzejewskiej 13, 20–810 Lublin
Film jest częścią 8‑odcinkowego kursu e‑learningowego. Zob. listę opublikowanych filmów.
Kolejny odcinek już jutro o 15:00, a w nim o atomizmie. Dajcie znać, co sądzicie o naszej multimedialnej działalności! Więcej informacji o projekcie > tutaj.
Film został oparty na nowym podręczniku do filozofii „Źródła mądrości”. Ukazał się nakładem Wydawnictwa Academicon niespełna miesiąc temu, a już cieszy się samymi pochlebnymi opiniami! Można go zakupić tutaj lub tutaj.

Gwarancja zmienności jest najbardziej stałą cechą naszej rzeczywistości.Wszystko istnieje pod postaciami różnych form energii a formy informacji i duchowe wartości chociaż same w sobie energią nie są, to jednak są od niej uzależnione i są przejawem zmiennej różnorodności.To charakterystyczne że formy informacji które same w sobie nie są energią lecz jej wyrazem to podobnie jak ona oddziałują ze sobą tworząc wyższy stan rzeczywistości.
Ps. Niestety, dzisiejsza nauka, /niby odkrycia + jakieś badania, pseudowynalazki/ staje się coraz bardziej jałowa, tandetna, groteskowa i przypomina zabawę w cudzej piaskownicy… stając się jednocześnie, coraz bardziej, o zgrozo, drogą i kosztowną przy miernych efektach i takichż adekwatnych antyskutkach społecznych!
Cała nadzieja jest m.in. w… filozofii; jednak innej, nowej, przełomowej, perspektywicznej, tworzonej na nowych warunkach, zasadach i nieograniczeniach, wyzwolona i jeszcze niepoznana jak… ogromny kosmos, cały wszechświat, nowe planety, gwiazdy, słońca!
Niestety, to były i są spory pierwsze i ostatnie. Dziś już takich /chyba/ nie ma, bo gdzie, z kim, jak i o co istotnego ważnego, perspektywicznego, ku przyszłości.
Żyjemy w dobie nowoczesności/postępu, post/postmodernizmu, nowego postoświecenia/belle epoque bis /?!/, logikologii, wypalonego i zdegradowanego przez… ludzi personalizmu/tomizmu, jałowej i coraz bardziej pustej fenomenologii, kognitywistyki zajmującej się upadającą, współczesną nauką /np. fizyka uczelniana i laboratoryjna/ oraz robotami/maszynami/infonetem, czyli de facto matematyczno — technicznym abstraktem…
W sumie więc powstaje błędne koło. Na otarcie łez pozostaje tylko przeszłość, źródła, klasyka, ale to nic nowego, twórczego i odkrywczego. Stoimy w miejscu patrząc bezradnie niczym dzieci jak nam upada cywilizacja… teraz dodatkowo z powodu jakiegoś wirusa i paniki dużej części ludzkości.
A liczą się tylko takie dysputy, rozwiązania, pomysły, wynalazki, odkrycia, jakie wnoszą coś naprawdę nowego, odmiennego, wynalazczego w nauce, wiedzy, filozofii…
Czekając na ciąg dalszy — autorski film, inicjatywa, fundamenty — good job, oki…