Artykuł

Wojciech Lewandowski: Przyjaźń, kłamstwa i Cyceron

Prawy charakter przyjaciół jest pewnego rodzaju bezpiecznikiem i warunkiem wyboru przyjaźni w sytuacjach, w których wchodzi ona w konflikt ze sprawiedliwością.

Tekst ukazał się w „Filozofuj!” 2023 nr 4 (52), s. 11–13. W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.


Czy przyjaciel zawsze musi mówić przyjacielowi prawdę? Istnieje potężna trudność z tak sformułowanym pytaniem. Przede wszystkim zawiera ono dwa niezwykle złożone problemy filozoficzne: czym jest przyjaźń i czy obowiązek mówienia prawdy lub zakaz kłamstwa mają inne znaczenie lub siłę, jeśli ich kontekstem jest przyjaźń. Każda z tych dwóch kwestii to ocean odrębnych zagadnień. Wskazówki do ich rozstrzygnięcia daje De amicitia rzymskiego filozofa Marka Tulliusa Cycerona (zob. więcej na s. 20 tego numeru).

Przyjaźnie idealne, sławne, pospolite i nietypowe

Zdaniem Cycerona istota przyjaźni polega na posiadaniu „jednych chęci, jednych upodobań i jednych zdań” (Cyceron 1899, s. 3). Filozof definicję tę formułuje bardzo mocno, pisząc w innym miejscu o zgodności „we wszystkich rzeczach boskich i ludzkich” (Cyceron 1899, s. 14) połączonej z życzliwością i miłością. Przyjaźń zakłada życzliwość i tym się różni od pokrewieństwa, które – choć również jest bliską relacją – może istnieć bez życzliwości. Dodatkowym, bardzo mocnym warunkiem nałożonym na tę relację przez Cycerona jest to, że prawdziwa przyjaźń może istnieć tylko między ludźmi dobrymi. Głównym argumentem za moralnym warunkiem przyjaźni jest to, że przyjaźń między złymi ludźmi może okazać się nietrwała ze względu na brak zasad moralnych, którym hołdowaliby przyjaciele. Co więcej, istnieje tu pewna zależność: im lepszy moralny charakter przyjaciół, tym większa powinna być zgodność ich spraw i zamiarów.

Cyceron ma świadomość różnic między odmiennymi typami przyjaźni. Przede wszystkim za wzór stawia rzeczywiste przyjaźnie ludzi, którzy wsławili się chwalebnymi czynami, nie zaś filozoficzne konstrukty definiujące przyjaźń w kategoriach mądrości, której żaden ze śmiertelników nie posiadł. Ów wzór rzeczywistych przyjaźni odróżnia jednocześnie od przyjaźni ludzi pospolitych, których cele nie są tak wartościowe jak cele przyjaźni ludzi prawych.

Najciekawsze w De amicitia są te fragmenty, w których Cyceron zwraca uwagę na nietypowe przyjaźnie nietypowych ludzi. W rozdziale piętnastym pisze o Tarkwiniuszu:

Wszelako się dziwię, jeżeli taki pyszałek i gwałtownik mógł mieć w kim przyjaciela (Cyceron 1899, s. 23),

a w rozdziale dwudziestym trzecim:

Bo nawet jeżeli kto jest z natury taki gbur potworny, że od ludzi stroni i nienawidzi ich, jak opowiadają o jakimś tam Tymonie w Atenach, to i tenby przecie szukał koniecznie kogoś, przed kim by mógł wyzionąć jad swej goryczy (Cyceron 1899, s. 31).

Pójdźmy tym tropem i zobaczmy, czy moglibyśmy zaakceptować jakąś nietypową relację jako wartościową przyjaźń, nawet jeśli nie spełnia definicji i warunków Cycerona. Wyobraźmy sobie dwóch skrajnych introwertyków żyjących daleko od siebie w swoich pustelniach i spotykających się średnio raz na kilkanaście lat. Załóżmy dodatkowo, że rozwój moralny każdego z nich nie jest pasmem sukcesów. To raczej sinusoida wyznaczająca okresy, w których można ich określić mianem pra­wych ludzi, i lata, w których jeden z nich lub obaj są „moralnie wypaleni” oraz nie mają żadnej motywacji do tego, by dążyć do ideału nakreślonego przez Cycerona. Załóżmy wreszcie, że każdy z nich przez całe życie postrzega drugiego jako przyjaciela, mimo że nie określiłby tej relacji jako „jedne chęci, jedne upodobania i jedne zdania”. Czy taka przyjaźń może istnieć jako autentyczna, wartościowa relacja?

Być może jedną z ważniejszych cech przyjaźni jest to, że nasz przyjaciel posiada Kluczowe Informacje o Nas. Każdy z pustelników na pytanie o sens ich przyjaźni mógłby odpowiedzieć: „Ja znam jego, on zna mnie”. Wydaje się, że nie chodzi tutaj o jakiekolwiek informacje. Nie chodzi nawet o informacje, których nie posiadają o nas inni ­ludzie. Kluczowe Informacje o Nas to te, które pozwalają nas przynajmniej częściowo określić. Dzięki ludziom, którzy w pewnych aspektach znają nas lepiej niż my sami, możemy wiedzieć, kim jesteśmy. Kluczowe Informacje o Nas stanowią kotwicę naszej tożsamości, dzięki której przechodzimy przez życie i wszystkie zmiany, jakie ono oferuje, a jednocześnie zawsze pozostajemy sobą i możemy powrócić do siebie. Co więcej, najprawdopodobniej Kluczowe Informacje o Nas dotyczą naszej wartości. To wyjaśniałoby, dlaczego przyjaźń łączy się ze wspomnianą przez Cycerona życzliwością i miłością. Przyjaciel to ktoś, kto osobiście poznał naszą wartość. Możliwe, że zna ją lepiej niż ktokolwiek inny, nawet nasza rodzina czy my sami. W jaki sposób wpływa to na kwestię mówienia prawdy bądź kłamstwa? Zobaczmy.

Mój przyjacielu, mój kłamco

Czy przyjaciele mogą kłamać? Wróćmy do moralnego warunku przyjaźni sformułowanego przez Cycerona. Prawy charakter przyjaciół jest pewnego rodzaju bezpiecznikiem i warunkiem wyboru przyjaźni w sytuacjach, w których wchodzi ona w konflikt ze sprawiedliwością. Cyceron pisze:

kiedy charakter przyjaciół jest prawy, wtedy powinna między nimi panować wspólność bezwyjątkowa wszystkich spraw, zamiarów, chęci tak dalece, że, jeśliby przyszło poprzeć nawet nie całkiem sprawiedliwe żądania przyjaciół, w których by się rozchodziło o ich gardło lub sławę, to trzeba zejść z prawej drogi, byle się tylko przez to nie narazić na największą hańbę; jest bowiem kres, do którego można wybaczyć przyjaźni (Cyceron 1899, s. 25).

Co ciekawe, oznaczałoby to, że ludzie, którzy nie spełniają warunku moralnego charakteru, nie powinni w ogóle stawiać swoich przyjaźni ponad wymogi sprawiedliwości. Jeśli przyjąć, że wymagania te obejmują też ogólny zakaz kłamstwa i obowiązek mówienia prawdy, to dochodzimy do paradoksu: dobrzy ludzie mogliby kłamać na prośbę lub dla korzyści swoich przyjaciół (o ile nie groziłoby to okryciem się największą hańbą), pospolici – nie.

Klasycznym problemem w etyce, gdzie pojawia się i kłamstwo, i przyjaciel, jest Kantowski przykład, w którym jedynym sposobem uratowania życia ukrywającemu się u nas przyjacielowi jest okłamanie ścigającego go mordercy. Immanuel Kant (zob. na s. 37 tego numeru) wyklucza kłamstwo nawet w tej sytuacji. Co ciekawe, Cyceron w De amicitia zdaje się dopuszczać kłamstwo w obronie życia przyjaciela, wskazując na sztukę Marka Pakuwiusa, w której Pylades podaje się za swojego przyjaciela, Orestesa, by zamiast niego ponieść śmierć. Kant nie zgodziłby się na paradoks dopuszczalności kłamstwa dla dobra przyjaciela. Kantowscy przyjaciele zaakceptowaliby śmierć z szacunku dla prawa moralnego, które obaj odnajdują w sobie samym i w przyjacielu.

Choć Cyceron dopuszcza kłamstwo w obronie życia przyjaciela, to jedno­cześnie traktuje tego rodzaju sytuacje jako wyjątkowe. Według niego prawda w przyjaźni ludzi cnotliwych ma znaczenie nadrzędne. Kwestię mówienia prawdy i okłamywania przyjaciół porusza w dwudziestym dziewiątym rozdziale De amicitia w kontekście napominania przyjaciół oraz przyjmowania od nich rad i napomnień. Jeśli istota przyjaźni leży w „jednych chęciach, jednych upodobaniach i jednych zdaniach”, a ludzie dobrzy dążą przede wszystkim do osiągnięcia najszczytniejszych celów, to jest jasne, że wszelki fałsz niemoż­liwymi czyni zarówno osiągnięcie tego celu, jak i posiadanie tych samych zamiarów i przekonań. Cyceron pisze:

Nie jest to zatem wcale przyjaźń, kiedy jeden prawdy słuchać nie chce, a drugi kłamie na zawołanie (Cyceron 1899, s. 33).

Czy można tę regułę odnieść również do nietypowych przyjaźni, jak relacja wspomnianych wcześniej pustelników?

Jeśli tym, co należy do istoty przyjaźni, jest wzajemna znajomość Kluczowych Informacji o Nas, to wydaje się, że właśnie tutaj leży główny sens nakazu mówienia prawdy i zakazu okłamywania przyjaciela. Przyjaciel zawsze musi mówić prawdę co do Kluczowych Informacji o Nas i nigdy nie może nas w tej sprawie okłamać. Nawet jeśli wszystkie cechy z listy Cycerona (jedne chęci, jedne upodobania i jedne zdania) znikną, nawet jeśli przyjaciele nie będą mieć ze sobą kontaktu przez wiele lat, zawsze na świecie będzie ktoś, kto osobiście poznał naszą wartość i będzie mógł o niej zaświadczyć, również wówczas gdy my sami i wszyscy inni w nią zwątpią.

Każda przyjaźń jest w pewnym sensie nietypowa i nie każda wpisuje się w definicję Cycerona. Jeśli spojrzymy na nasze własne przyjaźnie, to niezależnie od tego, czy są one podobne do przyjaźni Leliusza i Scypiona Młodszego, przyjaźni Tarkwiniusza lub jakiegoś tam Tymona z Aten, przyjaźni kantysty ukrywającego przyjaciela czy przyjaźni introwertycznych pustelników, to wszystkie będzie łączyć obowiązek bycia powiernikiem wartości, którą dostrzegliśmy w naszym przyjacielu.


Warto doczytać:

  • Marek Tullius Cyceron, Lelius czyli rozmowa o przyjaźni, tłum. F. Habura, Tarnów 1899, https://rcin.org.pl/dlibra/publication/94528/edition/72570/content [dostęp: 20.06.2023].

Wojciech Lewandowski – filozof, pracownik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pasje: rodzinne podróżowanie, literatura i film.

Tekst jest dostępny na licencji: Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Polska.
W pełnej wersji graficznej jest dostępny w pliku PDF.

< Powrót do spisu treści numeru.

Ilustracja: Natalia Biesiada-Myszak

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

1 komentarz

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy