Ankiety

Wyniki sondażu na temat istnienia Boga

Teizm bardziej przekonujący dla większej ilości ankietowanych niż ateizm, a żaden z tych poglądów nie przekonuje co piątego ankietowanego – wynika z przeprowadzonego przez nas sondażu, w którym zapytanie brzmiało: Który z poglądów na istnienie Boga jest dla Ciebie bardziej przekonujący? Zamieszczamy też ciekawe odpowiedzi w ramach opisowej ankiety. Zachęcamy do komentowania wyników i odpowiedzi.

Oto pełne wyniki ankiety:

Który spośród 16 wymienionych niżej tematów powinien być tematem głównym numeru 5 z 2019 roku?

  • Spory bioetyczne (18%, 31 Votes)
  • Ewolucja i inteligentny projekt (9%, 15 Votes)
  • Miłość i przyjaźń (8%, 13 Votes)
  • Religia a moralność (8%, 13 Votes)
  • Qualia (7%, 12 Votes)
  • Racjonalność (7%, 12 Votes)
  • Ekologia (7%, 12 Votes)
  • Etyka dziennikarska / mediów (6%, 10 Votes)
  • Czy śmierć demokracji? (6%, 10 Votes)
  • Rozterki Sokratesa (5%, 9 Votes)
  • Bohaterstwo (5%, 8 Votes)
  • Tolerancja (4%, 7 Votes)
  • Idealizm (4%, 7 Votes)
  • Filozofia sportu (3%, 6 Votes)
  • Filozofia biznesu (2%, 4 Votes)
  • Dobro (2%, 3 Votes)

Total Voters: 172

Loading ... Loading …


Teizm – pogląd, że Bóg istnieje.

Ateizm – pogląd, że Bóg nie istnieje.


Infografika nt. stanowisk w sporze o istnienie, naturę i poznawalność Boga („Filozofuj!” 2015, nr 6, s 12).

fi006_v1_s12-infografika12


Publikujemy też odpowiedzi na pytania opisowej ankiety nt. Boga i religii, które zadaliśmy na łamach czasopisma filozofom akademickim (odpowiedzi w numerze). Oto one:

1. Czy wiara w Boga da się pogodzić z racjonalnością?

Moim zdaniem tak. Ludzie wciąż starają się umiejscowić Boga w realnym świcie. Mało kto rozważa możliwość, że nasza rzeczywistość może być częścią Jego umysłu. Przy takim założeniu, nie ma możliwości udowodnienia zarówno istnienia, jak i nieistnienia Boga.

2. Czy istnienie Boga stanowi/stanowiłoby zagrożenie dla wolności człowieka?

Skoro Bóg podarował ludziom wolną wolę, to wykazałby się niekonsekwencją, gdyby miał ją zamiar odebrać. Fakt, że Bóg nie interweniuje nawet w przypadkach gdy ludzie krzywdzą się nawzajem, świadczy o tym, że naszą wolność ceni sobie bardzo wysoko. Najwyraźniej nie zależy mu na grupie bezwolnych wyznawców, bo to mógłby osiągnąć już dawno.

3. Czy religia odgrywa pozytywną, czy negatywną rolę w życiu społecznym?

Religia to moim zdaniem zbiór praktyk opartych na mitach tworzonych przez ludzi zainspirowanych wiarą w Boga. Wiara (nie tylko w Boga) jest elementem natury ludzkiej, ponieważ nie jesteśmy w stanie podejść racjonalnie do każdej decyzji jaką podejmujemy w życiu. Najwyraźniej część ludzi zauważyła, że ten element naszej natury można wykorzystać do własnych celów. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy religia jest zła, czy dobra. To w dużej mierze zależy od tych, którzy aktualnie się nią posługują. W dziejach świata religia odegrała zarówno pozytywną, jak i negatywną rolę. Osobiście uważam, że związek religii z wiarą w Boga jest dość luźny, więc kondycja religii nie powinna wpływać na naszą oceną Boga. Nic nie zwalnia nas od myślenia, więc nie powinniśmy naszych opinii opierać wyłącznie na aktualnej doktrynie religii, którą wyznajemy.

4. Czy boisz się śmierci?

Boję się umierania, związanego z nim bólu i rozpaczy bliskich mi osób. Sama śmierć, jako koniec umierania, w pewnym sensie stanowi pocieszenie, bo daje nadzieję, że cierpienie nie będzie trwało wiecznie. Skłamałbym mówiąc, że sama śmierć nie jest mi straszna. Nawet silna wiara, o ile nie jest ślepym otumanieniem, wiąże się z wątpliwościami. W przeciwnym razie nie nazywali byśmy tego stanu wiarą, lecz pewnością. Śmierć z pewnością będzie związana z rozłąką z tymi, których kocham. Będzie końcem moich wpływów (choćby minimalnych) na losy tego świata, dlatego odczuwam pewien lęk przed śmiercią, ale na świecie jest mnóstwo rzeczy, których boję się bardziej niż śmierci. Gdybym miał odpowiedzieć jednym zdaniem, powiedziałbym: Tak, ale nie panicznie.

Artur Giera

 

1. Czy wiara w Boga da się pogodzić z racjonalnością?

Zastosuję słowa znanego mi niegdyś księdza, który na wykładzie mniej więcej powiedział, że Kościół jako całość przyjął tylko ze względu na to, że nie kłóci się on z z normalnym porządkiem rozumowania. Tak więc mówiąc swoim zdaniem – jeśli miałeś prawidłowo funkcjonującą rodzinę, tzn. otrzymałeś pełne wychowanie, w tym domu panowała miłość, to nie jest osobie konieczny Kościół do szczęścia. A wiara ma sens wyłącznie wtedy tylko, kiedy jest przyjęta w pełnej wolności… a nie na zasadzie tradycji. A wiemy doskonale, jaka jest rzeczywistość. Takie jest moje ogólne zdanie.

2. Czy istnienie Boga stanowi/stanowiłoby zagrożenie dla wolności człowieka?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Możemy powiedzieć, że Bóg –  jeśli istnieje – jest ponad religią. Wtedy wówczas my jako jego stworzenie nie myślimy w kategoriach czy do niego, należymy czy nie. On mnie stworzył, dał wolność, bym realizował ją wobec drugiego stworzenia w sposób zgodny z przyjętymi normami. Niestety człowiek stworzył religię na swoje potrzeby porządku świata, umieścił w nie swoją interpretację Boga (zapożyczoną/nie zapożyczoną od kogoś) i człowiek niejako jest zniewolony poprzez klamry, jakie narzuca mu dana religia. Choćby w sprawach ostatecznych, jak tzw. niebo czy piekło. A wiemy przecież, że świat czy po prostu życie człowieka nie jest czarno-białe. Ma różne odcienie. I na te potrzeby nakreślono coś co umownie ujęto mianem „czyśćca”… Dla mnie zbyt banalne. Tym bardziej że do tej pory ludzie Kościoła nie bardzo potrafią odpowiedzieć, co ma znaczyć ów „czyściec”.

3. Czy religia odgrywa pozytywną, czy negatywną rolę w życiu społecznym?

Trudne pytanie. Niestety muszę odpowiedzieć, że bardziej negatywny niż pozytywny wpływ ma religia na życie społeczeństwa. Oczywiście, religia niewątpliwie spaja naród, dokonuje próby kształtowania najmniejszego pierwiastka społecznego, jakim jest rodzina itd. Jednak nie można nie dostrzec, jak chociażby obecnie religia wzbudza wśród społeczeństwa dużych pokładów obaw o konflikty religijne (terroryzm, prześladowania itp.), jak bardzo instrumentalnie wykorzystuje się religię do świata polityki czy jak mizerne są skutki umiejętnego wpojenia zwykłym ludziom podstawowych zasad funkcjonujących w ich własnej wierze. No chyba że mówimy o islamie, gdzie wystarczy maczeta + bomba, a kobieta jest traktowana jako człowiek drugiej kategorii (narzędzie). I tyle w zasadzie wystarczy.

4. Czy boisz się śmierci?

Nie, ponieważ nie wiem, co jest po drugiej stronie. Podoba mi się stwierdzenie poety, że wszyscy idą do „nieba”, bo nasze życie na Ziemi składa się z większego lub mniejszego cierpienia. Zakładając oczywiście, że istnieje coś tak wyjętego z dawnych wierzeń jak Królestwo Boga. Najbliżej mi jest chyba do myśli, że po śmierci wędrujemy do innego wymiaru, do życia w innym Wszechświecie. Przynajmniej w jakimś stopniu jestem sobie to w stanie jakoś wyobrazić i wytłumaczyć. Chociażby odnosząc się do relacji ludzi po tzw. śmierci klinicznej, gdzie w stanie półświadomości dostrzegali nieokreślone „światełko w tunelu”.

Szlonger

 

Czy wiara w Boga da się pogodzić z racjonalnością?

Tak. Wszystko zależy od tego, jak Boga definiujemy. Im bardziej wierzymy w jego materialną postać  (np. nadajemy mu atrybuty ludzkie, takie jak pochylanie się nad naszymi pojedynczymi losami), tym mniej racjonalny się on wydaje. W moim rozumieniu Bóg odleglejszy jest Bogiem bardziej racjonalnym.

Uważam, że Bóg przekracza zdolności naszego umysłu i racjonalności – jest ponad nie.  Źle by o nim świadczyło, gdyby dało się go tak po prostu racjonalnie zrozumieć czy uchwycić. Nawet nasz język nie jest w stanie go pojąć.  Bóg (jeśli istnieje) nie jest ani racjonalny, ani nieracjonalny – jest poza tym wszystkim.

Niedawno zajęło mnie studiowanie dowodów na istnienie Boga – wszystkie jednak wydawały mi się nieracjonalne i zawierające błędy logiczne. Dowód ontologiczny jednak,  mówiąc za Heglem, jest jedynym słusznym. Jeśli mamy w ogóle rozważać, czy Bóg może istnieć, to tylko idąc tropem dowodu ontologicznego. Jak wspomniałam wyżej, Boga nie da się racjonalnie udowodnić. Jednak najbardziej racjonalnym sposobem na poszukiwanie Go jest próba ustalenia, czym on właściwie jest (a próba ta zachodzi oczywiście w umyśle ludzkim).

Czy istnienie Boga stanowi/stanowiłoby zagrożenie dla wolności człowieka?

Nie, nie sądzę, by jego istnienie miało jakikolwiek wpływ na wolność albo niewolę człowieka.

Żaden z nas nie wybrał przyjścia na świat z własnej woli. Jesteśmy ograniczeni przez biologię i własne słabości. Kimkolwiek jest Bóg, jest zbyt odległy by zajmować się ingerencją w świat materialny.

Czy religia odgrywa pozytywną, czy negatywną rolę w życiu społecznym?

Religia nie powinna odgrywać żadnej roli w życiu politycznym, ponieważ kiedy jest zinstytucjonalizowana, przybiera karykaturalną formę. Nie jest to jej „wina’’. Nawet filozofia nie powinna odgrywać ważnej roli w życiu politycznym (państwo Platona zapewne nie jest miejscem, gdzie chciałoby się mieszkać).

Religia odgrywa jednak pozytywną rolę w życiu duchowym. Uważam, że ma pozytywny wpływ na społeczeństwo, szczególnie jeśli skupia się albo na intelektualnym wymiarze religii (np. nauczanie o naturze Boga), albo na szerzeniu miłosierdzia (np. organizacje charytatywne).

Czy boisz się śmierci?

Tak. Myślę o niej każdego dnia. Mój strach jest tym silniejszy, im bardziej zgłębiam historię religii – Bóg oddala się coraz bardziej, a co za tym idzie możliwość życia wiecznego maleje. Przeraża mnie nieistnienie, które może nadejść w każdej chwili.

Celina, przyszła studentka filozofii

 

Zachęcamy do przesyłania swoich odpowiedzi na adres: redakcja@filozofuj.eu.

Zamieścimy je w serwisie.

 

Numery drukowane można zamówić online > tutaj. Prenumeratę na rok 2024 można zamówić > tutaj.

Dołącz do Załogi F! Pomóż nam tworzyć jedyne w Polsce czasopismo popularyzujące filozofię. Na temat obszarów współpracy można przeczytać tutaj.

Skomentuj

Kliknij, aby skomentować

Wesprzyj „Filozofuj!” finansowo

Jeśli chcesz wesprzeć tę inicjatywę dowolną kwotą (1 zł, 2 zł lub inną), przejdź do zakładki „WSPARCIE” na naszej stronie, klikając poniższy link. Klik: Chcę wesprzeć „Filozofuj!”

Polecamy