Tekst ukazał się w dziale „Próby filozoficzne”, poświęconym pracom adeptów filozofii.
Demokratyzm zawsze wiązał się z przenikaniem niższych warstw społecznych do życia politycznego, przez co decyzje podejmowane większością głosów są również kształtowane przez osoby do tego nieprzygotowane merytorycznie, nieprzystosowane i często nieświadome ich konsekwencji. Platon uważał, że oparcie ustroju na egalitaryzmie prowadzi do zepsucia moralnego, a oddanie władzy w ręce mas „prowadzi do totalitaryzmu”. Ponownie nad zagrożeniami płynącymi z rządów większości pochylił się w XX wieku hiszpański filozof José Ortega y Gasset, publikując książkę Bunt mas (1929). Czym są więc tytułowe masy i dlaczego Ortega y Gasset wątpił w ich racjonalność?
Najkrócej mówiąc – masy to „ludzie przeciętni”. Według tej optyki człowiek masowy nie wyróżnia się niczym od innych, nie posiada zdolności ani chęci do samodoskonalenia oraz nie potrafi zarządzać sam sobą. Czy zatem tak uwarunkowani obywatele powinni mieć władzę nad niezwykle złożonym i skomplikowanym organizmem, jakim jest państwo i społeczeństwo? Skoro zaś, jak twierdził Ortega y Gasset, owe masy zainteresowane są jedynie własnym dobrem oraz nie posiadają żadnych nadzwyczajnych kompetencji, nie będą w stanie zarządzać skutecznie państwem, przez co takie rządy mogą doprowadzić do totalitaryzmu. Trzeba jednak zaznaczyć, że Ortega y Gasset, pomimo, iż nie pałał miłością do klasycznej formy rządów większości, był jednocześnie zagorzałym krytykiem zarówno faszyzmu, jak i bolszewizmu – jego zdaniem te ustroje były wynikiem umasowienia polityki.
Czym jest „bunt mas”?
We współczesnym społeczeństwie kierownictwo nad sprawami polityki przejęły masy. Uzdolniona mniejszość została zepchnięta na margines, a zatem utraciła kontrolę nad aparatem państwowym i życiem społeczno-politycznym. Demokracje liberalne doprowadziły do tego, że ludzie „wiedząc o swojej przeciętności i banalności, mają czelność domagać się prawa do bycia przeciętnymi i banalnymi i do narzucania tych cech wszystkim innym”. Masy, które nie tworzyły systemu demokratycznego, nie rozumieją, jak on działa, i tym samym nie będą potrafiły go odpowiednio pielęgnować. Zdaniem José Ortegi y Gasseta demokracja to ustrój kruchy, a umiejętność utrzymania i rozwijania go posiadają tylko elity. Dlaczego jednak władza nie może opierać się na współpracy elit z masami?
José Ortega y Gasset wątpił w to, że niezdolny do samorozwoju lud będzie chciał słuchać wykształconych i świadomych elit. W tym sensie problemem dla hiszpańskiego filozofa nie był sam ustrój demokracji parlamentarnej, a raczej odrzucanie wszelkich autorytetów w imię równości. To właśnie stanowi esencję buntu mas. W poprzednich epokach człowiek przeciętny był podatny na sugestie i drogowskazy elit, dziś zaś zadowala się tym, co sam „wie”. Przed okresem buntu ów przeciętny człowiek decydował się na przekazanie władzy oraz pełnej kontroli nad państwem w ręce bardziej odeń świadomych, także w reżimach demokratycznych.
Tym samym dochodzimy do wniosku, że Ortega y Gasset nie wątpił tak naprawdę w racjonalność samej demokracji a raczej w jej współczesny, oderwany od elitaryzmu charakter. Należy więc zadać sobie pytanie, czy winne takiej sytuacji są – jak twierdził Ortega y Gasset – masy, czy może jednak odpowiedzialność za tytułowy bunt ponoszą tak naprawdę oderwane od rzeczywistości elity?
Bunt elit czyli polemika Lascha z Ortegą y Gassetem
Amerykański uczony Christopher Lasch postanowił odwrócić koncepcję Ortegi y Gasseta i przeanalizować, czy za zjawisko kryzysu demokracji nie są odpowiedzialne elity. Lasch dostrzegał poważne zagrożenie w „oderwaniu się elit od mas”. Jego zdaniem owe „szczyty” drabiny społecznej nie są w stanie zrozumieć problemów zwykłych ludzi, i dlatego odrzucał postulowaną przez Ortegę y Gasseta merytokrację. Przedstawiciele elit posyłając dzieci do prywatnych szkół, ubezpieczając się prywatnie czy zatrudniając prywatnych ochroniarzy, odsuwają się od zwykłego życia. Christopher Lasch wątpił w to, że elita, która nie doświadcza na co dzień problemów mas, będzie w stanie je zrozumieć i rozwiązać.
Kolejnym zarzutem, który w kierunku elit sformułował Lasch, jest porzucenie odpowiedzialności za władzę. O ile dla Ortegi y Gasseta buntem było odrzucenie autorytetów, o tyle dla Lascha bunt oznaczał ich obojętność na cnoty publiczne. Elity – zdaniem Lascha – przestały traktować swoją pozycję jako przywilej i misję społeczną.
Niezależnie więc od tego, która perspektywa wydaje nam się właściwa, obie opierają się na zwątpieniu w skuteczność i racjonalność klasycznej formy rządów większości. Niewątpliwie obaj autorzy dostrzegają niebezpieczne dla demokracji procesy. Warto jednak zauważyć, że pomimo słów krytyki, czy to Lascha w kierunku merytokracji, czy Ortegi y Gasseta w kierunku ochlokracji, obaj wierzyli, że demokracja jest najlepszym systemem politycznym. Ich spostrzeżenia mogą jednak być dobrym drogowskazem do pogłębionej refleksji nad ustrojem demokratycznym, a przede wszystkim nad jego formą.
Słowniczek
José Ortega y Gasset (ur. 1883, zm. 1955) – hiszpański filozof i eseista. Autor min. Buntu mas i Rozmyślań o Europie. Najbardziej znany z twierdzenia, że masy „wiedząc o swojej przeciętności i banalności, mają czelność domagać się prawa do bycia przeciętnymi i banalnymi i do narzucania tych cech wszystkim innym”.
Christopher Lasch (ur. 1932, zm. 1994) – amerykański historyk, moralista i krytyk społeczny. Autor min. Buntu elit i Kultury narcyzmu. Zdecydowany przeciwnik rządów elit, o których pisał: „Merytokracja jest parodią demokracji. Oferuje ona, przynajmniej w teorii, szanse wzniesienia się wszystkim posiadającym wystarczający talent do uchwycenia tych szans. Jednakże »okazje do wzniesienia« nie są substytutem ogólnego rozpowszechnienia środków cywilizacji, godności i kultury, których potrzebują wszyscy.”
Warto doczytać:
J. Ortega y Gasset, Bunt mas, tłum. P. Niklewicz, Warszawa 2002.
C. Lasch, Bunt elit, tłum. D. Rodziewicz, Kraków 1997.
C. Mordka, (Nie)aktualność koncepcji człowieka José Ortegi y Gasseta, w: „Annales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska”, sectio I – Philosophia-Sociologia, 2018, t. 39, nr 2.
Jakub Chustecki – student politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się współczesną myślą polityczną oraz filozofią polityki ze szczególnym uwzględnieniem problemów biopolitycznych. Oprócz filozofii interesuje się także społeczną nauką o seksualności.
Skomentuj