Wydawcą czasopisma jest
Kliknij, aby pobrać plik pdf numeru 1(25)/2019:
Zamów teraz w wersji papierowej
Zachęcamy do lektury!
Czy WIESZ, ŻE…
- najnowszy numer można kupić także w Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay (więcej na ten temat > tutaj)?
- z każdego egzemplarza kupionego w Empiku, Świecie Prasy, Ruchu, Inmedio, Relay redakcja otrzymuje tylko ok. 50% kwoty, którą płacisz?
- możesz dostawać „Filozofuj!” na wskazany adres zanim trafią do dystrybucji w Empikach?
- kupując „Filozofuj!”w prenumeracie za płacisz tyle samo, co w Empiku, ale otrzymujesz egzemplarz niemal bezpośrednio z drukarni?
- dzięki prenumeracie możemy planować rozwój i budżet z wyprzedzeniem?
Spis treści
Kalendarium
O humorze na poważnie – teorie i kontrowersje > Monika Bokiniec
W swojej najbardziej znanej powieści, Imię róży, Umberto Eco uchwycił niektóre istotne aspekty humoru. Pamiętacie zapewne, że kluczem do morderstw dokonywanych w średniowiecznym opactwie było zablokowanie dostępu do rozprawy Arystotelesa o śmiechu i komedii. „Ale co cię przeraziło w tym wykładzie o śmiechu?” zapytał główny bohater, prowadzący śledztwo, mnicha-mordercę, „Nie usuniesz śmiechu, usuwając tę księgę”.
Wiwisekcja żaby, czyli o tym, co nas śmieszy > Cezary Jurkiewicz
Podobno analizowanie komedii jest jak wiwisekcja żaby – umiera podczas tego procesu. Spotkałem się z opiniami komików, że wolą działać intuicją, bo stworzenie systemów zabije magię tego wszystkiego. Jednak wcale tak być nie musi.
Czy żarty są dziełami sztuki? > Noël Carroll
Gdy wejdziemy do Internetu i wyświetlimy listę żartów na jakiś temat, na przykład o prawnikach, albo otworzymy książkę z dowcipami o tytule typu Irlandzki humor, nie sądzę, byśmy pomyśleli, że patrzymy na dzieła sztuki. Widniejące tam żarty z pewnością nie są też dziełami literackimi. W przeciwieństwie do dobrego wiersza nie warto ich czytać ponownie. Nie mają wielu interpretacji. Nie są czymś, co możemy sobie wysoko cenić. Konsumujemy je jak chipsy.
Moralne granice żartu > Artur Szutta
Są tacy, dla których każdy dowcip jest niemoralny – budzi rechot, który jest oznaką wywyższania się, znieczulenia lub bezmyślności tego, który się śmieje. O tych autorach przeczytacie w innych artykułach niniejszego numeru „Filozofuj!”. Są też tacy, którzy twierdzą, że żarty można oceniać jedynie przez pryzmat piękna, nie ma złych moralnie dowcipów, są tylko te genialne, takie sobie i słabe. Są też jednak i tacy, których zdaniem w świecie dowcipów istnieje granica między dobrem i złem moralnym. Nasze pytanie brzmi: czy taka granica istnieje, a jeśli tak, którędy przebiega?
Paradoks poważnego humoru > Dominika Boroń
Humor od starożytności interesował filozofów. Rzadko jednak wykraczali oni poza traktowanie go jako specyficznie ludzkiego zachowania lub też poza krytykę humoru jako reakcji i perspektywy niegodnej myśliciela, a nawet człowieka cywilizowanego. Mało jest dziedzin ludzkiego myślenia, które zdają się tak bardzo jak filozofia obawiać komizmu!
Dokąd nas to doprowadzi…? > Adam Kucharski
Badając humor, często skupiamy się na samym przedmiocie, czyli na dowcipach, zabawnych zachowaniach i zdarzeniach. Tymczasem w zrozumieniu tego fenomenu równie pomocne są badania nad tymi, którzy się śmieją (albo i nie śmieją), czyli psychologia albo kognitywistyka humoru.
Humor w kulturze: od wykrywania fałszu do unikania prawdy > Piotr Biłgorajski
Popularna ewolucjonistyczna teoria humoru głosi, że rozbawienie jest reakcją na błędy poznawcze, które są niekorzystne dla naszego przetrwania. Zgodnie z tą koncepcją natura motywuje nas do wykrywania wszelkich niespójności, nagradzając to przyjemnym doznaniem – śmiechem. W tym kontekście opowiadanie dowcipów to ćwiczenie się w sztuce wykrywania fałszu, co jest przecież warunkiem poznania. Tak więc humor, jako siła napędowa umysłu, to poważna sprawa, dotyczy wszak kwestii prawdy. Tutaj nie ma się z czego śmiać.
Narzędzia filozofa
Teoria argumentacji: #20. Przez żart do zwycięstwa – humor w argumentacji i perswazji > Krzysztof A. Wieczorek
Greka i łacina z wielkimi klasykami: Humor > Michał Bizoń
Gawędy o języku: #7. Irytująca niepochwytność bycia > Wojciech Żełaniec
Filozofia w literaturze
Czy Jorge słusznie obawiał się Arystotelesowskiej nauki o śmiechu? > Natasza Szutta
Satyra
Kryminalna historia filozofii (autor anonimowy) > Piotr Bartula
Felieton
Śmiej się, pajacu! > Jacek Jaśtal
Bóg, Humor i Ojczyzna > Adam Grobler
Filozofia to rzecz poważna… > Jan Woleński
Narzędzia filozofa
Eksperyment myślowy: Wyobrażona zamiana miejsc > Artur Szutta
Felieton
Ironia i miłość > Andrzej Szahaj
Granice śmiechu > Jacek Hołówka
Wokół tematu i lektury
Ranny ptaszek w głowę. O Słowniku racjonalnym Hugona Steinhausa > Filip Kobiela
Lekcja filozofii #6. Platon > Jacek Wojtysiak
Z półki filozofa…
Siódma funkcja języka > Małgorzata Szostak
Filozofia w filmie
Życie jest piękne > Piotr Biłgorajski
Filozofia z przymrużeniem oka
Redaktorzy prowadzący numeru: Monika Bokiniec, Piotr Biłgorajski
Drodzy Czytelnicy,
geneza niniejszego numeru „Filozofuj!” jest nieco odmienna od poprzednich. Jeden z dowcipów opublikowanych przez nasze czasopismo wzbudził kontrowersje. Niektórzy z naszych czytelników argumentowali, że żart tego rodzaju niesprawiedliwie traktuje pewną grupę osób. Byliśmy odmiennego zdania, a ponieważ niezgoda dla filozofa stanowi zawsze impuls do refleksji, postanowiliśmy zgłębić zagadnienie humoru. Punktem wyjścia było dla nas pytanie o granicę moralnej dopuszczalności dowcipu. Zastanawialiśmy się, kiedy moralna krytyka żartu wynika jedynie z faktu, że odbiorca jest zbyt wrażliwy albo nie ma poczucia humoru, a kiedy ma on lub ona słuszne pretensje.
W przypadku filozofii namysł nad jednym problemem niemal zawsze prowadzi do roztrząsania dalszych, powiązanych ze sobą niczym w pajęczej sieci. Na czym w ogóle polega dowcip? Dlaczego żarty lub zabawne sytuacje czy zdarzenia nas śmieszą? Czym jest i skąd bierze się w nas poczucie humoru? Jaką ma wartość? Czy śmiech ściśle z humorem powiązany jest oznaką braku ogłady, błazenady czy wręcz przeciwnie: zdradza inteligencję śmiejącego się? Jakie procesy poznawcze (a może i jeszcze jakieś inne) towarzyszą naszemu rozpoznaniu dobrego żartu i odpowiadają za poczucie humoru? Czy twórczość humorystyczna może zasługiwać na miano sztuki? W miarę zadawania coraz to nowych pytań problem urósł do rozmiarów wielkiego zbioru zagadnień, który złożonością i doniosłością dorównuje największym kwestiom filozoficznym. Poprosiliśmy zatem filozofów z daleka i bliska, aby podzielili się z nami swoimi przemyśleniami na temat humoru. Efektem ich pracy są artykuły, które stanowią tematyczną część niniejszego numeru „Filozofuj!”.
Oczywiście oprócz tekstów tematycznych proponujemy Wam także nasze stałe działy, z których niektóre również za przedmiot biorą tematykę humoru. Są to kurs sztuki argumentacji, recenzja filozoficzna, felietony, eksperyment myślowy, etyka w literaturze, scenariusz lekcji filozoficznej, objaśnienie kolejnego fragmentu podstawy programowej oraz filozofia w filmie. Mamy nadzieję, że spotkanie z 25. już numerem „Filozofuj!” będzie dla Was nie tylko okazją do filozoficznych aporii i wglądów, ale także da Wam możliwość doświadczenia najlepszej strony humoru, która budzi śmiech – a przynajmniej delikatny uśmiech godny filozofa.
Z redakcyjnym pozdrowieniem – filozofujcie!
Redakcja
Zapraszamy do udziału w spotkaniach Klubu „Filozofuj!”. Zapowiedzi spotkań i relacje z dotychczasowych dyskusji są > tutaj.
Osoby, które chciałby pomóc przy zorganizowaniu spotkania Klubu „Filozofuj!” w swoim mieście, zapraszamy do współpracy. Szczegóły > tutaj.

F. Rabelais “Gargantua i Pantagruel”! Najlepsza rzecz o śmiechu; a teoretycznie, M. Bachtin! Koniecznie, wiedzieć to znaczy rozumieć.
Piekło wg J. Carolla w jednym z jego groteskowych SF opowiadań to kara polegająca na nieustannym powtarzaniu ulubionych czynności przez skazanego delikwenta/penitenta, np. wieczne, non stop, 24 godz. na dobe oglądanie filmów z M. Monroe! Cha cha.